Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync

Damian Marusiak | 24-06-2018 13:00 |

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-SyncMonitory Acer Predator X27 oraz ASUS ROG Swift PG27UQ już od bardzo dawna budzą wiele emocji. W końcu to pierwsze na świecie monitory wykorzystujące matryce Ultra HD z częstotliwością odświeżania na poziomie 144 Hz, z aktywnym modułem NVIDIA G-Sync oraz wsparciem dla normy HDR10. Urządzenia zostały tak zaprojektowane, że są w stanie dobić do 1000 nitów przy materiałach wykorzystujących szeroką rozpiętość tonalną. Kilka dni temu redakcja PurePC.pl miała przyjemność gościć na specjalnej imprezie firmy NVIDIA w Warszawie, gdzie po raz pierwszy publicznie zaprezentowano obydwa monitory. Tak więc nie tylko posłuchaliśmy o urządzeniach, ale również zobaczyliśmy jak faktycznie radzi sobie wspomniany HDR, rozdzielczość 4K z wysoką częstotliwością odświeżania oraz system lokalnego wygaszania Direct LED. Od razu uprzedzę, że nie są monitory bez wad i nie mam tutaj na myśli już wcześniej poruszonych problemów.

Na specjalnej imprezie przygotowanej przez firmę NVIDIA w Warszawie, mieliśmy okazję po raz pierwszy na żywo zobaczyć monitory ASUS ROG Swift PG27UQ oraz Acer Predator X27. Choć jakość obrazu jest bardzo dobra, to nie obejdzie się bez kilku wad użytych technologii.

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [1]

To co na sam początek muszę napisać fakt, że nowe monitory przygotowane z myślą o najbardziej wybrednych osobach szukających jak najlepszego obrazu robią bardzo dobre pierwsze wrażenie. Jakość wyświetlanego obrazu w trybie HDR to zupełnie nowa jakość, coś czego dotychczas w monitorach jeszcze nie było. Niestety na prezentację przygotowano tylko dwie gry wykorzystujące szeroką rozpiętość tonalną, toteż redaktorzy musieli się i tak obejść smakiem. Szkoda, że nie pokazano np. Assassin's Creed: Origins czy Far Cry 5, które świetnie wykorzystują HDR. Podczas prezentacji wykorzystano tylko Final Fantasy XV Windows Edition oraz Destiny 2, co mnie osobiście nieco rozczarowało. O ile jednak jakość obrazu w trybie HDR robi świetne wrażenie, o tyle podczas prezentacji tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że kwoty rzędu 10-11 tysięcy za ten sprzęt to totalny absurd.

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [3]

Przypomnę jak prezentuje się specyfikacja obydwu monitorów. Zarówno ASUS ROG Swift PG27UQ jak również Acer Predator X27 wykorzystują matrycę IPS od firmy AU Optronics. Jeśli komuś w tym momencie zapala się żółta lampka ostrzegawcza, to może na szczęście odetchnąć (nieco) z ulgą. Nie od dzisiaj wiadomo, że matryca IPS i HDR to nie jest zbyt dobre połączenie ze względu na niski kontrast i świecącą czerń. Producenci zdecydowali się więc na implementację lokalnego systemu wygaszania typu Direct LED, wykorzystującego łącznie 384 strefy podświetlenia. W efekcie w materiałach HDR obraz jest zdecydowanie lepszy ze względu na znacząco podwyższony kontrast, a co za tym idzie - lepszą czerń. Mimo wszystko nie jest to idealny system i podczas grania gdzieniegdzie dało się zauważyć nieco jaśniejszą czerń. Do poziomu OLED-ów trochę brakuje pod tym względem. Dlaczego jednak użyłem wcześniej określenia, że można tylko nieco odetchnąć z ulgą? Wprawdzie podczas grania wszystko było w porządku, jednak wystarczyło załadować inny tytuł i poczekać chwilę na pojawienie się w całości czarnego tła (podczas ładowania gry) - wówczas zwróciłem uwagę na fatalny wręcz backlight bleeding. O ile uloty światła w matrycach IPS nie są już niczym zaskakującym, o tyle w monitorach Acer/ASUS są one bardzo uciążliwe. Niestety nie miałem okazji sprawdzić jak ta kwestia będzie wyglądała np. podczas oglądania filmów z aspect ratio 2:35:1 lub 2:39:1 - nie omieszkam tego zweryfikować podczas testów.

