Ark OS zamiast Androida. Są patentowe screeny systemu Huawei

Po wpisaniu marki Huawei na czarną listę Donalda Trumpa, firma zmuszona jest m.in. zadbać o własny system operacyjny dla urządzeń mobilnych. Wszystko to przez koniec współpracy z Google, ale w ostatnich dniach także z Microsoftem (stąd nowy system pojawi się także na notebookach Chińczyków zamiast Windowsa). Jak donosi serwis WinFuture, znak Ark OS został właśnie zarejestrowany w niemieckim biurze patentów i znaków towarowych. Podobnie zarejestrowano również znak Huawei Ark OS. Pierwszy wniosek miał zostać złożony 24 maja 2019. Huawei zarejestrował markę także w innych regionach świata, choć jak sam przyznaje, na wypuszczenie systemu "w świat", użytkownikom przyjdzie jeszcze trochę poczekać - nie jest to więc kwestia najbliższych tygodni.

Huawei rejestruje znak towarowy Ark OS, podobnie jak uczynił to z Hong Meng OS. Wydaje się jednak, że ostateczną nazwą nowego systemu Chińczyków będzie właśnie Ark.

Serwis WinFuture zaznacza, że Huawei złożył podobny wniosek w niemieckim biurze patentów i znaków towarowych już pod koniec marca. Wówczas to wniosek dotyczył ochrony projektu poszczególnych elementów interfejsu. W dokumentach tych dostrzeżemy cały szereg zrzutów ekranowych domniemanego systemu oraz aplikacji mobilnych. Screeny te "wspominają" o chińskim „Android Green Alliance”, które jest stowarzyszeniem Huawei oraz chińskich firm takich jak Tencent i Alibaba. Stowarzyszenie zobowiązało się kilka lat temu do wprowadzenia standardów jakości i projektowania swoich aplikacji dla systemu operacyjnego Google.

Trzeba jednak pamiętać, że screeny nie muszą być ostatecznie powiązane z nadchodzącym systemem mobilnym Ark OS. Nadal nie jest też jasne, czy system Chińczyków będzie bazował na darmowym kodzie AOSP, czy też będzie to środowisko napisane przez Huawei od nowa. Choć w sieci roi się od informacji o tym, że właściciele urządzeń Huawei i Honor masowo zwracają je do sklepów, to przeglądając komentarze zarówno na polskich jak i zagranicznych portalach można odnieść wrażenie, że społeczność w znacznej mierze kibicuje w tym "światowym starciu" jednak Chińczykom. A według Was? Myślicie, że chińska marka skorzysta na amerykańskich ograniczeniach czy wręcz przeciwnie?