Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Samsung Galaxy Note - Smartfon (wciąż) niemalże idealny?

mmsmsy | 20-05-2012 13:32 |

Samsung Galaxy Note - Wygląd zewnętrzny

Note jest zapakowany, podobnie jak większość urządzeń Samsunga, w bardzo kompaktowe i solidnej budowy pudełko, które stosownie chroni nasz zestaw a zarazem mieści w sobie dokładnie tyle miejsca ile jest wymagane na wszystkie części. Oprócz tabletofonu znajdziemy tam:

  • Ściereczkę do wycierania ekranu
  • Kabel mUSB do wymiany danych
  • Adapter USB -> gniazdka sieciowego
  • Wymienna przejściówka do gniazda zasilania
  • Słuchawki
  • Wymienne gumki na słuchawki
  • Zestaw gwarancji i instrukcji

Jak zwykle producent Nota dostarczył ze smartphonem świetnie zaprojektowaną ładowarkę. Nie dość, że już w poprzednich urządzeniach Samsunga ten typ budowy ładowarek był zdecydowanie najlepszy jaki do tej pory widziałem to teraz został jeszcze kilkukrotnie zmniejszony do rozmiaru zapalniczki Zippo. Tak trzymać, ponieważ dzięki takim usprawnieniom nie miałem dosłownie najmniejszych obiekcji, aby nosić taki zestaw ze sobą w kieszeni i zawsze mieć możliwość podłączenia Nota do dowolnego komputera bądź w celu jego podładowania poza domem. Niestety, dostarczone słuchawki były w kolorze białym, podczas gdy dostarczony telefon był czarny.

Przód Nota to płaska, wręcz niekończąca się powierzchnia szkła z minimalnie wystającą metalową ramką na jego krawędziach. Ramka ta jest też nieco ostra i trzeba uważać, aby nie przyciskać krawędzi telefonu zbyt mocno do ucha, ponieważ łatwo o podrażnienie skóry. Ze wzmocnionego szkła wyłania się jedynie jeden fizyczny przycisk. Sam telefon przez pierwszy dzień użytkowania cały czas sprawiał wrażenie patelni. Dosłownie. Płaski, cienki i bardzo duży. Po każdym odwróceniu wzroku i późniejszym ponownym spojrzeniu na niego wydawał się monstrualnie wielki. Jednak już po chwili wzięcia go do ręki efekt ten zanikał i byłem miło zaskoczony jak wygodnie się z niego korzysta, o czym jego wygląd na pierwszy rzut oka nie świadczy. Po ok. dwóch dniach częstego użytkowania i odpowiedniej konfiguracji byłem nawet w stanie bezstresowo operować nim jedną dłonią, czego nie ważyłbym się zasugerować na początku mojej przygody z tym urządzeniem. A zaznaczyć trzeba, że moje dłonie są zdecydowanie przeciętnej wielkości.

Jakość budowy jest nienaganna. Nie ma żadnych skrzypnięć, ugięć, niczego co by obniżyło wrażenia estetyczne. Fizyczne przyciski na froncie pod ekranem działały bez zarzutu, ale już tego samego o przyciskach na krawędziach nie mogę powiedzieć. Przy ich wciskaniu stawiały zdecydowanie zbyt duży opór, co jest tym większym zawodem ze względu na to, że w Galaxy Tab 8.9 od tego samego producenta działały one perfekcyjnie.

Ergonomia jest bardzo dobra. Jak zwykle w przypadku Samsungów umieszczenie przycisku blokowania / uruchamiania smartphona na jego boku jest o wiele wygodniejszym rozwiązaniem niż w przypadku zamontowania go na górnej krawędzi obudowy. Chętnie jednak zamieniłbym miejscami przyciski natężenia dźwięku i włącznika, jako że wydaje się to bardziej intuicyjne ułożenie dla praworęcznego użytkownika. Cóż, chociaż raz leworęczni otrzymali pewne udogodnienie względem reszty, nawet jeżeli był to niezamierzony efekt.

