Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Rozświetlona konstrukcja, która ma kilka ciekawych sztuczek w zanadrzu

Przemysław Banasiak | 28-12-2021 11:00 |

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Budowa i wnętrze

Thermaltake Divider 300 TG ARGB przychodzi do nas zapakowany w stalowo-czarnym kartonie, na którym znalazły się kolorowe nadruki przedstawiające obudowę oraz białe logotypy producenta. Nie omieszkano też podkreślić obecności RGB LED i potwierdzić jego zgodności z popularnymi systemami świecenia od producentów płyt głównych. Na szczęście znalazło się tez miejsce na podanie pełnej specyfikacji. Sama obudowa zapakowana jest dość tradycyjnie w foliowy, przezroczysty worek i zabezpieczona dwoma styropianowymi wytłoczkami. Po wyjęciu z pudełka sprawia dobrze  pierwsze wrażenie i od razu przykuwa wzrok podzielonym, stalowo-szklanym panelem bocznym składającym się z dwóch symetrycznych trójkątów.

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Rozświetlona konstrukcja, która ma kilka ciekawych sztuczek w zanadrzu [2]

Przód Thermaltake Divider 300 TG ARGB to zasadniczo arkusz hartowanego szkła o grubości 3 milimetrów, który osadzono na metalowej ramce. Elementy montażowe zamaskowano czarnym malowaniem, a samo szkło jest minimalnie przyciemnione. Całość trzyma się na czterech metalowych zatrzaskach, a więc panel zdejmuje i zakłada się beznarzędziowo. Otwory montażowe stworzono odsuwając po prostu front od szkieletu konstrukcji na odległość około jednego centymetra. Za przednim panelem wita nas od razu drobny filtr w postaci siatki nylonowej na plastikowej ramce, która trzyma się na zaczepach i magnesach. Za nią zaś znalazły się trzy wentylatory 120-milimetrowe z podświetleniem ARGB LED. Są to jednostki ciche, pracujące z maksymalną prędkością 1000 RPM. Mają one jednak niestandardowe wtyczki i nie można sterować ich obrotami, bowiem nie są wpinane do płyty głównej, a do kontrolera.

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Rozświetlona konstrukcja, która ma kilka ciekawych sztuczek w zanadrzu [3]

Lewy panel boczny jest dwuczęściowy i jedna połówka to ponownie hartowane, lekko przyciemnione szkło o grubości 3 milimetrów; zaś druga połówka to stal SPCC o grubości 1 milimetra. Metalowa część jest lekko wklęsła, dzięki czemu na łączeniu ze szklaną powstaje dodatkowy otwór wentylacyjny wyposażony w filtr siateczkowy. Ma to zarówno mocne, jak i słabe strony. Dla temperatury podzespołów to plus, dla kompatybilności z wieżowymi coolerami to minus. Producent podaje bowiem zgodność tylko z rozwiązaniami do 145 milimetrów, chociaż kombinując da się zmieścić nieco większe propozycje. Szklany trójkącik trzyma się na metalowych zatrzaskach, zaś stalowy jest wsuwany i przykręcany dwiema szybkośrubkami.

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Rozświetlona konstrukcja, która ma kilka ciekawych sztuczek w zanadrzu [4]

Warto też zerknąć na drugi, prawy bok obudowy. Co prawda to już bardziej klasyczny, całkowicie stalowy panel. Wyposażono go jednak w otwory wentylacyjne i magnetyczny filtr przeciwkurzowy. Pozwala to na montaż dodatkowych wentylatorów lub chłodnice od zestawów All in One albo autorskich układów LC. Mowa maksymalnie o dwóch jednostkach 120-milimetrowych lub radiatorze 280-milimetrowym. Niestety tutaj grubość blachy spada z 1 milimetra do około 0,7 milimetra, a ze względu na osłabienie konstrukcji otworami wentylacyjnymi całość poza obudową jest mocną chybotliwa - nie trzeba do tego żadnej siły.

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Rozświetlona konstrukcja, która ma kilka ciekawych sztuczek w zanadrzu [5]

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Rozświetlona konstrukcja, która ma kilka ciekawych sztuczek w zanadrzu [6]

Chociaż tył testowanej obudowy na pierwszy rzut oka wydaje się zwyczajny - otwór dla zasilacza, otwór dla panelu I/O płyty głównej, siedem wentylowanych śledzi dla kart rozszerzeń i miejsce dla wentylatora 120-milimetrowego to czeka nas tutaj drobna niespodzianka. Mianowicie część dla kart rozszerzeń jest obrotowa - można ją odkręcić i zmienić pozycje z poziomej na pionową, co pozwala na taką samą zmianę montażu karty graficznej z poziomej na pionową. W akcesoriach znajdziemy nawet do tego odpowiedni stelaż, acz Thermaltake nie pokusił się na dołączenie niezbędnego risera PCI Express. Ten musicie dokupić na własną rękę. Z tyłu znalazł się też 120-milimetrowy wentylator, tym razem bez ARGB LED. Pracuje on również z deklarowaną prędkością do 1000 RPM, ale ma na szczęście standardową wtyczkę 3-pin. Można więc sterować obrotami na minutę. Jednak nawet przy pełnej prędkości jest względnie cicho.

Test obudowy Thermaltake Divider 300 TG ARGB - Rozświetlona konstrukcja, która ma kilka ciekawych sztuczek w zanadrzu [7]

Górna część Thermaltake Divider 300 TG ARGB ma dwa główne elementy - otwór wentylacyjny oraz panel I/O. Pewnie tak jak ja od razu burzycie się czemu na górze znalazło się tylko jedno miejsce 140-/120-milimetrowe?! Wbrew pozorom ma to sens.  Całość jest zbyt blisko płyty głównej na montaż radiatora AiO/LC, a więc w grę wchodzą tylko wentylatory. Jeden bez problemu może wdmuchiwać lub wyciągać powietrze z okolic chłodzenia procesora. Drugi wchodziłby w grę wentylatorom na froncie robiąc więcej złego niż dobrego. A panel I/O? Nie mam tutaj nic do zarzucenia - jedno USB 3.2 Gen 2 typu C, dwa USB. 3.2 Gen 1 typu A, dwa porty audio, spory włącznik i przycisk od kontroli podświetlenia. Całość odsunięta od siebie.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 4

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.