Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Samsung Galaxy A5 (2016). Ciekawy smartfon ze średniej półki

Arkad | 03-02-2016 13:41 |

Samsung Galaxy A5 (2016) - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

Testowane urządzenie dotarło do nas w opakowaniu zastępczym typowym dla egzemplarzy testowych, a więc nie możemy opisać Wam wyglądu pudełka dostępnego w sprzedaży. W tym przypadku ważniejsze jest jednak wnętrze - naszym oczom ukazuje się standardowy adapter sieciowy ze złączem USB, kabel USB do transmisji danych oraz ładowania smartfona, zestaw słuchawkowy z wymiennymi końcówkami oraz narzędzie do wysuwania tacki dla kart microSD oraz nanoSIM. Samsung Galaxy A5 (2016) ma wiele wspólnego z flagową serią Galaxy S i już na pierwszy rzut oka można zauważyć wiele podobieństw. Jeżeli komuś przypadł do gustu design Galaxy S6, to będzie zachwycony wyglądem Galaxy A5 (2016) - po raz kolejny mamy do czynienia z agresywnym designem, w którym podstawowe materiały, takie jak szkło i metal, po prostu muszą się podobać. Najnowsze warianty serii Galaxy A z dopiskiem 2016 mają niewiele wspólnego ze swoimi poprzednikami. I bardzo dobrze. Od razu widać, że ciekawe konstrukcje będą od teraz dostępne także w niższych półkach.

O ile design Galaxy A5 (2016) jest przytłaczająco podobny do Galaxy S6, o tyle specyfikacja techniczna nie jest raczej żadnym zaskoczeniem - na czymś trzeba w końcu oszczędzić. Producent zdecydował się na zastosowanie jednostki Samsung Exynos 7580 wyposażonej w osiem rdzeni ARM Cortex-A53 taktowanych zegarem 1,6 GHz oraz układ graficzny ARM Mali-T720. Smartfon otrzymał 13-megapikselowy aparat tylny z diodą doświetlającą LED (nie znajdziemy obok niej pulsometru) oraz 5-megapikseowy aparat przedni z optyką f/1.9. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, Samsung Galaxy A5 (2016) jest już dostępny w sprzedaży także w Polsce, a jego cena startowa to 1600 złotych - naszym zdaniem, nie jest to wygórowana kwota jak na urządzenie mobilne o takiej konstrukcji, wzornictwie wpadającym w oko oraz nienajgorszej specyfikacji technicznej. Do naszej redakcji dotarł smartfon w wersji czarnej, natomiast w dystrybucji można jeszcze znaleźć warianty w kolorze białym, złotym oraz pink gold (odmiana złotego). Trzeba szczerze powiedzieć, że Galaxy A5 (2016) sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie - jest to zasługa zastosowanych materiałów, które znakomicie się prezentują.

Samsung Galaxy A5 (2016) - Specyfikacja techniczna:

  • Procesor: Exynos Octa 7580 (8x 1,6 GHz)
  • Układ graficzny: ARM Mali-T720
  • System: Google Android 5.1.1 Lollipop
  • Pamięć RAM: 2048 MB
  • Pamięć wbudowana: 16 GB
  • Ekran: 5,2 cala, Super AMOLED
  • Rozdzielczość ekranu: 1920 x 1080 pikseli (424 PPI)
  • Kamera tylna: 13 megapikseli, nagrywanie 1080p@30fps
  • Kamera przednia: 5 megapikseli, nagrywanie 1080p@30fps
  • Wymiary: 144,8 x 71 x 7,3 mm
  • Bateria: 2900 mAh
  • Waga: 155 gramów
  • Nakładka systemowa TouchWiz UX
  • Czytnik linii papilarnych

Samsung Galaxy A5 (2016) - Zawartość pudełka:

  • Smartfon Samsung Galaxy A5 (2016)
  • Dokumentacja
  • Przewód USB
  • Adapter sieciowy
  • Zestaw słuchawkowy z wymiennymi gumkami
  • Narzędzie do wyjmowania tacki nanoSIM i microSD