Tył urządzenia to również płaska, równa powierzchnia, na której zobaczymy jedynie otwory na głośniczek i aparat wraz z lampą błyskową. Widoczne są również: rysik na dole smartphona i otwór 3,5 mm-owego jacka na jego górnej krawędzi. Materiał użyty w tej części telefonu to bardzo cienki i elastyczny plastik, podobny do tego jaki znajdziemy w Galaxy S II. Jest lekko chropowaty aby zapobiec ujawnianiu się rysek i odcisków palców. Ten ostatni cel nie został jednak do końca osiągnięty. Klapka nie pokazuje żadnych śladów zarysowań, ale odciski palców są już troszkę widoczne. Nie zapewnia też tej samej pewności uchwytu jak np. mocniej wyciosany tył Galaxy Ace. Producent zapewne zdecydował się na mniej chropowaty materiał ze względu na właściwości takiego materiału, co oznaczałoby nieznacznie większą grubość i wagę telefonu. Taki typ plastiku zapewnia też wyższe wrażenia estetyczne niż dosyć topornie wyglądający materiał użyty w Acie.

Rozmiar telefonu wydał mi się wręcz idealny. Mieścił się w każdej kieszeni jaką tylko znalazłem w swoich ubraniach i nie wadził zbytnio w czasie wiązania butów lub przy wchodzeniu po schodach. W tych bardziej przepastnych był wręcz nieodczuwalny. Pomagała w tym jego nieprzesadzona waga - 178 gramów, która jest niewiele większa od wielu 4.3-calowych konkurentów. Jedynie z podłączonymi słuchawkami zawsze trochę uważałem, ale to tyczy się chyba wszystkich urządzeń w takiej sytuacji. Podziwiając tę praktycznie idealną dla smartphonów bryłę nasuwały mi się jednak często niepochlebne dla projektantów i inżynierów myśli. Skoro chodziło w Note o jak najlepszą ergonomię będąc jednocześnie w pełni używalnym telefonem to dlaczego zmarnowano aż tyle miejsca na jego froncie? Boczne ramki wydają się za grube, góra też posiada wiele niewykorzystanego miejsca a na dole znowu znajdziemy bezużyteczne, fizyczne przyciski, których w łatwy sposób można by się przecież pozbyć poprzez optymalizacje oprogramowania aż do wypuszczenia aktualizacji do Androida 4.0, który radzi sobie z tym w natywny mu sposób. Faktycznie, ta cała "zmarnowana" przestrzeń jest i tak bardzo skromna w porównaniu do większość smartphonów, ale, mimo wszystko, pozostaje niedosyt. Z ciekawości zmierzyłem ile wynosiłaby przekątna ekranu w tej samej bryle, jeżeli design telefonu odpowiadałby temu z jednego z konceptów Galaxy S III o fantastycznie minimalistycznym wykonaniu i... 5.6 - 5.7 cala w urządzeniu, które mieści się do tych samych kieszeni to duża poprawa i cel, po osiągnięciu którego ostatecznie skończę lamentowanie o efektywniejsze projektowanie smartphonów.

Wyświetlacz

Od samego początku użytkowania telefonu najbardziej rzucającą się cechą oprócz samych ogólnych gabarytów był jego ogromny, olśniewający estetyką wyświetlacz. Przy wstępnym korzystaniu z niego w pomieszczeniach szczególnie zachwycał praktycznie idealnymi kątami widzenia, świetną klarownością obrazu dzięki wysokiej gęstości pikseli na poziomie 285 PPI i pięknie odwzorowanymi kolorami. Te ostatnie były być może nawet troszkę prze-kolorowane, ale zmiana trybu ekranu z dynamicznego na standardowy załatwiła tę błahostkę. Co do rozdzielczości to jednak brakowało mi tutaj trochę dpi. Szczegółowość i ostrość większości czcionek i grafik była nieskazitelna, ale przy najmniejszych tekstach, które mogłem wygodnie czytać i przy ruchomej grafice typu animowanej tapety z galaktyką lekka ziarnistość była widoczna. Do codziennego użytkowania jest wybitny, ale do zaspokojenia żądzy estetów przy tego rozmiaru wyświetlaczu potrzebna jest trochę wyższa rozdzielczość bądź pozbycie się Pentile obecnego w Super AMOLED HD.

