Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Southern Islands AMD zdystansuje Keplera NVidii?

Prolog | 07-07-2011 15:55 |

Z końcem 2009 roku ukazały się pierwsze układy Radeon HD 5000 obsługujące DirectX 11. AMD udało się wtedy wychylić zza pleców Nvidii, aby ze słabego gracza zamienić w gracza pierwszoligowego i dominatora. Zieloni walczyli z ujarzmieniem problematycznych układów Fermi i dołączyli do tej swoistej Ekstraklasy dopiero w marcu 2010 roku. Ostatecznie układy GTX 400 okazały się być wydajniejsze, ale AMD do czasu ich premiery zdobyło już bezpieczny udział w rynku i zaoferowało pełną gamę produktów. Dziś czekamy na HD 7000, ale warto zwrócić uwagę, że w sklepach dalej popularne i dostępne są karty takie jak HD 5770 i HD 5850. Czy podobna sytuacja może się powtórzyć? Niejaki Charlie Demerijan w swoim artykule opisuje problematykę związaną z 28 nm GPU i stawia pewne tezy. Mimo że w obecnej sytuacji zarówno Kepler jak i Southern Islands są projektami bardzo ambitnymi, to zdaniem autora publikacji AMD ma ponowną szansę na zdystansowanie Nvidii...

Zbliżający się układ Kepler będzie flagowym okrętem Nvidii na najbliższe lata. Architektura opracowana w procesie technologicznym 28 nm zostanie zastąpiona układami Maxwell dopiero na przełomie 2013 i 2014 roku. Demerijan pisze, że AMD miało opracowane układu do produkcji już w lutym tego roku, natomiast pierwsze pozytywne wieści o Keplerze pojawiły się dopiero pod koniec czerwca o czym was informowaliśmy. Opóźnienia przy wdrażaniu kart graficznych są niemal tak normalne jak te przy budowie infrastruktury drogowej w Polsce. Szacuje się więc, że od pierwszych w pełni sprawnych układów do premiery, minie około siedmiu do ośmiu miesięcy, co debiut Southern Islands nastąpi zapewne już we wrześniu/październiku tego roku. Sytuacja Keplera wobec takich informacji nie wygląda „zielono” (;]) - produkt doceniający dokonania niemieckiego matematyka i astrologa może mieć swoją prezentację dopiero w lutym przyszłego roku. Późno - zwłaszcza, iż to już nie zabawa w kolejne poprawiane serie w obrębie jednego procesu, a poważny skok wydajnościowy, podczas którego jeden z producentów ma szansę zdystansować drugiego. Produkt AMD jest według Demerijana mniej absorbującym i problemowym. Pierwsze kroki na 28 nm są zarezerwowane dla projektu o nazwie Tahiti, który ma nie tylko zająć miejsce, ale i czerpać z dobrze znanego Caymana. Projektowanie całkowicie nowego układu dla nowego procesu byłoby, zdaniem autora, dla AMD zbyt problemowe. Za to ingerencja w celu przystosowania obecnej konstrukcji jest znacznie łatwiejsza i pozwala osiągnąć podobne rezultaty. Ponadto, czerwoni zyskają tym sposobem cenne doświadczenia i obycie z nowym procesem, nie ryzykując nieudanym układem. Skutkiem tego są pracujące już linie fabryk TSMC. Nvidia idzie drogą równoległą, ale w przeciwnym kierunku. Całkowicie nowa architektura w wykonaniu zielonych nacechowana jest problemami, takimi jakie opóźniły pierwsze Fermi. Kepler zdaniem Charliego Demerijana jest układem silnym i wydajnym, ale kosztownym i borykającym się z problematycznymi funkcjami zarządzania energią. Miejmy nadzieję, że ewentualna powtórka z rozrywki zakończy się pozytywnie również dla NVidii, a rynek desktopowy po prawdopodobnym wybiciu się AMD pozostanie w stanie względnej równowagi.

Komiks by Spritanium przedstawiający kolejną ślepą pogoń Nvidii za wydajnością

Źródło: SemiAccurate

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.