Miliony na ekspansję. Czy ten program to najlepsza szansa dla Twojego pomysłu? Zobacz, jak działa Startups Exchange

Polski rynek startupów dynamicznie dojrzewa, ale wciąż boryka się z syndromem szklanego sufitu. Skalowanie innowacyjnych projektów poza granice kraju okazuje się piekielnie trudne. Choć pomysłów nam nie brakuje, przejście z lokalnego sukcesu do statusu globalnego giganta jest wyzwaniem. Właśnie w tym miejscu pojawia się "Startup Booster Poland - Startups Exchange", program stworzony przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP).

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości uruchamia program Startups Exchange o budżecie od 7 do 10 mln zł dla akceleratorów, którzy poprowadzą polskie startupy technologiczne na najbardziej rozwinięte rynki zagraniczne.

Polski zespół SoftServe wygrywa Google Cloud Agentic Era Hackathon 2025 z rozwiązaniem Team Buddy

Polski ekosystem startupowy ma już 1216 aktywnych przedsiębiorstw i rośnie w tempie ponad 10 proc. rocznie. Ale by zaistnieć na globalnej scenie technologicznej, młode firmy potrzebują czegoś więcej niż świetnego produktu. Właśnie tę lukę ma zapełnić nowy program PARP, który finansuje akceleratory mające przeprowadzić startupy przez międzynarodową ekspansję. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości otworzyła 23 października 2025 roku nabór wniosków w ramach programu „Startup Booster Poland – Startups Exchange", finansowanego z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki. Przyjmowanie zgłoszeń potrwa do 15 stycznia 2026 roku. Budżet? Od 7 do 10 mln zł dla jednego akceleratora, przy czym dofinansowanie pokrywa 100 proc. kosztów kwalifikowalnych projektu.

Program STEP dla Polski to aż 600 mln zł na technologie cyfrowe, AI i biotechnologię z Funduszy Europejskich

Najważniejszą różnicą jest to, że pieniądze nie trafiają bezpośrednio do młodych firm. Wnioski składają ośrodki innowacji, czyli akceleratory, parki technologiczne, inkubatory. To one muszą przygotować koncepcję programu akceleracji obejmującego minimum pięć rund, z których każda składa się z etapu krajowego i zagranicznego na 2-4 rynkach zagranicznych. Pierwsza runda musi rozpocząć się najpóźniej 1 czerwca 2026 roku, ostatnia kończy się do 31 października 2028 roku. Dofinansowanie obejmuje wynagrodzenia zespołów, działania promocyjne oraz, bezpośrednie wsparcie dla startupów w postaci grantów i usług. Łączna kwota wsparcia dla jednego startupu nie może przekroczyć 100 tys. zł, przy czym wartość usług wynosi maksymalnie 80 tys. zł, a grant do 25 proc. tej kwoty. Pomyślcie o tym jak o grze w FIFA Ultimate Team, akcelerator to manager budujący drużynę, a PARP finansuje cały transfer.

Polskie firmy RECTANGLE i EXATEL zostały wybrane przez agencję kosmiczną EUSPA do aktualizacji systemu nawigacji Galileo

Wymogi wobec akceleratorów są surowe. Najważniejsi członkowie zespołu muszą mieć minimum pięcioletnie doświadczenie w pracy ze startupami. Dodatkowo premiuje się, jeśli co najmniej dwóch z nich ma minimum 12-miesięczne doświadczenie zagraniczne. Wybór rynków musi być biznesowo uzasadniony. Chodzi o rzeczywisty dostęp do inwestorów, partnerów i know-how. Według raportu Startup Poland 2024, aż 91 proc. polskich startupów planuje rozwój na rynkach zagranicznych. Najpopularniejsze kierunki to Niemcy (37 proc.), Wielka Brytania (29 proc.) i USA (60 proc.). Program Startups Exchange odpowiada na tę potrzebę, dając strukturalne wsparcie zamiast zostawiać młode firmy same sobie. Polski ekosystem zajmuje 33. miejsce w globalnym rankingu StartupBlink, ale wciąż boryka się z problemami. Aż 56 proc. firm wskazuje na utrudniony dostęp do finansowania, 50 proc. na wysokie koszty pracy. Startups Exchange to próba przełamania impasu poprzez profesjonalizację ekspansji międzynarodowej.