Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale?

Samsung Galaxy Note8 - Aparat i kamera

Aplikacja aparatu w Note8 została wizualnie nieznacznie odświeżona w porównaniu z modelem S8, jednak zmiany są naprawdę minimalne. Część przycisków została nieco przesunięta, a ikonki odsyłające do Bixby i naklejek zastąpione zostały tekstem, ale to nadal ta sama prosta i wygodna apka, którą swego czasu bardzo chwaliłem w recenzji poprzedniego flagowca Koreańczyków. W zasadzie istotne z punktu widzenia komfortu obsługi różnice są dwie: pojawił się przycisk do szybkiego przełączania między standardowym i teleobiektywem (alternatywnie nadal można uzyskać zoom przesuwając przycisk migawki) oraz usunięto przycisk odpowiedzialny za funkcję HDR z ekranu głównego. Ta ostatnia zmiana to moim zdaniem bardzo poważny krok wstecz, ale na całe szczęście tryb automatyczny w tym przypadku zazwyczaj spisuje się bez zarzutu. Wśród dodatkowych funkcji warto wspomnieć o obecności filtrów, zarówno tych w stylu Instagrama, jak i Snapchata, oraz szeregu dodatkowych trybów. Tych może nie ma tyle co w poprzednich flagowcach producenta, ale to tylko dlatego, że dodatkowe w razie potrzeby można pobrać ze sklepu producenta. Na plus dopracowany tryb profesjonalny, który co prawda nie dorównuje temu oferowanemu np. przez LG, ale znajdziemy tam prawie wszystkie narzędzia potrzebne do zrobienia dobrego zdjęcia.

Samsung Galaxy Note8 wyposażony został po raz pierwszy w historii serii w podwójny aparat. Oferuje on maksymalną rozdzielczość 12 MP i optyczną stabilizację obrazu na obydwu obiektywach. Jeśli chodzi o jakość robionych z ich pomocą zdjęć, to ta jest pierwsza klasa. Główny obiektyw jest dokładnie taki sam jak w przypadku modeli S8 i S8+, więc także zdjęcia wychodzą identyczne: bogate w szczegóły, z bardzo dobrym odwzorowaniem kolorów i kontrastem oraz bez przesadnego wyostrzania. W przypadku dobrych warunków oświetleniowych drugi obiektyw zaoferuje nam niemal dokładnie taką samą jakość, jednak z dwukrotnym optycznym zoomem, co pozwala nam na uchwycenie ujęć, które bardzo często byłyby poza naszym zasięgiem. Rzecz nieoceniona np. podczas zwiedzania, kiedy nie zawsze możemy podejść wystarczająco blisko fotografowanego obiektu. Dodatkowo drugi obiektyw pozwala na uzyskanie popularnego w ostatnim czasie efektu rozmytego tła.

Teleobiektyw

Zdjęcie z diodą doświetlającą

Efekt głębi ostrości

W gorszych warunkach oświetleniowych Samsung Galaxy Note8 nadal radzi sobie bardzo dobrze, choć zaczynają wychodzić różnice między obiektywami. Ten główny z przysłoną f/1,7 i większym sensorem radzi sobie w dalszym ciągu bardzo, ale to bardzo dobrze. Oczywiście zdjęcia nie są tak ostre jak za dnia, ale nadal udaje się zachować na nich całkiem wysoki kontrast i niezłe kolory, a ilość szumów trzymana jest pod kontrolą. Innymi słowy da się z jego pomocą bez problemu zrobić dobre zdjęcie. Drugi obiektyw z przysłoną f/2,4 w słabszym świetle przede wszystkim... nie działa. W przypadku naprawdę słabego oświetlenia telefon zamiast drugiego obiektywu stosuje po prostu ten szerokokątny i wycina odpowiedni fragment kadru. Jak nietrudno się domyślić szału z jakością wtedy nie ma. Jeśli jednak trafimy na nieco lepiej doświetloną scenę i smartfon zdecyduje się jednak skorzystać z drugiego obiektywu, to okazuje się, że ten radzi sobie naprawdę dobrze rejestrując niezłą ilość detali i zachowując wysoki kontrast przy względnie niedużej ilości szumów. Ciemniejsza optyka daje jednak o sobie znać w postaci znacznie niższej ekspozycji, widocznej szczególnie na dalszych planach.

Próbki w oryginalnej rozdzielczości:

Teleobiektyw

Przednia kamerka oferuje rozdzielczość 8 MP i wyposażona została w autofocus. Ten drugi jest cennym dodatkiem i szkoda, że więcej producentów nie decyduje się dodawać go w aparacie do selfie. Jakość samych zdjęć jest bardzo dobra. Na pierwszym planie obiekty są ostre i rejestrowanych jest dużo szczegółów. Tło pozostaje lekko rozmyte, choć tutaj także wyłapać można wiele detali. Generalnie jakość jest lepsza niż w przypadku głównych aparatów, w niektórych tańszych telefonach. Dużo gorzej wypadają niestety zdjęcia nocne. Te są co prawda bardzo dobrze doświetlone, ale agresywny filtr odszumiający robi z każdej fotografii coś, co przypomina bardziej wprawki akwarelisty. Zdjęcia są bardzo rozmyte i pozbawione większości detali. Widać to niestety nawet bez przybliżania do pełnego rozmiaru, więc poza wstawkami na Facebooka czy Snapchata trudno je będzie do czegokolwiek innego wykorzystać.

Bohater dzisiejszego testu pozwala na nagrywanie filmów maksymalnie w rozdzielczości 4K i 30 FPS lub 1080p i 60 FPS. Dla rozdzielczości 1080p przy 30 FPS dostępna jest ponadto stabilizacja obrazu. Jakość nagrań jest moim zdaniem bardzo dobra, w każdym razie jeśli nie liczyć trybu 60 FPS, gdzie smartfon miewał problemy z gubieniem ostrości. W pozostałych rozdzielczościach mamy jednak ostry obraz z nieźle odwzorowanymi kolorami. Szczególnie pozytywne wrażenie wywarł na mnie podstawowy tryb Full HD, gdzie stabilizacja obrazu robi naprawdę kawał dobrej roboty. Dodatkowo warto pochwalić, że podczas nagrywania cały czas mamy dostęp do drugiego obiektywu, który można wykorzystać do robienia szybkich zbliżeń. Jeśli natomiast chodzi o nagrania nocne, to tutaj również jest bardzo dobrze, bowiem obraz pozostaje nieźle doświetlony, a ilość szumów nie rośnie dramatycznie. Może nie wystarczy to do zastosowań profesjonalnych, ale w amatorskim filmowaniu Note8 spisze się na pewno bez zarzutu.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• …
• następna ›
• ostatnia »