Xiaomi Mi Air Charge pozwala na bezprzewodowe ładowanie smartfonów na odległość. Motorola szykuje odpowiedź
Pomińmy typowy wstęp i przejdźmy do konkretów. Technologiczny gigant z Państwa Środka zaprezentował właśnie pierwszą na świecie technologie bezprzewodowego ładowania urządzeń mobilnych na odległość. Xiaomi Mi Air Charge, gdyż tak nazywa się rozwiązanie, pozwala dostarczać energię z mocą 5 W do urządzeń znajdujących się w tym samym pomieszczeniu, co stacja ładująca. Nie ma potrzeby umieszczenia smartfona na specjalnej macie ładującej, co jest pewną niedogodnością aktualnie stosowanych standardów. Co ciekawe, Motorola również szykuje podobne rozwiązanie, choć na ten moment nie ujawnia zbyt wielu szczegółów na temat jego działania. Wiemy natomiast, że ładowanie będzie odbywać się przy mniejszym, niż w przypadku Xiaomi Mi Air Charge zasięgu.
Poznajcie bezprzewodowe ładowanie na odległość. Xiaomi Mi Air Charge to nowo zaprezentowana technologia, która pozwala dostarczać energie do wielu urządzeń znajdujących się w jednym pokoju. Proces odbywa się przy wykorzystaniu mocy 5 W.
Test smartfona Motorola Moto G9 Power – 6000 mAh dla niemających czasu na częste ładowanie akumulatora
Przyszłość dzieje się tu i teraz. To, co do niedawna wydawało nam się futurystyczną, odległą w realizacji wizją, dziś ma szansę stać się standardem. Do rozwiązań takich jak dotykowe ekrany, składane wyświetlacze, elektryczne, autonomiczne auta czy prywatne drony dołączają coraz sprawniejsze technologie ładownia urządzeń mobilnych. Xiaomi Mi Air Charge to kolejny krok mający na celu odciążyć użytkowników smartfonów od konieczności stosowania kabli. Ba, do zapełnienia akumulatora wbudowanego w telefon czy zegarek nie będzie potrzebna nawet mata ładująca. W przypadku rozwiązania giganta z Chin wystarczy bowiem specjalna stacja emitująca odpowiednio przygotowane fale milimetrowe. Do rzeczy.
Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć?
Specjalna stacja-nadajnik jest wyposażona w 5 anten mających wykrywać lokalizację smartfona. To pozwala dostarczać prąd z mocą 5 W dla każdego ładowanego urządzenia w sposób bezpośredni, bez rozproszenia. Wykorzystuje do tego celu 144 anteny. Oczywiście pojawi się tutaj pewnego rodzaju strata, lecz producent nie deklaruje tego wprost. Aby smartfon mógł skorzystać z Xiaomi Mi Air Charge, musi zostać wyposażony przez producenta w anteny odbiorcze. W teorii przeszkody fizyczne nie powinny w znaczący sposób wpływać na działanie narzędzia. W przypadku odpowiedzi Motoroli, nazwanej najprawdopodobniej One Hyper, skuteczność będzie mniejsza i najpewniej proces ładowania zostanie przerwany, kiedy na drodze sygnału stanie przeszkoda, np. dłoń.