Dwa nowe wyświetlacze o rozdzielczości WQHD dla smartfonów

Wczoraj opisywaliśmy 12,1-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 4K dla tabletów od japońskiej korporacji JDI, zaś dzisiaj mamy do zaprezentowania znacznie mniejsze ekrany przeznaczone dla smartfonów. Prawie wszystkie topowe urządzenia pracują już z rozdzielczością 1920 x 1080 pikseli, jednak analitycy przewidują znaczne zwiększenie upakowania pikseli w przyszłym roku - standard Full HD wydawał się do niedawna maksymalną granicą dla urządzeń mobilnych. Najbardziej realną strategią jest popularyzacja rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli (WQHD), która w tym momencie jest wykorzystywana w większych monitorach oraz niektórych tabletach. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, Japan Display zaprezentował dwa wyświetlacze o wysokiej gęstości przeznaczone specjalnie dla smartfonów "nowej generacji", które powinny pojawić się w przyszłym roku.

Producent pochwalił się 5,4-calowym panelem o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli z upakowaniem na poziomie 543 ppi oraz 6,2-calowym ekranem o tej samej rozdzielczości i upakowaniu wynoszącym 473 ppi. Pierwszy wariant mierzy dokładnie 69,59 x 126,67 x 1,12 milimetra oraz posiada kontrast na poziomie 1500:1, natomiast większy wariant zajmuje 80,18 x 146,73 x 1,65 milimetra i zapewnia kontrast 1000:1. Pobór energii został zredukowany przez technologię LTPS (low temperature poly silicon). Wcześniejsze informacje o szybkiej adaptacji rozdzielczości WQHD w topowych smartfonach już w przyszłym roku mogą wydawać się przesadzone, jednak popularyzacja nowych standardów w urządzeniach mobilnych jest znacznie prostsza niż w przypadku np. desktopów...

Sprzedaż smartfonów utrzymuje się na stałym poziomie, zaś odbiór monitorów o wysokiej rozdzielczości może przysporzyć niemałych problemów producentom, którzy zdecydują się na taką strategię. Czy jest sens pakowania prawie 500 pikseli na cal? Działy marketingowe na pewno skaczą z radości, jednak zwykły użytkownik nie zauważy różnicy pomiędzy rozdzielczością Full HD a WQHD na tak małej powierzchni - granica "widzialności" pojedynczych pikseli została już dawno osiągnięta.

Źródło: NextPowerUp / JDI