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [13]

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [12]

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [11]
Choć zdjęcia nie oddają w pełni efektu, jakość HDR na nowych monitorach robi bardzo duże wrażenie.

Gry czy filmy wykorzystujące szeroką rozpiętość tonalną robią tym większe wrażenie w porównaniu do zwykłych monitorów SDR również ze względu na wykorzystanie szerokiej palety barw DCI-P3 oraz Rec.2020. Dzięki obecności kropek kwantowych (Quantum Dots) możliwe jest uzyskanie szerokiej palety barw. Podczas grania w Final Fantasy XV Windows Edition czy Destiny 2 widać żywsze kolory, które są dla oczu bardziej naturalne. Zarówno Acer Predator X27 jak również ASUS ROG Swift PG27UQ zostały sparowane ze starszymi monitorami Acer Predator XB271HK oraz ASUS MG28UQ. O ile różnica jest gigantyczna i widoczna gołym okiem (starsze ekrany wyglądają przy monitorach G-Sync HDR tak jakby zostały pokryte cienką, szarą warstwą znacząco zubażając w ten sposób paletę barw oraz luminancję) o tyle dyskusyjne może być wykorzystanie akurat takich produktów do porównania z nowymi monitorami. Acer wykorzystuje tutaj matrycę IPS, z kolei ASUS biedną TN-kę, co jeszcze bardziej potęguje różnicę z postawionymi obok modelami IPS z lokalnym podświetleniem Direct LED oraz HDR. Nie jestem do końca przekonany, czy różnice byłby tak duże gdyby obok postawić wysokiej klasy monitory z panelami typu IPS. Co nie zmienia jednak faktu, że zarówno szeroka paleta barw jak również bardzo mocny HDR powodują, że oglądanie filmów oraz granie wchodzi na zupełnie nowy poziom.

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [9]

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [10]

Przejdę teraz do krótkiego omówienia desingu oraz jakości wykonania obydwu zaprezentowanych monitorów. W przypadku ASUS ROG Swift PG27UQ nie ma mowy o rewolucji. 27-calowy ekran wraz z całą elektroniką przymocowany jest do masywnej podstawy z charakterystycznymi trzema nóżkami. Zestaw ten sprawdza się idealnie, dzięki czemu sztywność całej konstrukcji jest bardzo dobra. Oczywiście jak przystało na produkt gamingowy naszych czasów, nie brakuje także podświetlanego loga serii Republic of Gamers z tyłu monitora (a sam znak jest WIELKI) jak również pod podstawą - efekt LED jest wówczas widoczny np. na biurku. Z kolei Acer Predator X27 jest nieco bardziej stonowany pod tym względem. Jak już pewnie zauważyliście, metalowa podstawa z dwiema nóżkami odchodzącymi w lewą oraz prawą stronę wygląda dość intrygująco. Wygląda to świetnie, to w pewnym sensie nowa jakość wśród monitorów dla graczy. Podczas prezentacji nie miałem także uwag co do sztywności. Pomimo, że podstawa, na której utrzymywany jest ekran wygląda znacznie skromniej od podstawy ASUS PG27UQ, to jednak matryca wraz z elektroniką utrzymywana jest mocno i stabilnie. Warto nadmienić, że przy zamontowanej podstawie, (nie)sławny wentylator jest całkowicie niewidoczny. Wówczas go również nie słychać. Z informacji jakie uzyskałem, wersje sklepowe zostaną poprawione pod tym względem. Nie wiem co to dokładnie oznacza, ale jeśli będzie okazja do testu to z pewnością to sprawdzę ;). Dodam także, że obydwa monitory posiadają dość grube ramki, jednak podczas użytkowania na pokazie w ogóle nie zwróciłem na to uwagi.

