Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy SilentiumPC Gladius X80 Pure Black

Sebastian Oktaba | 23-06-2013 15:30 |

SilentiumPC Gladius X80 Pure Black - Wnętrze #1

Wnętrze SilentiumPC Gladius X80 Pure Black okazuje się całkiem przestronne, sensownie zaprojektowane, pomalowane na czarno i wyposażone w wiele użytecznych rozwiązań. Środkowy koszyk na dyski twarde można swobodnie zdemontować, przedłużając tym samym przestrzeń na karty graficzne do 430 mm, podczas gdy normalnie zmieścimy GPU o długości około 300 mm. Z kolei maksymalna wysokość dla coolera CPU wynosi 170 mm, więc z pewnym trudem upchniemy w obudowie nawet Thermalright HR-02 Macho rev. B. Jak na segment midi tower, to sprzęt oferuje naprawdę niezłe warunki zabudowy, jeśli nie zamierzamy kupować płyty głównej większej niż mATX / ATX.

Duże wycięcie w tacce montażowej ułatwia instalację systemu chłodzenia procesora bez potrzeby wyjmowania reszty komponentów. Przewody możemy natomiast poprowadzić ośmioma podłużnymi otworami, których jednak nie zabezpieczono gumowymi kołnierzami wzorem np.: Corsair Carbide 400R. Trochę brakuje też osobnego „oczka” dla wtyczki EPS 8-pin na górze, ale zamiast niego jest szersze wcięcie pod backplate coolera CPU. Wolnej przestrzeni między prawym bocznym skrzydłem i szkieletem jest na szczęście wystarczająco dużo, aby spokojnie upchnąć wszystkie przewody (18-24 mm zależnie od miejsca).

SilentiumPC Gladius X80 Pure Black posiada bardzo sprytny system zarządzania okablowaniem, zdecydowanie najlepszy w swojej klasie cenowej oraz wyprzedzający wiele droższych konstrukcji. Do utrzymania porządku w obudowie służą specjalnie zaaranżowane lub wytłoczone kanaliki z plastikowymi zapinkami, które trzymają przewody w jednym miejscu. Jest to naprawdę praktyczne i zdecydowanie godne naśladowania rozwiązanie - brawa za pomysł!

W obudowie zainstalujemy (beznarzędziowo) maksymalnie trzy urządzenia 5,25 cala, aczkolwiek w jednym ze slotów można wstawić dowolny sprzęt w rozmiarze 3,5 cala, dzięki dołączonemu adapterowi. Nie jest to ilość oszałamiająca, ale w dzisiejszych czasach kiedy powoli odchodzi się od tradycyjnych napędów optycznych, powinna przeciętnemu użytkownikowi w zupełności wystarczyć. Urządzenia 5,25 cala przykręca się dwoma dużymi plastikowymi śrubami, ulokowanymi w szynach z lewej strony koszyka, które charakteryzują się dość dobrym dociskiem.

Dwa koszyki na dyski twarde mieszczą do ośmiu nośników i zostały od razu przystosowane pod modele 2.5-3.5 cala, więc żadne przejściówki nie będą tutaj potrzebne. Różnica polega na tym, że 3.5-calówki blokujemy w sankach (zatrzaski), natomiast 2.5-calówki trzeba przykręcić. Producent nie zapomniał o podkładkach antywibracyjnych, stosowanych m.in.: w obudowach Fractal i Corsair, ale trzeba je samemu wyjąć z opakowania i przykleić.

Górny koszyk jest w prosty sposób wyjmowany, wystarczy ścisnąć dwa uchwyty i pociągnąć moduł do siebie, aby zwolnić miejsce dla kart graficznych odsłaniając zarazem fabrycznie zainstalowany 120 mm wentylator. Żeby wyciągnąć sanki HDD trzeba natomiast ścisnąć dwie wystające „płozy” i wtedy grzecznie opuszczą swoją pozycję.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 25

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.