Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Horizon Forbidden West PC - Porównanie jakości technik skalowania NVIDIA DLSS, AMD FSR oraz Intel XeSS

Damian Marusiak | 27-03-2024 09:00 |

Test Horizon Forbidden West PC - Podsumowanie

Horizon Forbidden West w wersji PC prezentuje się zdecydowanie ponadprzeciętnie, jeśli chodzi o ogólną jakość oprawy graficznej. To nadal jedna z najładniejszych gier z otwartym światem (choć po premierze Avatar: Frontiers of Pandora uważam już, że to produkcja Ubisoftu prezentuje się lepiej pod kątem całokształtu), a na dodatek może poszczycić się naprawdę dobrą optymalizacją, co w świecie dzisiejszych gier wcale nie jest takie oczywiste. Gra odznacza się wieloma ustawieniami graficznymi, dzięki czemu posiadacze nawet słabszych kart będą mogli swobodnie sprawdzić tytuł studia Guerilla. Gra oferuje trzy techniki skalowania: DLSS, FSR oraz XeSS, ale przyznam szczerze że w większości każda z nich oferuje rozczarowujące osiągi. Przede wszystkim w razie konieczności warto skorzystać co najwyżej z trybu Ultra Quality (XeSS) lub Quality (wszystkie metody), bowiem niższe presety zbyt mocno ingerują w jakość obrazu, a w dodatku każda z nich prezentuje się wręcz fatalnie przy szybkich ruchach myszką lub kontrolerem. Liczba artefaktów potrafi być wręcz porażająca i pod tym względem to jedna z gorszych implementacji DLSS / FSR / XeSS jakie widziałem. Jak wspomniałem, bronią się wyłącznie najwyższe tryby jakościowe i na szczęście w 1440p czy 2160p możemy tutaj liczyć na zauważalne wzrosty wydajności. Ponadto posiadacze kart GeForce RTX 4000 mogą skorzystać z Frame Generation, które wypada tutaj zdecydowanie lepiej niż samo skalowanie obrazu.

Horizon Forbidden West PC odznacza się ponadprzeciętną jakością oprawy graficznej, która idzie w parze z dobrą optymalizacją. W wielu aspektach rozczarowują natomiast techniki skalowania DLSS, FSR oraz XeSS. Żadne z rozwiązań nie wychodzi znacząco na prowadzenie. Pochwalić natomiast należy implementację DLAA, które na tle SMAA i TAA wypada znakomicie.

Test Horizon Forbidden West PC - Porównanie jakości technik skalowania NVIDIA DLSS, AMD FSR oraz Intel XeSS [nc1]

Chwilę poświęcę również tematowi wygładzania krawędzi. Horizon Forbidden West na PC oferuje trzy rozwiązania: SMAA, TAA oraz DLAA. Posiadacze kart GeForce RTX nie mają się nad czym zastanawiać, bowiem DLAA jakościowo bije na głowę zarówno SMAA jak również TAA. Na szczęście TAA nie prezentuje się jakoś bardzo źle, zwłaszcza w wyższych rozdzielczościach. Wobec czego osoby nie korzystające z układów Turing RTX, Ampere czy Ada Lovelace od NVIDII mogą (i powinni) skorzystać właśnie z tej metody AA. Z kolei SMAA jest przeze mnie odradzane, bo nie tylko nie potrafi wygładzić poszarpanych krawędzi, ale często ma tendencje do dalszego pogorszenia ogólnej jakości oprawy graficznej (widać to już w ruchu).

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 35

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.