ASUS RT-N18U. Test interesującego i wydajnego routera 802.11n

ASUS RT-N18U - Interfejs konfiguracyjny cz. 1

Router dla domowego użytkownika charakteryzować powinien się nie tylko bogactwem opcji konfiguracyjnych, ale przede wszystkim prostotą obsługi. Co takiemu szaremu Kowalskiemu po urządzeniu wyposażonemu w nawet najbardziej zaawansowane funkcje sieciowe, jeśli kompletnie nie będzie on miał pojęcia, od której strony to wszystko ugryźć? Sprzęt sieciowy firmy ASUS, w tym także testowany RT-N18U, cechuje się właśnie ową prostotą. Nie znaczy to jednak, że router ten to urządzenie, z którego nie skorzysta nikt poza sieciowymi żółtodziobami.

Menu konfiguracyjne routera już na samym starcie przemawia do nas w języku polskim, co oczywiście zdecydowanie ułatwi dostosowanie ustawień routera do własnych wymagań. Pierwszym oknem, jaki widzimy po przejściu do panelu jest tzw. kreator szybkiego startu. Pomoże on w konfiguracji połączenia internetowego, podstawowym zabezpieczeniu samego routera, a także sieci Wi-Fi.

Główny widok panelu administracyjnego routera (Mapa sieci) nie zmienił się prawie w ogóle w stosunku do tego, który znamy z modelu RT-AC66U. Podzielono go na kilka osobnych sekcji wyraźnie oddzielając poszczególne kategorie ustawień od siebie. Jest to rozwiązanie bardzo intuicyjne i przyjemne dla oka. Tłumaczenie na nasz ojczysty język także i tu jest obecne, choć trzeba przyznać, że mogłoby ono być nieco bardziej dokładne. Zjawisko to zaobserwujemy zresztą także i podczas omawiania kolejnych ekranów GUI routera.

W menu Ogólne znalazła się pozycja umożliwiająca szybkie stworzenie gościnnych sieci bezprzewodowych. Urządzenie, z racji braku obsługi podwójnego pasma transmisji Wi-Fi, oferuje nie 6 sieci (jak to miało miejsce w przypadku RT-AC66U czy RT-N66U), ale 3. Mimo, że ta liczba nie wydaje się być duża, to jesteśmy niemalże pewni, że w zupełności zadowoli ona przeciętnego domowego usera.

Pod zakładką Menedżer ruchu kryje się prosty, oparty na kolejce priorytetowej mechanizm QoS. Zarządzanie jakością usług może być wykonywane przez router automatycznie, ale użytkownik również ma możliwość definiowania własnych reguł QoS. Poszczególne priorytety są także konfigurowalne: oprogramowanie routera umożliwia wyspecyfikowanie, ile procent przepustowości łącza internetowego przypadać ma na każdy priorytet. Otrzymujemy tu również możliwość wyboru rodzaju pakietów TCP, które podlegać będą priorytetowaniu.

Menedżer ruchu udostępnia nam także możliwość monitorowania sieci i przedstawianie wyników na czytelnych wykresach osobno dla Internetu, sieci LAN czy Wi-Fi. Ukazane są tu wyniki dla pobierania oraz wysyłania danych, a także statystki dla nich: transferu bieżącego, średniego, maksymalnego oraz całkowitego. Pomiary mogą być realizowane w czasie rzeczywistym, ale także przedstawiać intensywność ruchu sieciowego w ciągu ostatnich 24 godzin oraz z podziałem na poszczególne dni.

Narzędziem umożliwiającym sprawowanie kontroli nad czasem dostępu poszczególnych użytkowników do globalnej sieci jest Kontrola rodzicielska. Dla konkretnego peceta charakteryzowanego przez adres MAC karty sieciowej zdefiniować możemy siatkę czasową, w których dostęp do Internetu będzie dozwolony. W pozostałych godzinach wyspecyfikowane komputery zostaną od niego odcięte.

Z poziomu menu Aplikacja USB otrzymamy dostęp do wszystkich opcji związanych właśnie z urządzeniami montowanymi do portów USB routera. Lista narzędzi może nie jest jakaś przesadnie bogata, ale znajdziemy tu takie umożliwiające, np. udostępnienie danych zlokalizowanych na dysku przenośnym "na zewnątrz" oraz klient sieci BitTorrent.

Ostatnią pozycją menu Ogólne jest tajemniczo brzmiący AiCloud. Jest to nic innego, jak uczynienie z naszego routera prywatnej chmury danych. Opcji mamy kilka: albo decydujemy się na udostępnienie naszych danych zgromadzonych na dysku USB, albo tych rozlokowanych na komputerach w domowej sieci LAN. ASUS przygotował klientów AiCloud także dla smartfonów (Android i iOS).

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »