Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć?

Marcin Karbowiak | 20-06-2020 12:00 |

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć?Pamiętam czasy, w których pełne naładowanie rozładowanego smartfona zajmowało trzy, cztery, a nawet więcej godzin i nikt specjalnie na ten fakt nie marudził. Większość użytkowników podłączała swoje urządzenia do gniazda ładowania na całe noce. Do tej kwestii wrócimy w dalszej części publikacji. Dziś możemy korzystać z dobrodziejstwa, jakie daje nam technologia szybkiego ładowania w smartfonie realizowana za pośrednictwem kilku dostępnych standardów. Trzeba mieć jednak świadomość tego, ze Qualcomm Quick Charge, Apple Fast Charge, Motorola TurboPower, Dash Charge czy Oppo Super VOOC nieco się od siebie różnią i oferują nieco inne cechy. To właśnie im poświęcam niniejszy materiał.

Szybkie ładowanie pomaga nam w najmniej oczekiwanych momentach. Kilkunastominutowa sesja z ładowarką w standardzie Quick Charge lub Power Delivery może pomóc naszemu smartfonowi przetrwać cały dzień.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [5]

Bateria 4000 mAh pełna w mniej niż kwadrans. 120 W od Xiaomi

Trzeba powiedzieć jasno, że baterie, a w zasadzie akumulatory montowane w dzisiejszych smartfonach to najsłabszy punkt technologii użytkowej. Mimo, że pojemność komponentów z roku na rok wzrasta, w dalszym ciągu trudno jest uzyskać pełny dzień intensywnej pracy na jednym ładowaniu urządzenia. Mam tu na myśli nie tylko średnie w optymalizacji smartfony z akumulatorami o pojemności mniejszej niż 4000 mAh, ale także potwory z bateriami większymi niż 5000 mAh. Jak sądzę, wspomniana cecha urządzeń mobilnych będzie im towarzyszyła jeszcze długie lata. O ile nie jesteśmy w stanie znacząco wpłynąć, na to jak zachowa się bateria, o tyle możemy zdecydować się na jej częstsze podładowywanie. I nie, nie potrzeba do tego godziny, dwóch czy trzech godzin. Wystarczy skorzystać z technologii szybkiego ładowania, a tych mamy na rynku pod dostatkiem. Za chwilę przyjrzyjmy się tym najważniejszym.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [10]

Czy szybkie ładowanie jest w ogóle potrzebne? Jasne, lepszym rozwiązaniem byłaby bateria, która bez przeszkód wytrzyma z nami co najmniej trzy lub cztery dni naprawdę intensywnego użytkowania. Jednakże takowa technologia istnieje dziś jedynie w sferze marzeń. Musimy więc polegać na krótkich doładowywaniach, które potrafią uzupełnić akumulator urządzenia w stosunkowo krótkim czasie. To powoduje, że cały proces nie jest dla nas zbytnio odczuwalny, a przynajmniej nie można nazywać go uciążliwym. Oczywiście każdy standard cechują określone parametry i szybkim ładowaniem możemy nazwać zarówno rozwiązanie Samsunga o mocy 18 W, jak i nadchodzącą technologię Xiaomi, która zmiecie konkurencję „z mocą” 120 W. Rozstrzał jest wiec zauważalny i wypada omówić każde narzędzie z osobna, co właśnie czynię. Kolejność prezentowanych technologii jest losowa nie bez powodu. Rozwiązania w większości są ze sobą mniej lub bardziej powiązane.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [4]

Samsung i spółka, czyli Qualcomm Quick Charge

Lwia część firm nieposiadających w swoim portfolio własnościowego standardu szybkiego ładowania wykorzystuje Qualcomm Quick Charge lub USB Power Delivery. Na początek skupmy się na pierwszym z wymienionych. Aby rozwiązanie działało sprawnie, zarówno smartfon, jak i ładowarka muszą być z nim zgodne. Quick Charge w wersji 1.0 zadebiutowało w 2013 roku, pozwalając na maksymalną moc ładowania wynoszącą 10 W przy 2 A prądzie oraz napięciu do 6,3 V. Kolejne generacje QC oferowały coraz więcej i więcej, aż doszliśmy do Qualcomm Quick Charge 4. Technologia ta pozwala ładować urządzenia mobilne mocą 27 W przy 3 A i 9 V. Rozwiązanie to jest chętnie stosowane przez producentów sprzętu i wykazuje kompatybilność z USB Power Delivery. To dość istotna informacja.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [8]

