Smartfon realme Flash z obsługą MagDart. Pierwsza odpowiedź na Apple MagSafe w świecie Androida

Tytułowy producent pochwalił się za pośrednictwem swojego twitterowego konta tym, że wkrótce do portfolio wejdzie nowy smartfon – realme Flash. Wygląd urządzenia przyciąga wzrok i pozwala sądzić, że będzie ono czymś więcej niż kolejnym „średniakiem” ze stajni realme. W specyfikacji technicznej znajdziemy między innymi układ Qualcomm Snapdragon 888, 12 GB RAM, 256 GB pamięci na dane oraz androida 11 z autorską nakładką realme UI 2.0. Zestawiając design z dostępną konfiguracją, można spodziewać się nawet tańszego flagowca. Nie to jest jednak najistotniejsze. Okazuje się bowiem, że Flash zyska obsługę technologii podobnej do Apple MagSafe, którą nazwano MagDart. Czym jest nowe rozwiązanie?

Niebawem na rynku pojawi się nowy smartfon realme Flas, który zaoferuje prawdziwą nowość w świecie Androida. Mowa o bezprzewodowym systemie ładowania z mechanizmem magnetycznym MagDart.

Test realme GT 5G - Flagowy smartfon z układem Snapdragon 888 i pamięcią UFS 3.1 zaskakuje wydajnością

Apple MagSafe nie jest może rewolucją, ale pozwala na wygodną obsługę ładowarki bezprzewodowej oraz akcesoriów do smartfonów z rodziny iPhone. W świecie Androida brak jest obecnie podobnego standardu, ale to się wkrótce zmieni. W ofercie BBK Electronics niebawem pojawi się bowiem realme Flash. Urządzenie to najpewniej flagowiec, a przynajmniej to sugeruje obecność procesora SD888, 12 GB RAM i 256 GB pamięci na dane użytkownika. Istotna okazuje się jednak technologia MagDart, która stanowi bezpośrednią odpowiedź na Apple MagSafe. Rozwiązanie pozwoli ładować bezprzewodowo urządzenia mocą 15 W.

Test realme 8 5G – Smartfon z wydajnym chipem MediaTek Dimensity 700 zgodny z 5G DSDS trafia do Polski

Pierwsza ładowarka MagDart, którą sprzedawana przez realme, nie wygląda zbyt atrakcyjnie i jest kilkukrotnie grubsza od smartfona. Warunkuje to wentylator, który będzie odpowiadał za chłodzenie urządzenia podczas ładowania. Oczywiście oznacza to wymierne korzyści, ale ja widzę tu pewien problem. Otóż konieczność stosowania wentylatorów może oznaczać, że technologia generuje wysoką temperaturę pracy procesu ładowania, co nie jest szczególnie bezpieczne ani dla smartfona, ani dla ładowarki. Niemniej, pierwszy krok w stronę „androideowego” MagSafe został wykonany.