Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Mega recenzja Diablo III - Diabeł mówi dzień dobry po 12 latach!

Sebastian Oktaba | 17-05-2012 22:52 |

Technikalia

Blizzard nigdy nie słynął z produkcji o imponującej oprawie graficznej, która już w momencie premiery wyglądała na lekko przestarzałą, chociaż definitywnie nie odstawała od klasowej konkurencji. Strona techniczna Diablo III faktycznie niezbyt satysfakcjonuje, nawet jeśli mówimy o hack'n'slash, ponieważ tekstury niskiej rozdzielczości czy przeciętnej jakości modele nie powinny w czasach 2GB kart graficznym w ogóle występować. Jednak najwięcej krytycznych słów powędrowało pod adresem pastelowej, przesadnie cukierkowej kolorystyki, jaką zawdzięczamy metodzie renderingu opartej na cel-shadingu. Generalnie, grafika jest przeciętna i powinna być lepsza, ale wystarczyło kilka godzin siepania, abym przestał zwracać uwagę na niekoniecznie piękne okoliczności przyrody. Diablo III pomimo odrobinę archaicznej oprawy wizualnej wymagania sprzętowe ma całkiem spore, co widać podczas naprawdę hardcorowej młócki, kiedy klatki animacji potrafią drastycznie spaść. Doświadczyła tego również redakcyjna platforma testowa z Core i7 975EE @4GHz, 6GB DDR3 oraz GeForce GTX 580 - szczęśliwie były to bardzo sporadyczne przypadki. Udźwiękowienie i jakość przerywników filmowych to miód-malina, trochę gorzej wypada tylko voice-acting w rodzimym wydaniu, ale nieporównywalnie lepiej od Diablo II.

Słowo na niedzielę

Diablo III to bezsprzecznie gigantyczny tytuł, który w dniu premiery błyskawicznie znikał z półek sklepowych, aczkolwiek przyszła pora na sprawiedliwy osąd... Początkowo nie mogłem wyjść z podziwu, jak można spieprzyć niemalże idealne Diablo II z patchem 1.11, gdzie wszystko zostało świetnie dograne i wyważone. Brak synergii, automatyczne przydzielanie współczynników, kolorowa grafika i zmodyfikowany system rozwoju sprawiły, że prawie pogrzebałem Diablo III w wiadrze goryczy. Jednak w miarę zabawy mój entuzjazm systematycznie wzrastał, zacząłem doceniać wprowadzone zmiany i chociaż nadal nie wszystkie aprobuję, to zostałem pochłonięty całkowicie! Blizzard znowu pozmiatał i choćbym chciał skrytykować ich najnowszą produkcję, to zwyczajnie nie mogę, skoro nawet pisząc te słowa liczę już minuty do kolejnej wizyty w świecie Sanktuarium... Ehhh... wszystkiemu winna rewelacyjna grywalność do jakiej żaden Torchlight czy Dungeon Siege III nie mają startu. Zatem reasumując - Diablo III to najlepszy hack'n'slash w swojej kategorii, warty każdej wydanej nań złotówki.



Diablo III
Cena:
~179 zł

 Korzystne zmiany w systemie rozwoju
 Piekielnie wysoka grywalność
 Rozrywka na kilkadziesiąt godzin
 Zbalansowany i przyjemny cooperative
 Rewelacyjne przerywniki filmowe
 Dynamiczna i satysfakcjonująca walka
 Nieźle pomyślany system aukcji
 Struktura kampanii jak na h'n's
 Wciąga niczym czarna dziura 

Graficznie poniżej oczekiwań
 Serwery jeszcze czasami nawalają
 Brak biegania przy otwartej mapie
 Na dziś niedostępny moduł PvP! 
 Kampania single tylko na battle.net
 

Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie:

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.