Qualcomm Snapdragon 865 Plus dostrzeżony w wynikach AnTuTu

W zasadzie Qualcomm nijako połączył siły z USB-IF, dlatego też obydwie technologie mogą być stosowane zamiennie. Dzięki temu, zarówno Qualcomm Quick Charge 4+ jak i USB PD mogą pochwalić się teoretyczną mocą wyjściową na poziomie 100 W. Natomiast w przypadku korzystania z ładowarki QC mówimy o mocy do 27 W. Rozwiązanie to znajdziemy na przykład w Razer Phone, Xiaomi Poco F1, Xiaomi Mi 8 czy HTC U12 Plus. Brak konieczności zakupu specjalnych (czyt. dedykowanych konkretnemu urządzeniu ładowarek i kabli) to istne błogosławieństwo. Zwiększanie napięcia, które ma tu miejsce, nie jest jednak do końca dobre dla akumulatorów montowanych w smartfonach. Wszystko przez nadmierne wydzielanie ciepła, które może wpłynąć negatywnie na żywotność baterii. Dodatkowo, rozwiązanie to niespecjalnie dobrze radzi sobie z użytkowaniem smartfona podczas ładowania. Wydajność dostarczania energii jest wtedy znacznie niższa.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [6]

Test smartfona Motorola Moto G8 Power - 11 dni bez ładowania

USB Power Delivery - uniwersalność to klucz

Ostatnim, lecz niemniej ważnym, a może wręcz najważniejszym rozwiązaniem, o którym należy powiedzieć, jest USB Power Delivery. To standard, który opracowała organizacja USB IF (Implementers Forum). Początkowo zasilanie z portów USB nie było ich priorytetem. Liczyła się główne transmisja danych. Wraz z popularyzacją urządzeń mobilnych takich jak smartfony wszystko zaczęło się zmieniać, a stosowane wcześniej 2,5 W rosło adekwatnie do potrzeb użytkowników. Dziś możemy więc swobodnie ładować inteligentne telefony ładowarkami USB-C przeznaczonymi do notebooków. Oczywiście pod warunkiem, że dany model wspiera takowe rozwiązanie. Czym różni się ono od technologii Qulacomma, skoro mówimy tutaj o dostarczaniu prądu z mocą nawet 100 W? USB PD to standard nijako połączony z Quick Charge 4+ i tak jak wspomniałem we wcześniejszych rozdziałach mamy tutaj pełną kompatybilność. Dodam ponadto, że z rozwiązania korzysta również Samsung.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [13]

Test Huawei P40 Pro: Nowy król fotografii z bardzo wydajną baterią

USB Power Delivery możemy ładować zarówno komputery, konsole, jak i smartfony, a to oznacza, że na dobrą sprawę możemy korzystać tylko z jednej ładowarki. To wygoda i jak mniemam, PD stanowi najbardziej przyszłościowy z opisywanych standard. Oczywiście, to że rozwiązanie obsługuje moc do 100 W, nie oznacza, że uda nam się takową wykorzystać w celu naładowania telefonu. Tutaj wiele zależy od producenta sprzętu, który ogranicza wspomnianą możliwość. Dla przykładu Apple pozwala na ładowanie iPhone'ów mocą 30 W, Google Pixela naładujemy zaś mocą 18 W. Sam standard jest mniej rygorystyczny, niż Quick Charge Qualcomma, ale można określić go mianem równie bezpiecznego. Parametry ładowania dobierane są do konkretnego urządzenia.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [7]

