Pistolet udający smartfona? Takie cuda tylko w USA
Smartfony stały się naszą codziennością i nikogo nie dziwi ich widok na ulicach. Jednak nie zawsze to, co uważamy za telefon, faktycznie nim jest. Amerykańska firma Ideal Conceal wpadła na przewrotny pomysł, by w atrapie smartfona ukryć... prawdziwy pistolet. USA to specyficzny kraj, w którym broń palną można znaleźć niemal w każdym sklepie, przynajmniej takie prawo mamy w kilkunastu stanach. Pamiętacie "Zabawy z bronią" z 2002 roku? To nagrodzony Oscarem dokument Michaela Moore’a, pokazujący absurdy i niebezpieczeństwa niezwykle liberalnego prawa do posiadania broni w Stanach Zjednoczonych. Film otwiera zaskakująca scena, w której reżyser za założenie konta w banku dostaje w prezencie... karabin snajperski, zdolny przedziurawić samochód na wylot. Amerykanie kochają broń w każdym wydaniu - bardzo możliwe, że także w formie smartfona.
Ideal Conceal - pistolet o kalibrze .380 schowany w atrapie smartfona to niecodzienny widok ale również zagrożenie w rękach nieodpowiednich osób.
Senator z Nowego Jorku. Charles Schumer zwołał niedawno konferencję, podczas, której zaalarmował swoich rodaków, że w sprzedaży pojawił się pistolet doskonale udający... telefon. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to zwykły smartfon, ale w istocie jest on atrapą, w której kryje się mały pistolet o kalibrze .380. Senator nazwał najnowszy produkt jako “katastrofą, która czeka na spełnienie” i trudno się z tym nie zgodzić patrząc na wydarzenia za wielką wodą. Broń wyprodukowała firma Ideal Conceal oferując ją w na swojej stronie internetowej w cenie 395 dolarów. Firma chwali się, że ich produkt cechuje się dużą prędkością wylotową pocisku i posiada wskaźnik laserowy, który zwiększa celność. W dzisiejszym świecie to może być niezła gratka dla terrorystów.
Charles Schumer po konferencji dla dziennikarzy, wezwał amerykański Departament Sprawiedliwości oraz Biuro Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych do przyjrzenia się tej sprawie i ewentualnego wprowadzenia zakazu sprzedaży tego wynalazku na amerykańskim rynku. Producent broni przekonuje nas do wybrania produktu hasłem: "Because the right od self-defense is the first law od nature". Obrona konieczna, pierwsze prawo natury... każdy może użyć broni w swojej obronie lecz nie zawsze faktycznie słusznie po nią sięga. Takie kłopotliwe sytuacje zdarzają się coraz częściej, a pomysłowość ludzka albo brak wyobraźni nie zna granic. Warto wspomnieć, że w poprzednim roku na jednym z lotnisk europejskich, jeden z pasażerów wywołał panikę, biorąc ze sobą w podróż etui na iPhone’a przypominające futerał na broń.
Czy wyobrażacie sobie taki produkt w Polsce? Raczej nie. Pistolet udający smartfona to gadżet idealnie skrojony pod klienta ze Stanów Zjednoczonych. Jednak tym razem ktoś tam chyba trochę przesadził. Zwłaszcza biorąc pod uwagę obecne zagrożenie terrorystyczne, takie zabawki nie powinny się pojawiać na rynku. Wystarczy przypomnieć, że tragicznego 11 września terroryści wykorzystali do uprowadzenia samolotu plastikowe noże. Pomijając nawet wątek terrorystyczny, zwykli klienci także mogliby zrobić sobie krzywdę taką "zabaweczką". Miejmy nadzieję, że chcąc pstryknąć selfie, ewentualni posiadacze takiego pistoleciku wyciągną z kieszeni właściwe urządzenie, nawet po kilku głębszych.
Powiązane publikacje

Core 2 Duo i Core Time 2 - nowe proces... smartwatche z PebbleOS wracają na rynek! Ekrany E Ink zapewnią nawet miesiąc pracy
21
Joystick adaptacyjny Xbox trafił do sprzedaży. Akcesorium dla niepełnosprawnych dostępne do kupienia w Microsoft Store
2
Retroid Pocket Flip 2 zaprezentowany. Nowy handheld oferuje składaną konstrukcję, chip Snapdragon 865 i system Android
14
Google udostępnia kolejną poprawkę dla urządzeń Chromecast po problemach z błędem Untrusted Device
10