AMD FEMFX - nowe biblioteki do obliczeń fizyki. Rywal dla PhysX?
Na przestrzeni ostatnich lat w grach wideo zmieniło się całkiem sporo. Przede wszystkim wiele produkcji wygląda dziś fantastycznie i w wielu przypadkach możemy zastanawiać się, czy wykonany zrzut ekranu nie jest aby przypadkiem zdjęciem z rzeczywistości. Niestety, sama rozgrywka bardzo rzadko już przypomina realny świat, a to głównie za sprawą przeciętnej fizyki, która powoduje, że wiele różnych elementów otoczenia jest właściwie nie do ruszenia. Na szczęście jednak pojawiła się nadzieja, że za jakiś czas zauważymy postęp w tym aspekcie. AMD zaprezentowało właśnie biblioteki FEMFX, będące w dużym skrócie "Czerwonym" odpowiednikiem technologii NVIDIA PhysX. Co już o nich wiemy?
Biblioteki AMD FEMFX wchodzą w skład inicjatywy GPUOpen i są dostępne w zasadzie dla każdego na mocy licencji MITx11. Pozostaje więc tylko czekać, aż do FEMFX przekonają się twórcy gier.
AMD FEMFX to wielowątkowe biblioteki dla procesora, które służą do obliczeń fizyki materiałów odkształcalnych, wykorzystując przy tym metodę elementów skończonych (FEM). Obiekty stałe są więc reprezentowane jako siatka czworościennych elementów - każdy z nich ma parametry materiałowe, które opisują sztywność, zmianę objętości, deformację oraz granice naprężeń. Model obsługuje szeroki zakres materiałów i interakcji między nimi. Jak podaje AMD, FEMFX ma być tylko uzupełnieniem dla fizyki ciał sztywnych i nie ma jej zastąpić. System został zaprojektowany z uwzględnieniem następujących uwag:
- Wierność, czyli realistycznie wyglądające materiały, jak np. drewno, metal, plastik, a nawet szkło;
- Efekty deformacji, czyli nie tylko efekt wizualny, ale uwzględnienie przede wszystkim fizycznych skutków takiego zjawiska;
- Zmiana materiału w locie, czyli chociażby transformacja wody w lód;
- Interesujące interakcje fizyki w rozgrywce lub łamigłówkach.
NVIDIA udostępnia silnik fizyki PhysX jako open source
Biblioteki AMD FEMFX wchodzą w skład inicjatywy GPUOpen i są dostępne w zasadzie dla każdego na mocy licencji MITx11. Kod źródłowy, próbki i wtyczkę do Houdini możecie pobrać z GitHuba, ponadto powstała również wtyczka dla Unreal Engine 4. Pozostaje więc tylko czekać, aż do FEMFX przekonają się twórcy gier i efekty tej technologii będziemy mogli podziwiać w wielu popularnych produkcjach. Trzeba jednak liczyć się z tym, że do ich wykorzystania może być potrzebny wielordzeniowy procesor. Czyżby pojawiła się właśnie kolejna zachęta do zakupu Ryzena? Czas pokaże. Zainteresowanych tematem odsyłam do filmiku poniżej.