Huawei SuperCharge jedynie dla urządzeń producenta

Huawei SuperCharge pozwala na ładowanie smartfonów mocą 40 W. Aby można było skorzystać z dobrodziejstwa szybkiego ładowania opracowanego przez chiński koncern, należy wyposażyć się w zgodny ze standardem smartfon, specjalną ładowarkę obsługującą super szybkie ładowanie SuperCharge oraz standardowy kabel z natężeniem 5 A lub wyższym. Największym minusem rozwiązania jest to, że znajdziemy je wyłącznie w urządzeniach marki Huawei i Honor. Pocieszać może natomiast to, że w przypadku stosunkowo młodych wiekiem smartfonów mamy zgodność ze standardem USB Power Delivery. Huawei chwali się tym, że standard jest jednym z bezpieczniejszych dla smartfonów, co oznacza, że jego stosowanie nie powinno odbić się negatywnie na żywotności akumulatora.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [15]

Zanim przejdziemy do dwóch najważniejszych grup technologii szybkiego ładowania, wspomnę tylko, że własnościowe standardy takie jak Huawei SuperCharge mają również MediaTek oraz Vivo. Pierwsze zostało nazwane Pump Express, drugiej zaś Super FlashCharge. Obstawiam, że rozwiązania te w pewnym momencie będą musiały ustąpić popularniejszym standardom, które wykorzystywane są przez większość producentów. W ten oto sposób możemy przejść niemalże płynnie do opisu technologii Qulacomma. Quick Charge, bo o nie chodzi, znajdziemy nie tylko w formie „standardowej”. Niektórzy producenci wykorzystują QC i opisują je swoimi własnymi nazwami. Tym sposobem Samsung Adaptive Fast Charging czy Motorola Turbo Power to tak naprawdę Quick Charge takie samo, jakie znajdziemy w Xiaomi.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [9]

Oppo SuperVOOC to nisza, efektywna nisza

Najszybszą aktualnie dostępną technologią szybkiego ładowania baterii w smartfonach jest Oppo SuperVOOD oferujące moc 65 W. W drodze jest już jednak kolejna generacja rozwiązania, które będzie jeszcze szybsze od poprzednika, gdyż zapewni moc na poziomie 80 W. VOOC opracowało Oppo, ale tak naprawdę technika ta wykorzystywana jest również w smartfonach marki OnePlus, gdzie występuje pod nazwą Dash Charge oraz WARP Charge. VOOC spotkamy też w telefonach Realme np. X2 czy 5 Pro. Jak sądzę, wkrótce standard może znaleźć się w kolejnych inteligentnych urządzeniach. Trzeba zdawać sobie sprawę, że w przeciwieństwie do Quick Charge czy USB Power Delivery, do działania SuperVOOC potrzeba specjalnego kabla z piątym pinem oraz grubszego przewodu. Technologia ta wykorzystuje bowiem większy niż standardowo użytkowany prąd.

Moglibyśmy opierać się na zapewnieniach producentów o tym, że taka i tak technologia pozwala naładować smartfon do połowy w mniej niż kilkanaście minut, ale nie ma to większego sensu. Wiele zależy bowiem od tego, z jaką baterią, a właściwie akumulatorem mamy do czynienia. Różnice w pojemności sprawiają, że wyniki mogą skrajnie się od siebie różnić. Zaletą VOOC, o której głupio byłoby nie wspomnieć, jest to, że smartfon nie nagrzewa się podczas ładowania. Nie w sposób utrudniający korzystanie z urządzenia. Dzieje się tak dlatego, że rozwiązanie opracowane przez Oppo wykorzystuje przeniesienie układu sterowania ładowaniem bezpośrednio do ładowarki. Minusem wspomnianej technologii jest jej niekompatybilność z popularnymi Quick Charge Qualcommma oraz USB Power Delivery. Cóż, nie można mieć wszystkiego.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [11]

Oppo Reno Ace z opcją szybkiego ładowania Super VOOC 65 W

Mnogość standardów, zamieszanie i ryzyko

Na rynku mamy więc dwa potężne byty — USB Power Delivery oraz Qulacomm Quick Charge wraz z jego wariacjami w postaci Samsung Adaptive Fast Charge czy Motorola Turbo Power. Całkiem sprawnie radzą sobie Huawei Super Charge oraz Oppo SuperVOOC. Druga ze wspomnianych technologii oferuje ładowanie mocą 65 W, tym samym jest najszybszym dziś rozwiązaniem. Brak ujednoliconego standardu oznacza, że przed każdorazowym kupnem smartfona czy nawet ładowarki musimy sprawdzić kompatybilność sprzętu z konkretnym rozwiązaniem. To zamieszanie, jak sądzę, niepotrzebne. Niestety, nie każdy producent będzie dążył do dołączenia do jednego z wybranych standardów, dlatego sytuacja ta nie zmieni się tak szybko, jak moglibyśmy sobie tego życzyć.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [14]

