Secret Service - Kultowy magazyn o grach wraca na rynek

Gambler, Top Secret, Reset i Secret Service - każdy grający trzydziestolatek zapewne pamięta te kultowe czasopisma. Posiadam prawie wszystkie numery większości z nich, czasami też wracam do wybranych artykułów poszukując informacji przy pisaniu recenzji, chociaż szybciej byłoby wygrzebać je gdzieś w internecie. Robię to raczej z sentymentu niż faktycznej potrzeby. Niestety, wszystkie wymienione wyżej magazyny zostały zamknięte lata temu. Rynek prasy branżowej od dawna przeżywa zapaść, tylko pozycja CD-Action oraz PSX Extreme wydaje się niezagrożona. Jednak to Secret Serivce został pierwszym i ostatnim czasopismem, którego kolejny numer musiałem mieć zaraz po pojawieniu się w kioskach. Był to niemalże rytuał, potrzeba wyższa. Teraz periodyk wraca do walki o czytelnika, tylko czy będzie w stanie odnieść sukces?

Oficjalna strona Secret Service

Secret Service ukazywał się między 1993-2001 rokiem (inicjatorami byli Marcin „Martinez” Przasnyski i Waldemar „Pegaz Ass” Nowak), kończąc karierę w świecie papieru na numerze 95, czemu towarzyszyły konsternacja oraz niedowierzanie gawiedzi. Wydanie 96 trafiło do drukarni lecz nigdy nie ujrzało światła dziennego. Niedługo potem (2002 rok) wystartował „Elektroniczny magazyn SS-NG” założony przez oddanych czytelników, ostatecznie przeistoczony w „e-zin” - ten twór również nie przetrwał próby czasu. Wokół powodów upadku Secret Service narosło wiele mitów mówiących o wewnętrznych konfliktach, słabej kondycji finansowej i braku skutecznej strategii wobec silnej konkurencji. Mniej więcej od numeru 60 wzwyż również poziom tekstów wyraźnie osłabł, bo szeregi redakcji opuściły kluczowe osoby (m.in.: Martinez).

Pojawiły się także kłopoty prawne związane z nazwą, dlatego przez pewien czas w kioskach widywano New S Service (numery 68-86). Pomimo, iż czasopismo najlepsze lata miało za sobą, największym grzechem był chyba brak pomysłu na dalszy rozwój. Secret Service z innowatora zamienił się w biernego obserwatora, a wiedzieć trzeba, że jako pierwsi w Polsce dodawali dyskietki, płytki CD, wyjeżdżali na targi ECTS oraz E3. Idea sprzedaży czasopisma z krążkiem była wznawiana i porzucana, podczas gdy rywale trwale uwierzyli w siłę poliwęglanowego nośnika. W czasach raczkującego internetu był to ważny dodatek. Sam papier powoli nie wystarczał. Płytkę ponownie zdecydowano się dodawać od wydania 86 (opcjonalnie), aby zmieniono zdanie wraz z numerem 92... Mniejsza o przeszłość, spójrzmy teraz w przyszłość i zapowiedź umieszczoną na oficjalnym kanale Secret Serivce :

Wracamy bo musimy, bo wiemy, że wielu od lat na nas czeka! Są z nami Piotr Mańkowski, czyli Micz - nowy Redaktor Naczelny, Waldemar Nowak, czyli Pegaz Ass - Dyrektor Artystyczny… Ale to dopiero początek. Bądźcie z nami, wkrótce kolejne informacje! Ehhh, ten zapach papieru o poranku!

Oficjalna profil Secret Service na Facebooku

Nie wiem jaki pomysł na czasopismo papierowe mają teraz obydwaj panowie. Życzę im powodzenia, chętnie kupię pierwszy numer i kolejne, jeśli sprosta oczekiwaniom... wygórowanym oczekiwaniom. Osoby takie jak niżej popisany stawiają Secret Service poprzeczkę bardzo wysoko. Musi być konkretnie, rzeczowo, ale koniecznie z jajem, niby po staremu lecz nowocześnie, no i jeszcze coś ekstra. Natomiast czytelnicy młodszej daty mogą nie poczuć tej magii sentymentu, więc nawet nie zainteresują się nowym bytem na trudnej scenie wydawnictw papierowych zdominowanych przez CDA. Poza tym, konkurencja ze strony internetowych mediów jest gigantyczna, ale trzymam kciuki. Patrząc na Facebooka wszyscy się cieszą... oby tylko z równym entuzjazmem wspierali redakcję.

Źródło: Facebook