Dark Souls: Remastered - nadchodzi odświeżona wersja gry
Do zremasterowanych wersji gier można podejść w różnoraki sposób. Jedni narzekają, że zamiast tracić czas i pieniądze na wydawanie tego samego (acz poprawionego) można stworzyć coś nowego. Dla innych z kolei to doskonała okazja do przypomnienia sobie starszego tytułu i nie lada zachęta dla tych, którzy jeszcze nie mieli z nim styczności. Są jednak i takie przypadki, kiedy odświeżona wersja klasyka jest bardzo, ale to bardzo przydatna. Przykład? Niech będzie pierwsze pecetowe Dark Souls, które już w dniu premiery było brzydkie i pełne rozmaitych bugów. Na szczęście nie jesteśmy już zdani tylko na moderów - autorzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i szykują dla nas wersję Remastered.
Premiera będzie miała 25 maja bieżącego roku na PC, PS4, Xbox One i Nintendo Switch. Mamy nadzieję, że po wszystkich najgorszych bolączkach pierwotnej wersji zostaną już tylko wspomnienia.
Zapowiedź Dark Souls: Remastered to dla nas niemała, ale jakże pozytywna niespodzianka. Za grę odpowiadać będzie m.in. polskie studio QLOC, które zajmie się konwersją i wdrożeniem do gry rozwiązań technicznych znanych z Dark Souls 3. Choć na ten moment nie mamy całej listy udoskonaleń względem pierwotnej edycji, to nietrudno wywnioskować, że gra prawdopodobnie doczeka się gruntownej przebudowy. Co cieszy, odświeżona wersja od razu zawierać będzie dodatek Artorias of the Abyss i zapewni wsparcie dla wyższych rozdzielczości.
Recenzja Dark Souls PC - Najtrudniejsza gra dekady
Na PS4 Pro i Xbox One X nowy-stary Dark Souls będzie działać w 4K (ze skalowaniem) z płynnością 60 FPS, na zwykłych PS4 i Xbox One dostaniemy 1080p i także 60 FPS, natomiast na Nintendo Switch - 1080p i 30 FPS (720p/30 FPS w trybie przenośnym). Bez obaw - gra ukaże się również na PC i w tym wypadku granice wyznaczał będzie tylko i wyłącznie posiadany sprzęt. Premiera będzie miała 25 maja bieżącego roku na wszystkich wymienionych przed chwilą platformach. Mamy nadzieję, że po wszystkich najgorszych bolączkach pierwotnej wersji zostaną już tylko wspomnienia.