Ekran smartphona zrobił na mnie jednak największe wrażenie w pełnym słońcu. Co raz zmieniając miejsce pracy wiedziałem, że w końcu wyląduję gdzieś, gdzie nie zdołam się ukryć przed oślepiającymi promieniami słońca. Gdy jednak do tego doszło, właściwie nie znalazłem żadnych nieudogodnień w odczytywaniu informacji z ekranu względem leżących na kolanach kartek papieru. Ekran był wystarczająco jasny już od ok. 90 procent jego możliwości, wysoki kontrast sprawiał, że nie miałem najmniejszych problemów z odróżnieniem od siebie dowolnych elementów wyświetlanej treści a dopracowana budowa ekranu zapewniła mi jeszcze wygodniejszą pracę z urządzeniem dzięki niskiej podatności na przechwytywanie refleksów świetlnych. Miło było zauważyć również, że wierzchnia, szklana powłoka ekranu została znacznie uodporniona na odciski palców i, prawdę mówiąc, w czasie testów a więc przez około trzy tygodnie, ani razu nie czułem się zmuszony do użycia dołączonej do zestawu ściereczki do telefonu.

To jednak nie koniec dobrych cech tego cuda techniki. Wyświetlacz Samsunga tradycyjnie wyróżniał się również bezbłędną intuicyjnością, co zaoszczędziło mi wielokrotnie nietrafionych elementów interfejsu, z czym mam często do czynienia z urządzeniami innych producentów. Tego samego nie można jednak powiedzieć o responsywności wyświetlacza. Ma on potwornego laga i mimo perfekcyjnie płynnego interfejsu było to bardzo zauważalne, chociaż jedynie w zadaniach wymagających szybszych ruchów. Z miejsca mogę powiedzieć, że aplikacje wymagające dynamicznej kontroli poprzez dotyk stają się niemiłosiernie frustrujące. Jest to na szczęście jedyna wada tej konstrukcji i jest na rynku niewielu konkurentów, których jakości wykonania ekranów pożądałbym bardziej niż tej u Nota. Zwłaszcza biorąc pod uwagę oferowaną przez niego przestrzeń.

Dźwięk

Sądzić, że tak napakowany sprzęt powinien być równie bogato wyposażony pod każdym względem to naturalna rzecz. Niestety, do wytwarzania dźwięku na zewnątrz zastosowano jeden, zdecydowanie nieimponujący głośniczek. Na domiar złego, producent umieścił go w takim miejscu, że często jest tłumiony jedną z dłoni. Adekwatnym rozwiązaniem byłyby tutaj dwa głośniki zamontowane na obu końcach jednej z bocznych krawędzi. Aktualne rozwiązanie nadaje się co najwyżej do budżetowych telefonów a nie urządzenia za niespełna dwa tysiące złotych.

Dźwięk wydobywający się z urządzenia po podłączeniu słuchawek dołączonych do zestawu prezentował praktycznie ten sam, nieco wyższy od przeciętnego poziomu, co wszystkie poprzednio testowane tutaj urządzenia Samsunga. Basy były trochę zbyt dudniące, tony średnie nie do końca zadowalające a wysokie niemal raniły uszy. Pomimo tego jest tutaj i tak lepiej niż w przypadku zestawów większej części konkurencji. Po podłączeniu słuchawek testowych - Audio-Technica ATH-M35 ogólna jakość dźwięku jak na świat smartphonów była ponadprzeciętna i prezentowała się znacznie lepiej niż z zestawem Samsunga. Jak zwykle nadal brakowało odpowiedniej separacji dźwięków a wszystkie tony były trochę niezadbane, ale to w końcu tylko smartphone.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 14

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.