Tim Cook mówi, że sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe są częścią „praktycznie każdego produktu”, który buduje Apple
W przemówieniu Tima Cooka na temat kwartalnych wyników marki Apple padło sformułowanie, że szerokie wykorzystanie sztucznej inteligencji w produktach i usługach giganta z Cupertino radykalnie zmieni branżę technologiczną. Przechwałki jednak przechwałkami, ponieważ wyraźnie widać, że w momencie gdy konkurencja co chwilę przedstawia nowe rozwiązania bazujące na SI, to Apple zachowuje grobowe milczenie. Wielu analityków jest nawet zdania, że Apple jest w tej materii daleko, daleko w tyle.
Tim Cook zapewnia, że wszystko w Apple kręci się obecnie wokół sztucznej inteligencji, a zaprezentowane zostanie, gdy będzie już naprawdę gotowe.
Apple opublikowało wyniki finansowe za trzeci kwartał 2023 roku. Firma radzi sobie nieźle, pomimo gorszej koniunktury na rynku
"Traktujemy sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe jako fundamentalne technologie, które będą integralną częścią praktycznie każdego produktu, który tworzymy" - powiedział podczas czwartkowego przemówienia Tim Cook. Przypomniał też, że podczas czerwcowej konferencji Apple zaprezentowało generator mowy o nazwie Personal Voice oraz narzędzie do transkrypcji mowy o nazwie Live Voicemail. Jak dotąd Apple ogłosiło też inne funkcje, takie jak wykrywanie upadków, wykrywanie kolizji i EKG serca - wszystkie one wspierają się na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym.
Apple Vision Pro nie cieszą się zbyt wielką przychylnością u deweloperów. Świetlana przyszłość dla AR/VR nie tym razem?
Wypowiedź Cooka sprowokowana była pytaniem analityka pracującego dla Deutsche Bank, który zauważył, że Apple dużo rzadziej rozprawia o sztucznej inteligencji, niż robią to marki konkurencyjne. CEO Apple'a skwitował więc, że jego firma od lat opracowuje różne, w tym generatywne formy SI, jedynie nie chce chwalić się produktem do momentu, aż nie będzie on w idealnie dopracowanym stanie. Aby się uwiarygodnić dodał, że to właśnie z powodu badań nad SI w ostatnim czasie Apple poniosło tak wiele wydatków na badania i rozwój. Jak widać drogi mogą być dwie - albo Cook gra na zwłokę i w pocie czoła pracuje nad czymś, co zaskoczy branżę, albo też rzeczywiście już niebawem zszokuje nas rozwiązaniami, jakich świat nie widział.