Monitoring urządzeń podpiętych do konta Google jest już dostępny

Czasy, kiedy logowaliśmy się na swoją skrzynkę pocztową tylko z jednego komputera już dawno minęły, a obecna moda bycia ciągle online wymusza na nas logowanie się do swoich kont społecznościowych oraz skrzynek pocztowych z różnych miejsc oraz z rożnych urządzeń. Zapewne niejeden z nas w drodze do pracy sprawdza pocztę elektroniczną, czy też przegląda czytnik RSS w poszukiwaniu ciekawych aktualności. Zastanawialiście się jednak co by się stało, gdybyście zgubili swoje urządzenie? Załóżmy, że nie ustawiliście żadnego hasła, które zabezpieczałoby dostęp do danych, więc postronna osoba ma pełny dostęp do Waszej skrzynki pocztowej. 

Co gorsza, może on nie tylko czytać wiadomości, ale je również wysyłać. Co w takim przypadku zrobić? Najlepszym sposobem jest zdalne wylogowanie danego urządzenia z naszego konta i takie rozwiązanie postanowiła wprowadzić firma Google.

Zobacz urządzenia, które były aktywne na Twoim koncie w ciągu ostatnich 28 dni lub które są w tej chwili zalogowane. Jeśli nie rozpoznajesz jakiegoś urządzenia, odbierz mu dostęp do swojego konta lub zmień hasło.

Od dzisiaj internetowy gigant będzie analizował z jakich urządzeń z oraz z jakiego oprogramowania korzystamy przy logowaniu się na nasze konto. Rozpoznawana jest nie tylko przeglądarka, ale i ostatnia lokalizacja jak również adres IP, w dodatku prowadzona jest historia logowania z danego urządzenia.

Google jak zwykle dba o nasze bezpieczeństwo.

Jeżeli dana aktywność będzie wydawać nam się podejrzana (przykładowo dwa urządzenia logują się różnych położeń geograficznych, w tym samym czasie) to będziemy mogli bez problemu ją zablokować. Niestety monitor aktywności może nie działać poprawnie z niektórymi urządzeniami. Przykładowo autor tego newsa (tak, to ja!) ma podpięte pod swoje konto Google urządzenie Nokia Lumia 520 i system wyświetla, że ostatnia synchronizacja została wykonana 17 sierpnia, co jest oczywiście nieprawdą.

Szczegóły odnośnie aktywności

Aby dostać się do tych ustawień należy najpierw zalogować się na swoje konto Google, a następnie wejść na tą stronę internetową. Przy okazji Google stworzy sobie ogromną bazę danych na temat wykorzystywanych przez swoich klientów przeglądarek i korporacja będzie mogła śledzić położenie użytkowników w sensie położenia geograficznego.

Źródło: Google / PurePC