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [2]

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [4]

Monitory ASUS ROG Swift PG27UQ oraz Acer Predator X27 chwalą się możliwością uzyskania wysokiej częstotliwości odświeżania przy rozdzielczości Ultra HD. Do komputera podłączamy monitor z pomocą pojedynczego kabla DisplayPort 1.4 i tylko na tym ustawieniu będziemy mogli ustawić w grach odświeżanie na poziomie 144 Hz. Opcja ta jednak nie aktywuje się automatycznie, zamiast tego w menu OSD możemy znaleźć opcję OC monitora. Z kolei podczas użytkowania komputera w standardowy sposób (czyli w zasadzie robiąc wszystko oprócz grania), oprogramowanie automatycznie obniża częstotliwość odświeżania do 98 Hz, pozostawiając w ten sposób chrominancję na poziomie 4:4:4 dając tym samym najlepsze efekty wizualne. Sprawdziliśmy również smużenie ekranu przy wspomnianych 98 Hz i co ciekawe nie odnotowaliśmy go, co przyznam że jest sporym plusem. Oczywiście potwierdza się również to, o czym pisaliśmy już kilka dni temu. Mianowicie przy maksymalnym odświeżaniu 144 Hz chrominancja jest zmniejszana przez oprogramowanie do 4:2:2, co może pogarszać obraz w sytuacji pokazania na ekranie elementów bardzo mocno kontrastujących ze sobą np. biała czcionka na czarnym tle lub odwrotnie co może prowadzić do efektu rozmycia ekranu. Z tego też powodu oprogramowanie automatycznie zmniejsza częstotliwość odświeżania na pulpicie Windowsa do 98 Hz, tym samym niwelując wspomniany problem. Niemniej jednak, że pojedynczy DisplayPort 1.4 jest czasami za słaby do takiej konstrukcji. Dziwne, że producenci nie zdecydowali się np. na podpięcie dwóch portów DP 1.4 do PC.

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [5]

Prezentacja jaka odbyła się w Warszawie była oczywiście zbyt krótka, aby w pełni ocenić możliwości nowych monitorów Acer Predator X27 oraz ASUS ROG Swift PG27UQ. Na pierwszy rzut oka urządzenia prezentują fantastyczną jakość obrazu, wykorzystującą w pełni możliwości oferowane przez szeroką paletę barw oraz HDR. Uboga lista gier (Final Fantasy XV Windows Edition oraz Destiny 2 to jednak trochę mało) oraz brak możliwości sprawdzenia jakości obrazu w filmach np. na Netflixie powoduje, że na gruntowne sprawdzenie możliwości nowych technologii przyjdzie czas dopiero podczas dokładniejszych testów. Osobiście liczę, że premiera nowej generacji monitorów wpłynie na producentów gier, którzy chętniej zaczną w nowych tytułach implementować HDR. Nie będę ukrywał, że cena owych monitorów jest absurdalnie wręcz wysoka i trzeba być szalonym, by wydać 10 lub 11 tysięcy na tego typu produkt. Choć jakość na pierwszy rzut oka jest bardzo dobra, to choroby wieku dziecięcego nie ułatwiają wyboru. Liczę, że zwiększenie produkcji paneli 4K 144 Hz z HDR prędzej czy później wpłynie na obniżenie cen. Na niektóre problemy np. z chrominancją remedium powinna być przyszłoroczna premiera nowego standardu HDMI 2.1. Tak więc w tym momencie czekam już na dostarczenie któregoś z monitorów na testy i spodziewam się opadu szczęki podczas grania i oglądania filmów z HDR (choć o to będzie jednak trudno, wszak w salonie stoi 55-calowy OLED...;)).

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [6]

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [7]

Pierwsze wrażenia z używania monitorów 4K HDR 144 Hz G-Sync [8]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 98

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.