Grecy nie mogą płacić za usługi firmy Apple

Bankructwo może dosięgnąć nie tylko firmy, która z powodu np. dużej konkurencji nie jest w stanie efektywnie sprzedawać swoich produktów, przez co spadają zyski i co może doprowadzić do upadłości danego przedsiębiorstwa. Bankrutem może zostać również państwo, a Grecji niewiele do tego brakuje. Kraj znajdujący się obecnie w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej robi co tylko może, aby wybrnąć z tego kryzysu i realizacja tego zadania raz wypada lepiej, a raz gorzej. Nikt z nas nie chciałby być na miejscu Greka, który nie może opłacić abonamentu za dysk w chmurze, w jakim przechowuje swoje ważne dane. Taki scenariusz wydaje się być wręcz niemożliwy, jednak nowa polityka finansowa Grecji mająca za zadanie zatrzymać odpływ kapitału poza granice kraju doprowadziła do tego, że mieszkańcy Grecji nie mogą np. opłacić usług pochodzących od firmy Apple.

Jeżeli ktoś będzie chciał skorzystać z ich usług, to do dyspozycji ma tylko darmową wersje, a próba wykupienia abonamentu kończy się komunikatem o błędzie. Pomimo tego, że ta sytuacja jeszcze naszego kraju nie dotyczy, to warto wyciągnąć z tej lekcji bardzo poważne wnioski. Internet jest globalną wioską i z usług hostowanych np. w Australii możemy bez problemu korzystać w Polsce to należy mieć na uwadze to, że gdy np. nasz kraj wpadnie w kłopoty finansowe, to rząd również będzie mógł zastosować tego typu sztuczkę co grecki.

Nie można polegać tylko na jednym usługodawcy.

W takiej sytuacji wszyscy posiadacze płatnych, zagranicznych usług zostaną od nich odcięci, gdyż nie będą mogli w prosty sposób opłacić kolejnego abonamentu. Dlatego przy dokonywaniu wszelakich inwestycji należy myśleć długofalowo i zawsze zapewnić sobie tak zwane wyjście awaryjne na wypadek poważnej katastrofy - może to być zastępcza usługa, która działa w naszym kraju bądź też założenie konta bankowego w zagranicznym banku.