Recenzja Far Cry 3 - Wakacje w zielonym piekle
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Witajcie w dżungli Zaczynamy hardcorowy turnus
- 1 - Vaas? Kapista i kwas! Nie ma takiego imienia jak Vaas!
- 2 - Posterunkowy! Proszę o rozstrzelanie podejrzanego
- 3 - Don't you cry tonight, czyli bierz giwerę i do roboty
- 4 - Zabawa w piaskownicy... albo raczej w dżungli
- 5 - Przedmioty, crafting i wszystko czego potrzeba do przetrwania
- 6 - Buraki rosną w lesie, a echo przekleństwa niesie
- 7 - Platforma testowa na jakiej testujemy gry
- 8 - Galeria screenów - zobacz najciekawsze ujęcia
- 9 - Słowo na niedziele, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe
Zabawa w piaskownicy
Sandboxowy charaktery rozgrywki to niekwestionowana zaleta Far Cry 3, któremu pod względem swobody działania zdecydowanie bliżej do sequela, niż leciwego oryginału. Nasze poczynania zwykle ograniczają jedynie naturalne uwarunkowania terenu - rajska wyspa jest zewsząd otoczona rozległymi akwenami, zaś powierzchnia lądowa została poprzecinana pasmami górskimi. Poza tym, możemy obrać dowolny kierunek i sposób przemieszczania, co zapewne ucieszy fanów pierwszego Crysis czy nawet cRPG pokroju The Elder Scrolls. Powierzchnia do zwiedzenia jest ogromna, naszpikowana ciekawymi miejscami oraz najróżniejszymi wyzwaniami dodatkowymi, które skutecznie odciągają od wykonywania głównego wątku. Zresztą, pierwsze dwie godziny spędziłem na korzystaniu z uroków wolności, zaglądaniu w każdy zakamarek i podziwianiu widoczków - trzeci Far Cry naprawdę potrafi wciągnąć i zauroczyć.
Opcja szybkiego przemieszczania pozwala dotrzeć tylko do kluczowych punktów, natomiast pozostały dystans musimy przebyć we własnym zakresie. Piesze wycieczki ze względu na rozmiary świata byłyby utrapieniem, dlatego twórcy ponownie wprowadzili do rozgrywki pojazdy, wśród których znajdziemy sporo interesujących maszyn. Do zagospodarowania czekają między innymi jeepy, samochody osobowe, trzyosiowe ciężarówki, quady, buggy, łodzie pontonowe oraz skutery wodne. Dowolność obierania drogi niczym w Test Drive Unlimited cholernie cieszy - wjechać możemy praktycznie wszędzie, jeśli topografia nam pozwala. Model jazdy oczywiście daleki jest od realistycznego, co dziwić raczej nie powinno, ale odrobinę brakuje widoku trzecioosobowego, który znacznie ułatwiłby orientację i manewrowanie w terenie.
Kapitalnym gadżetem urozmaicającym pokonywanie dłuższych odległości jest natomiast lotnia, której walory docenią wszyscy kombinatorzy z wyobraźnią. Szybowanie nad tropikalną dżunglą łączy przyjemne z pożytecznym, wszak dokonujemy szybkiego rozpoznania i możemy nasycić oczęta pięknymi widokami z niespotykanej w shooterach perspektywy. Jako środek transportu lotnia sprawdza się znakomicie, ale stanowi również piekielnie skuteczne narzędzie do przeprowadzania dywersji. Przy odrobinie wprawy dotrzemy do najbliższego posterunku piratów, opadniemy niezauważenie w newralgicznym punkcie i weźmiemy przeciwników z zaskoczenia. Możemy także w trakcie lotu awaryjnie się ewakuować, wylądować w wodzie i chwilę później wynurzyć u brzegu wrogiej osady, zamiast ryzykować spotkanie z patrolami drogowymi.
Komfortowe poruszanie po świecie wymaga jednak przejmowania masztów radiowych, które odkrywają tajemnice okolicy i zaznaczają wszystko na podręcznej mapie. Inaczej będziemy błądzić po omacku, szukać wiatru w polu tudzież igły w stogu siana. Wdrapywanie na punkty widokowe w celu aktualizacji danych zapożyczono wprost z Assassin's Creed, tylko zamiast skoków wiary wykonujemy błyskawiczny zjazd na lince z kilkudziesięciometrowej konstrukcji. Efektem zajęcia masztu jest pojawienie się nowym misji, ikonek ułatwiających znajdowanie przedmiotów oraz odblokowanie darmowych giwer w sklepach (!). Jeśli nie zamierzamy gdziekolwiek się wspinać, jako alternatywę można kupować mapy, aczkolwiek jest to średnio opłacalny interes. Generalnie, motyw eksplorowania świata rozwiązano w Far Cry 3 dość pomysłowo, czerpiąc garściami z serii o zakapturzonym zabójcy.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Witajcie w dżungli Zaczynamy hardcorowy turnus
- 1 - Vaas? Kapista i kwas! Nie ma takiego imienia jak Vaas!
- 2 - Posterunkowy! Proszę o rozstrzelanie podejrzanego
- 3 - Don't you cry tonight, czyli bierz giwerę i do roboty
- 4 - Zabawa w piaskownicy... albo raczej w dżungli
- 5 - Przedmioty, crafting i wszystko czego potrzeba do przetrwania
- 6 - Buraki rosną w lesie, a echo przekleństwa niesie
- 7 - Platforma testowa na jakiej testujemy gry
- 8 - Galeria screenów - zobacz najciekawsze ujęcia
- 9 - Słowo na niedziele, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe