Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test TP-Link Neffos X1 Max - Duży i niedrogi smartfon

TP-Link Neffos X1 Max - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

Kiedy po raz pierwszy otrzymałem do testów mniejszego Neffosa X1, byłem początkowo święcie przekonany, że mam do czynienia z telefonem kosztującym ponad 1000 zł. Wszystkiemu winne było opakowanie, którego nie powstydziłby się flagowiec. Wyglądało ono bardzo elegancko, a w środku widać było dbałość nawet o drobne detale, np. poprzez umieszczenie poszczególnych akcesoriów w oddzielnych pudełeczkach. Zła wiadomość jest taka, że kartonik z testowanego wariantu Max już takiego piorunującego wrażenia nie robi. Trochę smutne, ale nie traktowałbym tego jako wadę, bowiem nadal jest bardzo solidny, a jego minimalistyczna stylistyka cieszy oko. Jakiekolwiek czepianie się z mojej strony jest tutaj raczej wyrazem tego, jak dobrą robotę zrobił producent w przypadku mniejszego modelu. Wracając jednak do opakowania X1 Max, to na plus na pewno należy odnotować widoczną na odwrocie czytelną tabelkę ze specyfikacją urządzenia. Nie mam zastrzeżeń także do dołączonego zestawu akcesoriów, w którym znajdziemy dokumentację, kluczyk do tacki SIM, ładowarkę, kabel microUSB oraz słuchawki z pilotem.

Test TP-Link Neffos X1 Max - Duży i niedrogi smartfon [nc1]

Na całe szczęście nawet jeśli Neffos X1 Max nie ma takiego samego pudełka jak jego mniejszy brat, to już w kwestii designu jest identyczny... tylko większy. Wygląd urządzenia najprościej opisać po prostu jako schludny. Jest tutaj aluminiowe unibody, czarny front przykryty szkłem 2,5D, a całość wygląda jak dziesiątki innych modeli w porównywalnej cenie. Pewnie wiele użytkownikom ta wtórność na rynku zaczyna doskwierać tak samo jak mi, jednak nic na to nie poradzimy - wojny klonów w świecie smartfonów trwają w najlepsze i tylko wyświetlacze ciągle rosną. Mimo tego kompletnego braku oryginalności muszę jednak przyznać, że Neffos X1 Max prezentuje się bardzo dobrze. Wszystko jest na swoim miejscu, całość wygląda stylowo i może się podobać. Osobiście jestem olbrzymim fanem tej stylistyki i nawet jeśli w podobnej cenie do bohatera dzisiejszego testu dobrze prezentujących się telefonów nie brakuje, to design pozostaje jego mocną stroną.

Test TP-Link Neffos X1 Max - Duży i niedrogi smartfon [nc2]

Tak jak już wcześniej napisałem, front telefonu pokrywa lekko zaokrąglona przy krawędziach tafla szkła Gorilla Glass. Przedni panel tradycyjnie w większości zajmuje ekran i tutaj można dostrzec pierwsze kompromisy ze strony producenta - ramki po jego bokach są wyjątkowo szerokie jak na obecne standardy. Problem ten dawał się we znaki już w przypadku Neffosa X1, natomiast tutaj jest niestety jeszcze gorzej. Razi to po oczach tym bardziej, że przez ostatni rok na rynek trafiło wiele urządzeń, gdzie coś takiego jak ramka wokół wyświetlacza praktycznie nie istnieje, a Neffos X1 Max na ich tle wygląda jak sprzęt z poprzedniej epoki. Na całe szczęście jest to wada, z którą da się jakoś przeżyć. Pod wyświetlaczem znajdziemy komplet przycisków pojemnościowych, które jednak nie są podświetlane. Powyżej zabrakło logo producenta, ale poza tym jest tutaj wszystko co niezbędne - głośnik do rozmów, aparat, czujniki (zbliżeniowy i oświetlenia) oraz diodę powiadomień. Z tyłu z kolei znajdziemy ładnie wyeksponowany aparat z podwójną diodą doświetlającą oraz umieszczonym nieco poniżej skanerem linii papilarnych, a także logo serii Neffos. Warto również zwrócić uwagę, że choć telefon teoretycznie wykonany jest z aluminium, to u góry oraz u dołu pojawiają się kawałki plastiku, za którymi schowane są anteny. Neffosa X1 Max można dostać w dwóch kolorach: grafitowym z czarnym frontem (taki jak na testach) oraz złotym z przodem białym.

Test TP-Link Neffos X1 Max - Duży i niedrogi smartfon [nc3]

Po wzięciu urządzenia do ręki okazuje się, że w dotyku sprawia zupełnie dobre wrażenie. Niestety za sprawą dużego wyświetlacza problem kiepskiego zagospodarowania przestrzeni daje się we znaki, a obsługa smartfona jedną ręką okazuje się być problematyczna. Jest to bez wątpienia wada testowanego urządzenia, jednak wydaje mi się, że osoby decydujące się na wariant Max będą takiego kompromisu świadome. Wykonanie i dobór materiałów jak na tę półkę cenową również są bardzo dobre. Choć osobiście nie jestem fanem aluminium zastosowanego przez producenta w przypadku tutejszej obudowy, tak materiał ten jest na tej półce cenowej swego rodzaju standardem i na tle bezpośrednich konkurentów trudno się do niego przyczepić. Niewątpliwym plusem jest to, że urządzenie mimo dużych gabarytów pozostało lekkie (146 g) oraz bardzo cienkie (7,9 mm), dzięki czemu praktycznie w ogóle nie czuje się go w kieszeni.

Test TP-Link Neffos X1 Max - Duży i niedrogi smartfon [nc4]

W bryle urządzenia nie ma wyróżnionej bocznej ramki; na krawędzie nachodzi po prostu fragment tylnego panelu. Rozmieszczenie elementów na bokach urządzenia jest niemal do bólu standardowe, a co za tym idzie, całkiem wygodne. Na górnej krawędzi widać gniazdo mini-jack oraz mikrofon. Prawa krawędź wykorzystana jest na przyciski regulacji głośności oraz zasilania. Wykonano je prawdopodobnie z aluminium, mają wyczuwalny skok, są dobrze rozmieszczone i odpowiednio duże, więc nie mam zastrzeżeń co do ich wygody. U dołu urządzenia znajdziemy dwa grille oraz gniazdo microUSB. Podwójna maskownica nie oznacza niestety, że mamy do czynienia z głośnikami stereo. Po prostu za jedną z nich znajduje się standardowy głośnik multimedialny, a za drugą mikrofon. Wreszcie lewy bok jest w całości pusty z wyjątkiem tacki na kartę nanoSIM i microSD lub dwie karty nanoSIM oraz niewielkiego suwaka pozwalającego na wyciszenie urządzenia. Ten ostatni to niezwykle wygodne rozwiązanie, ponieważ pozwala szybko i dyskretnie wyłączyć wszystkie dźwięki, a także sprawdzić "na dotyk" czy nie zapomnieliśmy wcześniej tego zrobić. Rewelacyjna sprawa na wszelkiego rodzaju spotkaniach. Trzeba się jednak liczyć z tym, że z racji obecności takiego przełącznika nie ma możliwości całkowitego wyciszenia telefonu z poziomu interfejsu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 19

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.