Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci

Sebastian Oktaba | 05-03-2024 09:00 |

Podróbka Samsung SSD 980 - V-NAND 980 EVO

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

Chociaż trudno będzie uwierzyć, V-NAND 980 EVO to wynalazek jeszcze większy od ONEVAN NV1, którego specyfikacja objęta jest równie głęboką tajemnicą. Nazwa kontrolera została fizycznie zamazana, ale można z powodzeniem zakładać, że wpakowano tutaj najgorsze dwukanałowe dziadostwo. Na laminacie znajdziemy standardowo dwa moduły NAND (29FSRHB3CAATH7) nieznanego pochodzenia, rzekomo oferujące 4 TB pojemności... no ciekawe. Lexar NM790 4 TB potrzebuje czterech modułów NAND, natomiast cudeńku z AliExpress wystarczą dwa. Opakowanie w ogóle jasno sugeruje, że dostajemy nośnik PCI-Express, tymczasem według wszelkich znaków na niebie i ziemi, dostajemy wiekowe SATA III.

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

Benchmark wbudowany w program SSD-Z wypada lepiej od ONEVAN NV1, jednak w sumie nie mówi niczego, ponieważ wykres podobnie jak w przypadku drugiego nośnika, okazuje się dziwnie wypłaszczony (tutaj dla odmiany ku górze). Gdyby optymistycznie przyjąć, że V-NAND 980 EVO 4 TB faktycznie osiąga stabilne niczym skała 470 MB/s, byłby to naprawdę znakomity wynik. Większość nośników wykazuje tutaj wyraźne wahania, ale ufamy chińskiej myśli technicznej, która może opracowała jakąś innowacyjną technologię, że faktycznie to będzie działać. Zresztą nieważne, bo testy SSD-Z stanowią tylko przystawkę.

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

Zanim przejdziemy do głównego dania, chciałem się jeszcze pochwalić najszybszym SSD jaki kiedykolwiek testowałem, który w odczycie uzyskiwał ponad 58000 MB/s! Dla standardu SATA to ponad stukrotna przebitka. Dlaczego nie podaję wyników zapisu? Bo niestety szczęście nie trwa wiecznie, a złośliwy Crystal Disk Mark specjalnie się zawieszał po pomiarze odczytu. Żyłem płonną nadzieją, że któreś podejście pozwoli uwiecznić równie imponujący zapis, ale ostatecznie musiałem skapitulować. Czekały przecież prawdziwe testy, które miały pokazać prawdziwy potencjał monstrualnego V-NAND 980 EVO 4TB, który coraz bardziej mi imponował.

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

Powiedzmy sobie szczerze, że stabilne 180 MB/s przy kopiowaniu 50 GB filmów, to wynik całkiem niczego sobie. Mówimy przecież o nośniku z interfejsem SATA, chociaż etykieta jasno sugeruje PCI-Express. Pomimo tej "drobnej" rozbieżności, wydajność okazuje się znacznie wyższa od teoretycznie szybszego ONEVAN NV1 2 TB, który osiągał tutaj w porywach 50 MB/s. Może jednak źle oceniłem V-NAND 980 EVO 4 TB? Początek kopiowania jest jeszcze lepszy, ale rasowe SSD poznaje się po tym jak kończą, a nie jak zaczynają. 

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

50 GB mieszanych zdjęć stanowiło już większe wyzwanie, zwłaszcza dla sprzętu na niewiadomym (najpewniej marnym dwukanałowym) kontrolerze i pamięciach (niewykluczone QLC). Dlatego prawie 80 MB/s nazwałbym wartością całkowicie satysfakcjonującą, zważywszy na charakter urządzenia. Powoli nabierałem przekonania, że wyrób Samsungo-podobny będzie przynajmniej użyteczny, czego po ONEVAN NV1 powiedzieć nie można... Pozostało tylko sprawdzić czy skopiowane materiały faktycznie udało się przenieść we wskazane miejsce...

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

I teraz przyszedł czas na epilog tej pięknej historii, która niestety kończy się smutno. Pomimo przyzwoitych transferów, V-NAND 980 EVO 4 TB okazał się albo oszustem albo nośnikiem uszkodzonym. Żadna paczka plików nie skopiowała się w całości, brakowało przeważnie 75% faktycznej pojemności. Folder mający zawierać 50 GB filmów, finalnie zawierał 14 GB i niczego nie można było odtworzyć. Podobne zjawisko dotyczyły również innych paczek, niezależnie czy nośnik był użytkowany dłuższą chwilę czy dopiero co przeszedł Secure Erase. Już chyba rozumiecie, ile faktycznie warte jest deklarowane 4 TB mieszczące w dwóch kościach NAND?

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

Kilkokrotne czyszczenie komórek spowodowało, że świetnie rokujący V-NAND 980 EVO 4 TB odmówił posłuszeństwa i zarządzanie dyskami przestało go inicjować. Niedługo później system i UEFI przestało go całkowicie wykrywać. Chciałem powtórzyć jeszcze kilka testów, wierzyłem w potencjał tego SSD równie mocno, jak w awans naszych piłkarzy do półfinału Mistrzostw Świata, ale niestety zostałem z niczym. Wielka szkoda... W międzyczasie nawet AliExpress usunęło aukcje z dokładnie tym modelem V-NAND 980 EVO 4 TB, odbierając milionom potencjalnych klientów możliwość przeżycia przygody, jaka stała się moim udziałem. Żegnaj krzemowy aniołku...

Uwaga na dyski SSD sprzedawane na AliExpress! Podróbki Kingston i Samsung to zwykłe elektrośmieci [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 111

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.