Szybkie ładowanie to dobrodziejstwo, ale nie działa ono w sposób liniowy. Z pewnością zauważyliście, że producenci sprzętu często deklarują, iż ich rozwiązanie pozwala naładować smartfon do 50 proc w mniej niż np. 30 minut. Dlaczego nie podano od razu wyniku odnoszącego się do ładowania do 100 proc.? Otóż technologia ta najlepiej funkcjonuje do około 40-60 proc. uzupełnienia akumulatora smartfona. Późniejszy proces ładowania działa już nieco wolniej. Drobnostka, ale warto o niej wiedzieć, gdyż to ona zapewnia nam bezpieczeństwo. Nawet jeśli nasz smartfon nie jest zgodny z żadnym z opisywanych standardów szybkiego ładowania, a podłączymy go do ładowarki obsługującej takowe, prąd zostanie dostarczony w bezpieczny sposób. Interesującą kwestią może być natomiast żywotność akumulatora.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [3]

Żywotność akumulatora, czyli jak dbać o baterię

Obecnie używane w smartfonach ogniwa najlepiej pracują w zakresie od 20 do 80 proc. naładowania i w idealnym scenariuszu właśnie taką pojemność powinniśmy trzymać przez większość „życia” urządzenia. Nie jest to oczywiście wygodne, dlatego należy potraktować to jako wskazówkę, z której wypada możliwie często korzystać. O ile dawniej częste doładowywanie nie było zdrowe dla akumulatorów, o tyle dziś możemy realizować tę aktywność bez przeszkód. Niemniej, nie powinno się utrzymywać niskiego, bliskiego zero poziomu naładowania. Z drugiej jednak strony, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zostawić urządzenie pod ładowarką na noc. Aktualne mechanizmy zabezpieczeń odcinają zasilanie po osiągnięciu odpowiedniej pojemności, tym samym zabezpieczają przed przeładowaniem.

Szybkie ładowanie w smartfonie - co powinieneś o nim wiedzieć? [12]

Szybkie ładowanie stanowi jedną z najbardziej przydatnych technologii odnoszących się do smartfonów. Niezależnie od tego, czy mówimy o Quick Charge Qulacomma, USB Power Delivery czy ultra-szybkim Oppo Super Vooc, możliwość ekspresowego zapewnienia sobie wielu godzin pracy na baterii to coś, bez czego ciężko się dziś obejść.

Czy korzystanie z szybkiej ładowarki może wpłynąć negatywnie na żywotność akumulatora? Zdania na ten temat są podzielone, jednakże jeden czynnik sprawia, że takowy wpływ wydaje się realny. Chodzi o podwyższoną temperaturę podczas procesu ładowania. Jak wiadomo, wyższa temperatura pracy baterii oznacza szybsze jej zużycie. Możemy zminimalizować tę niedogodność w dość prosty sposób. Starajmy się nie korzystać ze smartfona podczas ładowania lub przynajmniej odpuśćmy sobie obciążające czynności takie jak granie. Dłuższą żywotność akumulatora można uzyskać również poprzez zmniejszenie jasności ekranu czy wyłączenie zasobożernych aplikacji pracujących w tle. To drobnostki, ale w ujęciu rocznym czy kilkuletnim mogą mieć olbrzymi wpływ na opisywaną kwestię. Jedna podstawowa zasada, która odnosi się zarówno do bezpieczeństwa, jak i żywotności akumulatora — korzystajcie wyłącznie z oryginalnych ładowarek renomowanych producentów. Użytkowanie „chińskich wynalazków” o wątpliwej jakości może skończyć się źle.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 93

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.