Adobe już niebawem wprowadzi limity, które będą dotyczyć usług związanych z modelem sztucznej inteligencji Adobe Firefly
Jakiś czas temu firma Adobe zaprezentowała swój model sztucznej inteligencji o nazwie Adobe Firefly. Dzięki niemu w usługach firmy możemy wygenerować obrazy, tekst o jakimkolwiek wzorze, czy też skorzystać z funkcji Wypełnienie generatywne. Do tej pory każdy użytkownik mógł korzystać z omawianych funkcjonalności za darmo (w przeglądarce) lub w ramach swojego abonamentu. Firma wprowadza jednak zmiany, które już niebawem zaczną obowiązywać wszystkich.
Korzystanie z wielu funkcji związanych z Adobe Firefly niebawem zostanie znacząco ograniczone. Od 2024 roku firma wprowadzi kredyty generatywne do swoich usług, które będą odpowiadały konkretnym limitom.
Sztuczna inteligencja do Twoich usług. Nowa funkcja Wypełnienie generatywne w Adobe Photoshop. Poradnik
Oczywiście taki scenariusz był tylko kwestią czasu. Wiele początkowo darmowych usług ma na celu przyciągnąć użytkowników i zachęcić do korzystania z nich, a następnie twórcy wprowadzają niewielkie opłaty. Opisując całą sytuację, posłużę się przykładem aplikacji Photoshop i dostępnymi funkcjami związanymi z Adobe Firefly, natomiast środki generatywne odnoszą się także do innych usług (Adobe Illustrator, Express czy też Stock). Na ten moment mamy niejako nielimitowany dostęp do wszystkich funkcjonalności. Natomiast w 2024 roku zaczną obowiązywać wspomniane kredyty generatywne, które będą się zużywały wraz z korzystaniem z określonych funkcji. Tak naprawdę większość dostępnych opcji to koszt 1 kredytu (np. skorzystanie z Wypełnienia generatywnego, czy też wygenerowanie obrazu z opisu tekstowego). Ilość środków generatywnych będzie się różniła w zależności od naszego planu.
Poradnik - Sztuczna inteligencja generuje przepiękne obrazy. Jakie możliwości ma Adobe Firefly i jak z niego korzystać?
Opłacając plan fotograficzny, co miesiąc otrzymamy 100 kredytów generatywnych. Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na droższy wariant, w którym mamy więcej miejsca w chmurze, to otrzymamy ich 500. Jak łatwo się domyślić, wykorzystanie dostępnych środków wcale nie będzie dużym wyzwaniem w skali miesiąca. Kiedy już liczba kredytów wyniesie 0, wszystkie funkcje będą działały zauważalnie wolniej. Korzystając z Wypełnienia generatywnego, utworzenie grafiki zajmie więcej czasu. Kroki podjęte ze strony Adobe są poniekąd zrozumiałe, wszak, aby umożliwić użytkownikom opisywane funkcje, wymagane są znaczne zasoby obliczeniowe. Natomiast wszystko wprowadzane jest "po cichu", a co miesiąc użytkownicy programów takich jak Photoshop i tak opłacają subskrypcję, która kosztuje niemałe pieniądze.
Obraz wygenerowany przez DALL-E 3...
...a następnie uzupełniony o "brakującą zawartość" przy pomocy funkcji Wypełnienie generatywne w aplikacji Photoshop