Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Enermax Fulmo GT - Większy CM Dominator II 690 Advanced

Sebastian Oktaba | 15-06-2012 12:33 |

Enermax Fulmo GT - Rozbieramy budę

Jak zostało już napomknięte, górna maskownica w Enermax Fulmo GT jest zdejmowana, wystarczy z tyłu docisnąć plastikowy zaczep, chociaż w testowanym egzemplarzu działała na tyle luźno, aby przesuwać się nawet pod naciskiem dłoni. Jednak wbrew pozorom, trzymała się całkiem stabilnie szkieletu i samoistnie nie przesuwała. Pod spodem znajdziemy natomiast jeden fabrycznie zamontowany wentylator 230 mm (600-800 obr./min.) oraz miejsce na kolejny, co zapewni solidny przewiew komponentom, podobnie jak w Cooler master ACTS 840. W razie potrzeby wsadzimy tutaj także solidnych rozmiarów chłodnicę, ale odstęp między maskownicą i kratką wynosi ~23 mm, więc co najwyżej śmigła (3x 120/140 mm) zmieszczą się po zewnętrznej stronie.

Sama maskownica nie wyróżnia się niczym szczególnym - została wykonana z plastiku (wewnątrz) i metalowej siatki (zewnątrz), a kolejna warstwa bardzo drobnej siateczki pełni funkcję filtra przeciw kurzowi. Czyszczenie tego elementu nie powinno nastręczać większych problemów.

Zdjęcie przedniego panelu owocuje takim oto widokiem, gdzie za metalową kratą o strukturze plastra miodu stacjonuje wentylator 180 mm Enermax Vegas podświetlany na niebiesko (700-1000 obr./min.). Jako alternatywę można tutaj wstawić również dwie dorodne 140-ki, które swobodnie będą zasysać chłodne powietrze przez wszędobylską siatkę.

Enermax w Fulmo GT zastosował uniwersalne szyny do dysków twardych, bezśrubowe zatrzaski do kieszeni napędów oraz szybko-śrubki do montażu kart rozszerzeń. Przykład tych pierwszych jest widoczny na fotce poniżej - żeby wyciągnąć sanki trzeba chwycić dwa wystające bolce, ścisnąć i pociągnąć do siebie. Plastikowe sanki dostosowano do napędów 2,5 i 3,5 cala, a także zadbano o cztery gumowe antywibracyjne podkładki dla HDD. Dyski trzeba jednak przykręcić śrubkami, bowiem nie uświadczymy tu automatycznych zatrzasków.

Koszyki na HDD/SSD w kolumnie i luzem

Obudowa posiada cztery miejsca dla urządzeń 5,25 cala, które nie wymagają już żadnej ingerencji śrubokręta. Wystarczy włożyć napęd do zatoki, namierzyć odpowiednie otwory oraz przesunąć zatrzask z pozycji OPEN na LOCK. Szybko i wygodnie, aczkolwiek brakuje trochę gumowych podkładek, zapobiegających przenoszeniu ewentualnych wibracji na szkielet.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.