Hogwarts Mystery. Chcesz pograć godzinę? Zapłać 200 złotych
Jeśli dorastaliście razem z Harrym Potterem, to na wieść o grze mobilnej z pewnością mocniej zabiło Wam serce. A nawet jeśli nie, to z ciekawością obserwowaliście jak potoczą się losy nowego produktu z uniwersum czarodzieja. W 2001 roku, czyli w miarę na bieżąco z premierą pierwszej książki i filmu pt. Harry Potter i Kamień Filozoficzny, pojawiła się także pierwsza gra na komputery pod takim samym tytułem. Seria gier zakończyła się drugą częścią Insygniów Śmierci w 10 lat później. Od tego czasu fani wypatrują na horyzoncie wszelkich doniesień ze świata Pottera. Przed dwoma laty dostaliśmy film z uniwersum pt. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć, a na dniach w Google Play i App Store zadebiutowała gra mobilna Harry Potter: Hogwarts Mystery. I była by całkiem przyzwoitą aplikacją, gdyby nie fakt, że zabijają ją (a raczej graczy) niewyobrażalnie drogie mikrotransakcje.
Gra Harry Potter: Hogwarts Mystery na dniach zawitała w Google Play i App Store. Pierwsze recenzje są przychylne, jednak wysokość mikrotransakcji jest nie do przełknięcia.
Harry Potter: Wizards Unite - nowa gra twórców Pokemon GO
Harry Potter: Hogwarts Mystery to pierwsza gra, w której gracze mogą stworzyć własną postać i doświadczać życia jako uczeń Hogwartu. Gra wyprodukowana została przez studio Portkey, należące do Warner Bros. Interactive Entertainment. Czas trwania akcji gry, to okres pomiędzy upadkiem Voldemorta, a przybyciem Harry'ego do Hogwartu. Gra pozwala na stworzenie własnego awatara wybierając spośród kilku twarzy, fryzur, ubrań czy kolorów skóry. Następnie wybieramy swój upragniony dom (Gryffindor, Slytherin, Ravenclaw lub Hufflepuff) i zaczynamy mobilną, magiczną przygodę, w trakcie której nauczymy się nowych zaklęć i poznamy wielu przyjaciół (oraz wrogów). Niestety gra nie pozwoli na wielogodzinne posiedzenia. Aby zdobywać kolejne levele i przechodzić do kolejnych rozdziałów, musimy wykorzystywać znane z wielu innych gier mobilnych punkty energii. Domyślna pula (25 punktów) starczy nam maksymalnie na kwadrans zabawy. Amerykański portal USGamer wyliczył, że aby bawić się nieprzerwanie przez godzinę, potrzebowalibyśmy wydać... około 50 dolarów.
Aplikacja Czynna Niedziela znajdzie sklepy w dni wolne od handlu
Zaczyna się niewinnie. Zainstalowawszy grę jesteśmy w stanie pograć nawet do godziny. Zajmujemy się bowiem kustomizajcą postaci, jest kilka wprowadzających cutscenek, uczymy się interfejsu - to wszystko trwa. Kiedy jednak przechodzimy do akcji, jaką jest nauka zaklęć, przyrządzanie eliksirów, pojedynkowanie się, a także w niektórych przypadkach sama rozmowa z przyjaciółmi, musimy zacząć wykorzystywać punkty energii, a te prędko się kończą. Bywa, że podczas jednego zadania, maksymalna pula 25 błyskawic energii nam nie wystarczy, a zadanie musimy ukończyć w godzinę. Wykorzystujemy więc 25 punktów przez 3 minuty (!), po czym albo czekamy aż punkty wrócą (1 punkt odnawia się po czterech minutach - 100 minut by uzupełnić cały pasek), albo... kupujemy pakiet energii. Energię można kupić za klejnoty, a klejnoty zaś za gotówkę. I nie byłoby w tym nic strasznego, bo przecież wiele gier wykorzystuje taką politykę (gry na duże platformy także), niemniej przebiegły - chciałoby się powiedzieć - system zaimplementowany w tej grze jest wyjątkowo ohydny. Wystarczy przytoczyć scenę, w której albo patrzymy przez 20 minut, jak nasz bohater (nomen omen dziecko) jest duszony przez magiczną roślinę, albo wydajemy pieniążki, aby czym prędzej uwolnić go z Diabelskich Sideł. Oburzenie Internautów sprawiło, że deweloperzy w ostatnich dniach obniżyli nieco ceny klejnotów, niemniej wciąż niemożliwe jest, by prowadzić spokojny gameplay przez czas dłuższy niż 15 minut.
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
32
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10