Premiery HD 8000 i GTX 700 dopiero pod koniec roku?
Kolejne generacje kart graficznych jeszcze niedawno pojawiały się niemalże co dwanaście miesięcy, producenci narzucali wówczas szaleńcze tempo wprowadzania nowszych układów, zaś użytkownicy rwali włosy z głowy i wiercili dziury w swoich portfelach, aby znaleźć środki potrzebne do zmiany GPU. Jednak ostatnie kilka lat przyniosło duże spowolnienie w rozwoju grafiki trójwymiarowej, które musi bardzo boleć AMD i NVIDIA, wszak hamuje tym samym wprowadzanie coraz szybszych kart do sprzedaży. Radeon HD 7970 i GeForce GTX 680 pomimo dość długiego stażu rynkowego, wciąż oferują i raczej będą oferować wydajność, jaka wystarczy do udźwignięcia dowolnego tytułu w Full HD przy pełnych detalach. Nic zatem dziwnego, że dwaj najwięksi gracze wcale nie spieszą się z wprowadzeniem ich następców, bo chyba ciężko byłoby przekonać klientelę, że potrzebuje czegoś szybszego od topowego Keplera czy Tahiti XT...
Krążą już słuchy, że zarówno AMD, jak i NVIDIA, nowe karty graficzne wprowadzą dopiero w czwartym kwartale bieżącego roku. Czym będziemy karmieni do tego czasu? Być może producenci zdecydują o odświeżeniu aktualnej oferty, podbiciu taktowań i zmianie numeracji, ale wielkich nowości nie należy oczekiwać. Pojawi się natomiast sposobność do obniżenia cen, bowiem rynek jest już mocno nasycony GTX 600 i HD 7000, zatem jakieś kroki trzeba podjąć, aby oczyścić magazyny. Wprawdzie NVIDIA przebąkuje coś o GeForce Titana, jednak wciąż są to bardzo lakoniczne informacje i nie wiadomo kiedy sprzęt trafi do sprzedaży.
Źródło: Sweclockers