Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Risen 3: Władcy Tytanów. Recenzja cRPG dla koneserów gatunku

Sebastian Oktaba | 20-08-2014 10:43 |

Oprawa graficzna i podsumowanie

Oprawa graficzna Risen 3: Władcy Tytanów wykonała zaledwie niewielki krok naprzód względem Risen 2: Mroczne Wody i prezentuje się bardzo przeciętnie w porównaniu do konkurencji, nie wspominając o zbliżającym się wielkimi krokami Wiedźminie i Dragon Age. Wprawdzie widziałem wiele urokliwych lokacji porośniętych gęstą dżunglą czy mrocznych katakumb, którym od strony estetycznej trudno cokolwiek zarzucić, ale ogólne wrażenie jest tożsame z charakterem rozgrywki - programiści spoczęli na laurach. Skutkiem tego animacja nadal jest sztywna, tekstury miejscami brzydkie, oświetlenie bywa przejaskrawione, a postacie wchodzą w obiekty niczym zjawy. Silnik pamięta jeszcze czasy Gothic 3 wykorzystując biblioteki DirectX 9.0, co powinno hamować wymagania sprzętowe. Trudno to zweryfikować, bowiem licznik klatek jest zablokowany na wartości 66-67, najczęściej pokazując przy maksymalnych detalach właśnie takie wyniki. Naprawdę dobrze wypada tylko cieniowanie - wchodząc do jaskini zdecydowanie warto posiadać na wyposażeniu pochodnię. Warstwa dźwiękowa stoi na zupełnie przyzwoitym poziomie, złego słowa nie napiszę także o mocnej kinowej polonizacji.

Risen 3: Władcy Tytanów to propozycja dla koneserów gatunku, którzy dobrze wiedzą czego się spodziewać. Moim skromnym zdaniem to bardziej Risen 2.5, aniżeli pełnowartościowa trzecia odsłona popularnego cyklu cRPG.

Mówiąc szczerze Risen 3: Władcy Tytanów nie spełnił moich oczekiwań, spodziewałem się czegoś więcej niż rozszerzenia do poprzednika, który w momencie premiery żadnych nowych standardów nie wyznaczał. Tymczasem po dwóch latach dewelopingu otrzymałem bliźniaczy produkt. Delikatnie zmodyfikowano kilka elementów oraz wprowadzono minimum niekoniecznie udanych nowinek (m.in.: żeglowanie statkiem, zaświaty), jednak fundamenty rozgrywki to dokładna kopia Risen 2: Mroczne Wody. Zarzut dotyczy nie tylko mechaniki, co można byłoby Pirahna Bytes jeszcze wybaczyć, ale skopiowano również lokacje, przeciwników i modele postaci. Starych błędów nie wyeliminowano, oprawy graficznej nie podkręcono. Dlatego moim skromnym zdaniem to bardziej Risen 2.5: Władcy Tytanów, niż pełnowartościowa trzecia odsłona popularnego cyklu cRPG. Mimo wszystko gra wciąga na długie godziny, klimat rekompensuje większość baboli, walka jest satysfakcjonująca, zaś główna oś fabuły nieźle pomyślana. Risen 3: Władcy Tytanów to propozycja dla zatwardziałych koneserów gatunku, którzy dobrze wiedzą czego się spodziewać.


Risen 3: Władcy Tytanów
Cena:
 ~109 PLN

 Duży świat pełen zakamarków
 Transparentny system rozwoju
 Wymagający system walki
 Klimat południowych mórz
 Niezły główny wątek fabularny
 Mnóstwo zadań pobocznych
 Mimo wszystko skutecznie wciąga

 To bardziej Risen 2.5 niż Risen 3.0
 Poziom trudności zniechęci causali
 Błędy techniczne z czasów Gothic 3
 Graficznie jest tylko przeciętnie
 Mecząca walka z morskimi bestiami
 Mało innowacji więcej archaizmów
 Słabe elementy platformowe

 

Grę do testów dostarczyła firma:

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 26

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.