Test smartfona Samsung Galaxy S23 FE - nie taki Exynos straszny, jak go malują! Jest szansa na powtórzenie sukcesu poprzedników

Test smartfona Samsung Galaxy S23 FE - System

Jeszcze niedawno pisaliśmy na naszych łamach, że europejski Samsung Galaxy S23 FE może mieć zainstalowanego Androida 14 od razu po wyjęciu z pudełka. Jak się okazuje, podejrzenia się potwierdziły i testowany smartfon rzeczywiście uruchomił się od razu z "czternastką" i nakładką OneUI 6.0, i to pomimo faktu, że wedle specyfikacji podawanej przez sklepy urządzenie działa w oparciu o Androida 13. To bardzo miłe zaskoczenie, aczkolwiek trudno w tym miejscu przewidzieć, jak Samsung podejdzie do kwestii aktualizacji. Jak wiemy, średnio- i wysokopółkowe modele mogą liczyć na cztery duże aktualizacje. Sami przyznacie, że byłoby dosyć niezręcznie, gdyby amerykańscy właściciele Samsunga Galaxy S23 FE z Androidem 13 nie mogli liczyć na tę samą wersję Androida pod koniec cyklu życia smartfona, jednak nie ma co wyrokować w tej sprawie. Z biegiem czasu producent będzie musiał ustosunkować się do tej kwestii.

Sam system operacyjny nie powinien zaskoczyć nikogo, kto już wcześniej miał do czynienia z OneUI. Tuż po pierwszym uruchomieniu nie jesteśmy atakowani masą niepotrzebnych gier czy aplikacji, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że kilka programów niektórzy z miejsca wyrzucą (np. Netflix, Spotify czy aplikacje Microsoftu). Pełną listę nowości przygotowanych z myślą o OneUI 6.0 znajdziecie TUTAJ, a sam dodam od siebie, że z telefonu korzysta się bardzo przyjemnie, podobnie zresztą jak z innych flagowców Samsunga. Menu jest responsywne, bardzo przejrzyste, a także estetyczne. Wart uwagi jest również m.in. zaimplementowany desktopowy tryb DeX, którego nie ma np. znacznie droższy składany model Galaxy Z Flip5.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »