Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Synology DS112 - Interesujący NAS do domu

Kamil Śmieszek | 26-10-2012 15:30 |

Synology DS112 - specyfikacja i testy

Czas przystąpić do długo wyczekiwanych testów wydajności. Zanim to jednak nastąpi, zobaczmy, co też kryje się pod tą białą plastikową obudową serwera. Sercem Synology DS112 jest procesor Marvell Kirkwood mv6282. Jest to jednordzeniowa jednostka o częstotliwości taktowania wynoszącej 1,6 GHz, a więc o 400 MHz mniejszej od wariantu występującego w droższym DS212+. Całości towarzyszy 256 MB pamięci operacyjnej DDR3. A oto, jak prezentuje się dokładna specyfikacja urządzenia:

  • Procesor: Marvell Kirkwood mv6282 (1,6 GHz, 256 KB cache L2)
  • Pamięć RAM: 256 MB DDR3
  • Dyski twarde: możliwość instalacji dysku SATA 2.5 i 3.5 cala o pojemności max 4TB
  • Interfejsy sieciowe: Gigabit LAN, PPPoE
  • Wejścia/wyjścia: 2x USB 3.0, 1x ESATA, 1x RJ45
  • Możliwości rozszerzenia: urządzenia USB: drukarka, karta sieci WiFi, karta dźwiękowe/głośniki, tuner DVB-T
  • Wymiary: 16.6 x 7.1 x 2.24 cm (wys. x szer. x gł.)
  • Waga: 0.72 kg
  • Gwarancja: 24 miesiące

Do testów wykorzystaliśmy dysk twardy Western Digital Caviar Black WD1002FAEX (1TB, 64MB cache, 7200 RPM).

Zastosowany CPU Marvela, to w zasadzie kompletny SoC, który przy wykorzystaniu dodatkowego układu może obsłużyć wyświetlacz LCD oraz audio przez cyfrowe złącze HDMI. W przypadku NAS’a nie jest to oczywiście konieczne, gdyż serwerem zarządzamy zdalnie, z innego komputera. O tym, że jest to SoC, uświadamia nas w pełni wewnętrzna budowa Kirkwooda o kodowej nazwie rdzenia Sheeva. Składają się na nią bloki odpowiadające za obsługę ekranów LCD, audio, dwóch gigabitowych interfejsów sieciowych, portów USB 2.0 (w przypadku DS112 zastosowano także układy wspierające ten interfejs w wersji 3.0), kontrolery pamięci DDR2/3, SATAII, PCI-E i kart pamięci.

Moc układu Marvella wydaje się być wystarczająca do komfortowej pracy z urządzeniem. System, podczas „grzebania” w nim, nie doznaje przycięć, nie zawiesza się, działa naprawdę płynnie. Pewne spowolnienie reakcji interfejsu użytkownika powoduje dopiero wysokie obciążenie CPU. Nie uniemożliwia to jednak dalszej, w miarę wygodnej eksploatacji systemu DiskStation Manager. Czas uruchamiania systemu operacyjnego wynosi nieco ponad jedną minutę, czyli o około 20 sekund wolniej niż było to w przypadku modelu DS212+. Nie jest to co prawda, zbyt długo, jednak zważywszy na zastosowanie szybkiego procesora i wydajnego dysku twardego, wynik ten mógłby być nieco lepszy.

W testach pobierania plików z serwera NAS na komputer wyraźne różnice między testowanym DS112 a droższym DS212+ zanotowaliśmy w przypadku transferu danych za pośrednictwem protokołów iSCSI oraz FTP. Prędkość dla iSCSI była niższa o około 10 MB/s i to niezależnie od rodzaju ściąganych plików. W przypadku FTP, największy odstęp od dwudyskowego NAS’a był podczas pobierania pliku .mkv (o 20 MB/s mniej). Pliki .mp3 kopiowały się z kolei o 11,5 MB/s wolniej, a więc podobnie do tego, co zaobserwowaliśmy w iSCSI. Transfer przez protokół CIFS wykazał z kolei różnice rzędu jednego megabajta na sekundę na korzyść DS212+. Różnice między protokołami wynikają z ich implementacji, bowiem SMB oraz iSCSI są dużo bardziej skomplikowane od wykorzystującego zwyczajną połączeniową transmisję TCP, FTP.

Niemalże identyczna sytuacja dla SMB jest podczas wysyłania danych na serwer. Plik .mkv został zapisany na DS112 jednak nieco szybciej niż w przypadku DS212+. Dla paczki empetrójek transfer realizowany był z szybkością z kolei niższą o 4 MB/s. Po raz kolejny spore różnice w transferze danych przyniósł protokół FTP. DS112 osiągnął szybkość w przybliżeniu 20 MB/s niższą od swojego droższego brata. A iSCSI? Pomijając rekordowo wysoką szybkość uploadu plików muzycznych w DS212+, uzyskane rezultaty były bardzo przewidywalne, a więc niższe od SMB (w przypadku pliku .mkv) i zaskakująco wyższe od prostszego FTP.

Warto jeszcze zbadać pobór mocy przez testowane urządzenie. Jedno jest pewne – działający nawet non-stop DS112 nie zrujnuje naszego domowego budżetu. Z gniazdka elektrycznego pobiera on jedynie od 13,8 do 15 W. Jest to rezultat oczywiście niższy od DS212+, gdzie osiągnęliśmy odpowiednio 23,3 oraz 26,1 W. Skąd wynika tak duża różnica? W dwudyskowym modelu zamontowaliśmy dwa prądożerne dyski WD Caviar Black. W DS112 obecny był tylko jeden z nich. Pobór mocy obniży na pewno zastosowanie bardziej energooszczędnych HDD, jak np. serii Green od WD. Są one nieco wolniejsze od tych z czarnej serii. Nie może być jednak mowy o żadnym spowolnieniu transferu, bowiem nawet gigabitowy LAN nie jest w stanie zbliżyć się do maksymalnej szybkości pracy tych HDD.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Kamil Śmieszek
Liczba komentarzy: 3

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.