Nokia 9 wyposażono w zaokrąglony ekran OLED i podwójny aparat
Na pozór dobre decyzje na rynku smartfonów mogą szybko obrócić się przeciwko danemu producentowi. Fiński koncern Nokia podjął spore ryzyko, nawiązując współpracę z Microsoftem. W jej wyniku firma o mały włos zniknęła całkowicie z rynku telefonów. Marka została jednak niejako przywrócona do życia przez HMD Global, które w tym momencie na pewno ani trochę nie żałuje swojej decyzji. I chociaż początki były trudne, tak teraz śmiało można powiedzieć, że z każdym nowym urządzeniem Nokia wraca na należne jej miejsce. Na targach MWC w Barcelonie, firma ma zamiar zaprezentować nowe smartfony, takie jak Nokia 7 (2018) oraz Nokia 9. Jeśli chodzi o drugi model, to został on sfotografowany przez dociekliwe osoby w Dżakarcie. Dzięki kilku zdjęciom możemy zobaczyć, jak naprawdę będzie wyglądać telefon, który wydaje się być najciekawszą do tej pory propozycja od HMD Global.
Krótko przed rozpoczęciem targów Mobile World Congress, możemy poznać prawdziwy wygląd Nokii 9. Telefon został bowiem sfotografowany przez spostrzegawcze osoby w Dżakarcie.
Nokia 7 Plus - poznaliśmy specyfikację przed premierą na MWC
Według wcześniejszych doniesień wynika, że Nokia 9 ma zostać wyposażona w 5,5-calowy wyświetlacz OLED o proporcjach 18:9. I chociaż ze zdjęcia ciężko zauważyć czy jest to prawda, to widzimy jednak, że ekran telefonu będzie miał zagięte krawędzie boczne. Śmiało można powiedzieć, że inżynierowie odpowiedzialni za design tego urządzenia inspirowali się konkurencyjnymi Samsungami z serii S. W oczy rzuca się większych rozmiarów ramka w górnej części panelu. Oprócz tego, zdjęcie tylnej części obudowy potwierdza, że Nokia 9 posiada podwójny aparat z podwójną lampą błyskową. Niestety, ale w wyniku słabszej jakości fotografii nie dostrzeżemy nigdzie czytnika linii papilarnych. Możliwe jest więc tak naprawdę każde jego umiejscowienie, jednak nie zdziwiłbym się, gdyby Nokia poszła śladem konkurencji i postawiła na czytnik zaimplementowany w ekran. Na potwierdzenie tej informacji przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Zbliżające się targi MWC od pewnego czasu nie zapowiadały się tak dobrze dla fana smartfonów. Praktycznie każdy z liczących się producentów przywiezie do Barcelony kilka nowych modeli.
Nokia 10 z pięcioma obiektywami - Jak to cudo będzie działać?
Kroczenie dalej wytyczoną ścieżką i tworzenie udanych telefonów zdecydowanie może pomóc Nokii wrócić do grona liczących się producentów. Jak podają najnowsze informacje wszystko jest na dobrej drodze, aby właśnie tak się stało. Według analityków rynkowych, którzy opublikowali informacje na temat sprzedaży urządzeń mobilnych w czwartym kwartale 2017 roku, markę tę zakupiło około 4,4 miliona użytkownika. Przełożyło się to na jedenaste miejsce na świecie oraz 1% udział na rynku. Oczywiście są to wartości skromne i nie robią aż tak dużego wrażenia, jedna warto się przyjrzeć, jakie firmy znalazły się za Nokią w tym zestawieniu. Miejsca fińskiemu producentowi musiały ustąpić takie marki jak: HTC, Sony, Google, Alcatel, Lenovo, OnePlus, Gionee, Meizu, Coolpad i ASUS. Jak widać są to firmy, które związane są z rynkiem smartfonów od zdecydowanie dłuższego czasu, niż powracająca dzięki HMD Global legenda. Dalsza koncentracja na rynkach rozwijających się, a następnie dalsza ekspansja na inne rejony, może spowodować, że już niedługo Nokia wskoczy do pierwszej piątki twórców telefonów. Mielibyśmy wtedy prawdziwy powrót króla.