Microsoft zmienia strategię - kolejnych Xboxów nie będzie?

Czy Microsoft w najbliższej przyszłości nie zaproponuje nam nowych konsol? Najnowsze doniesienia nie mówią wprawdzie o bezpośrednim zaprzestaniu produkcji urządzeń kolejnych generacji, jednak gigant z Redmond zaczyna spoglądać w stronę nieco innej strategii. Z pewnością podpatrzywszy technologię znaną chociażby z usługi NVIDIA Grid, rozważa on przyszłość gamingu w chmurze. Microsoft o swoich planach na nową platformę, mówi jako o swoistym, gamingowym alter ego Natfliksa, gdzie każdy gracz wykupując funkcje premium, będzie miał dostęp do każdej, upragnionej przez siebie gry. Jaka jest więc szansa, że Xbox One X jest najmocniejszym, ale i ostatnim wypustem firmy? Jeśli Microsoft na dobre zajmie się tematem grania w chmurze, to wydaje się, że całkiem spora.

Czy Microsoft skończy z produkcją Xboxów? Obecnie snuje śmiałe plany, przeniesienia mutlimedialnych rozgrywek do chmury.

50 klasycznych gier SEGI dla Windows, PlayStation 4 i Xbox One

Dzień przed startem Games Developer Conference, które ma miejsce w Sanfrancisco, Microsoft w rozmowie z dziennikarzami przedstawił swoje stanowisko dotyczące utworzenia działu, zajmującego się graniem w chmurze. Pojawiła się także pełna wizja przyszłych planów twórców Xboksa. Otóż firma chce oprzeć swój gamedev na trzech filarach, na których - jak mówi - powinien skorzystać każdy konsument. Po pierwsze: chce tworzyć własne gry, które swoją popularnością dorównają Halo oraz Minecraftowi, po drugie: chce wciąż rozbudowywać serwisy jak Xbox Live, Mixer oraz Xbox Game Pass, a po trzecie i wydaje się - najważniejsze, zamierza uderzyć w rozwój serwisów łączących gaming i przechowywanie danych w chmurze. Co interesujące, Microsoft nie wspomina ani słowem o samej konsoli, jaką jest Xbox. Ani tej aktualnej, ani żadnej przyszłej. Pasowałoby to wszystko do pogłosek, mówiących o zainteresowaniu Microsoftu zakupem Steama, Electronic Arts oraz odpowiedzialnego za PlayerUnknown's Battlegrounds - PUBG Corp. Widać, gigant z Redmond tęskni za monopolem, a mając powyższe marki pod swoimi skrzydłami i włączając je w system grania w chmurze, wiele może osiągnąć.

Microsoft prawdopodobnie szykuje nową wersję pada Xbox Elite

Nawet jeśli plany Microsoftu się ziszczą (a z pewnością tak się stanie), to niestety nie będą mogli się oni pochwalić tym, że wpadli na te rozwiązanie jako pierwsi. Nie tylko NVIDIA Grid (choć chyba najbardziej popularna) zajmuje się tą technologią. Jeśli chcecie pograć w wymagające tytuły, a nie dysponujecie wystarczająco mocnym komputerem, z pomocą przychodzą takie serwisy jak Vortex czy Liquidsky. Przynajmniej cała pierwsza strona w wyszukiwarce Google, zajęta jest przez podobne strony. Microsoft jest jednak mocno pazerny. Jak mówi Kareem Choudhry, wiceprezydent w zespole Microsoftu, firma zamierza dotrzeć z nowymi rozwiązaniami do dwóch miliardów graczy (według analiz, taka liczba osób grających w gry wideo, będzie realna już w najbliższych kilku latach). Szukamy sposobu, aby każdy kontent był dostępny dla każdego, nie ważne z jakiego urządzenia - mówi Choundhry. Prawdziwym testem dla Microsoftu będzie to, czy deweloperzy i producenci zechcą uczestniczyć w takich rozwiązaniach, jednak widząc, że już w powyżej wymienionych serwisach królują takie tytuły jak Dota 2, WoT czy Fortnite, sprawa wydaje się być przesądzona. Niemniej, aby zagrać w takie tytułu jak GTA V, czy Assassin's Creed, wciąż należy mieć własną licencję.