Xiaomi chwali się smartfonem pozbawionym portów. Użyto w nim wodospadowego ekranu na wszystkich czterech krawędziach

Xiaomi pokazało właśnie koncepcyjny smartfon, w którym zastosowano szereg autorskich, nowatorskich rozwiązań wykorzystujących dziesiątki patentów. Chcąc nadać konstrukcji innowacyjnej formy oraz prawdziwego eleganckiego minimalizmu, zrezygnowano ze stosowania złączy i portów. To jednak nic przy tym, co firma postanowiła zrobić z ekranem. Okazuje się, że będzie to element zakrzywiony nie na dwóch, lecz na czterech krawędziach. Urządzenie sprawia wrażenie żywcem wyjętego z filmów sci-fi, ale jeszcze do niedawna podobnie mówiliśmy o składanych smartfonach. Dziś takie rozwiązanie budzi ciekawość, natomiast powoli traci łatkę innowacji. Ruch Xiaomi to szansa, której głupio byłoby nie wykorzystać. Konkurencja nie śpi.

Xiaomi pokazało projekt innowacyjnego smartfona bez złączy i portów, który korzysta z wodospadowej konstrukcji ekranu na wszystkich jego krawędziach. Czy urządzenie ma szansę trafić w tym roku na półki sklepowe?

Test smartfona Xiaomi Mi 10T Pro: Fotografia nocna w wydaniu Pro

Swoje odważne smartfonowe koncepcje pokazały ostatnio firmy OPPO oraz LG, ale obydwa projekty skupiały się na rozwijanych ekranach. Xiaomi pragnie zaproponować nam coś jeszcze. Coś, czego nie widzieliśmy nigdy wcześniej. Gigant z Państwa Środka pochwalił się koncepcyjnym urządzeniem mobilnym, którego wszystkie cztery krawędzie byłyby zakrzywione pod kątem 88 stopni. Wygląda to obłędnie, natomiast same rogi ekranu nie będą wyświetlać informacji. Pewnych kwestii nie udało się tu przeskoczyć, ale i tak sprzęt robi ogromne wrażenie. Warto w tym miejscu dodać, że oprogramowanie pozwoli na efektywne i efektowne wykorzystanie dodatkowej przestrzeni.

OPPO X Tom Ford: Producent przygotowuje kompaktowy smartfon z konstrukcją typu slider. Znajdziemy w nim rolowany ekran

Nadchodzący smartfon Xiaomi jest oczywiście pozbawiony złączy i portów. Aby to osiągnąć, zdecydowano się na zastosowanie technologii takich jak eSIM, dotykowe przyciski oraz bezprzewodowe ładowanie. W projekcie wykorzystano łącznie 46 innowacyjnych patentów. Nie ma jednak pewności, czy sprzęt w takiej formie trafi do sprzedaży. Być może, podobnie jak u OPPO są to jedynie nieśmiałe próby, a na wymierne efekty przyjdzie nam jeszcze poczekać.