Popularność e-sportu bije rekordy - Dobre rokowania na przyszłość
Gry komputerowe są typowymi zabawkami dla dzieci? Rozgrywka w popularnych tytułach to zajęcie dla osób znudzonych życiem? Gracze należą do grupy tzw. nerdów, którzy nie widzieli słońca od kilku tygodni? Niewątpliwie, łatwo spotkać się z takimi opiniami na temat cyfrowej rozrywki, a wielu ludzi zakodowało sobie, że gry to samo zło. Powstaje więc pytanie - czy jest to prawda? Produkcje dostępne chociażby na Steamie dzielą się na dobre i złe produkty, ale dzisiaj nie będziemy poruszali tematu ich jakości - skupmy się raczej na przełamywaniu opinii, że gry to tylko zabawa. Dzisiaj coraz więcej graczy traktuje grę jako rywalizację z innymi zawodnikami oraz pewnego rodzaju wyzwanie, aby być lepszym, szybszym i precyzyjniejszym. E-sport, czyli sport elektroniczny cieszy się coraz większą popularnością, a świadczy o tym chociażby liczba turniejów i imprez growych.
Gry to zabawa, a gracz to nerd? E-sport pokazuje zupełnie inny obraz.
Turnieje takie jak Intel Extreme Masters gromadzą tysiące użytkowników nie tylko przed monitorami, ale także na widowni - Spodek co roku zdaje się być bliski odlotu, ale na szczęście udaje się go utrzymać blisko gruntu. Według szacunków Intela, na świecie jest aż 1,8 miliarda graczy, co nie oznacza oczywiście, że co czwarta osoba gra w Counter-Strike'a, ale i tak możemy tutaj mówić o całkiem ciekawej liczbie. Rosnąca popularność gier ciągnie za sobą wzrost popularności e-sportu. Według dostępnych analiz, do 2018 roku globalne przychody ze sportu elektronicznego osiągną pułap 765 milionów dolarów. Ładna suma, a to przecież tylko te zabawne gry...
O ile gry są dostępne od wielu lat, o tyle sporty elektroniczne mają swoje początku w latach 80. i 90. ubiegłego wieku - z roku na rok zwiększa się liczba osób zaangażowanych w e-sport, rosną przychody firm z branży, a postrzeganie gier zmienia się nawet u starszych ludzi. W marcu ubiegłego roku na Intel Extreme Masters w Katowicach przyszło łącznie ponad 100 tysięcy osób, a IEM 2016 zapowiada się jeszcze ciekawiej. Według agencji Newzoo, na świecie nawet 160 milionów ludzi wykazuje zainteresowanie wydarzeniami e-sportowymi. Co ciekawe, 40% z nich ma być jedynie biernymi widzami, a więc wolą oni oglądać gry, zamiast w nie grać.
Dla pewnej grupy widzów rozgrywki e-sportowe są bardziej emocjonujące, aniżeli mecze piłkarskie lub inne wydarzenia sportowe. Do 2017 roku e-sportem ma być zainteresowane nawet 335 milionów ludzi. Zawodnicy zaczynają być postrzegani jako prawdziwe gwiazdy, tak samo jak znane twarze z boisk piłkarskich. E-sport to oczywiście domena młodych, ale rozgrywkami interesują się także starsi. Nadchodzące rozgrywki Intel Extreme Masters w Katowicach (4-6 marca) będą kolejnym sprawdzianem dla e-sportu w tej części Europy. Mamy nadzieję, że zdamy go koncertowo.
Powiązane publikacje

Oprogramowanie Nintendo Switch 20.0.0 - Wirtualne Karty Gier, GameShare i przygotowanie systemu na premierę Switch 2
1
StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
15
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
5
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
10