Nasze oględziny rozpoczynamy standardowo od panelu frontowego - jest to praktycznie najważniejsza część smartfona, ale trudno spodziewać się tutaj jakichkolwiek nowości. Testowany czarny wariant jest tym bardziej "nudniejszy", gdyż kluczowe elementy nie są tak widoczne, jak w innych wersjach kolorystycznych. Na samej górze, patrząc od lewej strony, dostrzegamy dwie ciemniejsze kropki, które są tak naprawdę czujnikami oświetlenia sterującymi ustawieniami wyświetlacza oraz jego aktywnością. Głośnik służący do rozmów otrzymał czarną osłonę, pod którą znajduje się połyskujące logo producenta. Po prawej stronie umieszczono obiektyw 5-megapikselowego aparatu z optyką f/1.9 potrafiącego nagrywać filmy w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli przy 30 klatkach na sekundę. Powierzchnia oddzielająca górną krawędź od wyświetlacza mierzy około 14 milimetrów, boczne ramki mają szerokość około 3 milimetrów, natomiast przestrzeń pod wyświetlaczem mierzy około 13 milimetrów. Na dole umieszczono standardowy przycisk domowy z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych - po lewej stronie znajduje się dotykowy przycisk wielowątkowości, natomiast po prawej znalazł się przycisk cofania. W systemie nie znaleźliśmy opcji pozwalającej na zmianę czasu podświetlenia klawiszy dotykowych. Powierzchnia pod szkłem wyświetlacza jest jednolita - nie zauważamy tutaj dodatkowych faktur, tak jak miało to miejsce np. w Galaxy Note 4.

W przypadku tylnego panelu trudno być zaskoczonym, że po raz kolejny znalazło się tutaj szkło - projektantom Samsunga na tyle spodobał się pomysł zainicjowany w modelu Galaxy S6, że postanowili go przenieść także do segmentu Galaxy A. Na wstępie wspomnieliśmy, że jest to dosyć ryzykowne działanie, które może osłabić wizerunek topowej eski. Rzeczywiście, jako użytkownik testujący wcześniej Galaxy S6 Edge, Galaxy Note 5 oraz Galaxy S6 Edge+ mam wrażenie, że trzymam w dłoniach kolejnego przedstawiciela flagowej serii. Jedynie wprawne oko entuzjasty jest w stanie zauważyć pewne szczegóły różniące tył Galaxy A5 (2016) od Galaxy S6, ale o tym za chwilę. W górnej części znalazł się delikatnie wystający obiektyw 13-megapikselowego aparatu z optyką f/1.9 wyposażonego w funkcję OIS (optyczna stabilizacja obrazu). Smartfon pozwala nagrywać filmy w rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Po prawej stronie widać pierwsze różnice w stosunku do Galaxy S6 - nie znajdziemy tutaj pulsometru lub czujnika saturacji krwi. W końcu, coś musiało pozostać w serii Galaxy S. Wyróżniającym się elementem jest połyskujące logo Samsung. Szkło na tylnym panelu to dla wielu osób powód do zapalenia czerwonej lampki i zastanowienia się nad zakupem urządzenia mobilnego, które wydaje się przez to dosyć kruche.

Samsung Galaxy A5 (2016) nie jest smartfonem klasy premium, ale jego wykonanie jak najbardziej jest godne miana wysokiej półki. Znajdziemy tutaj takie same materiały, jak we flagowej serii Galaxy S6 - metalowe krawędzie o ciekawym kształcie oraz szklany tylny panel prezentują się znakomicie. Podobnie jak w przypadku innych smartfonów o podobnym wykonaniu, musimy liczyć się z pewnymi konsekwencjami wynikającymi przede wszystkim z gładkiego tylnego panelu. Szkło bardzo łatwo się brudzi przy kontakcie z dłońmi użytkownika, a i solidny chwyt nie będzie tutaj zbyt często spotykany. Odciski, odciski, odciski - dodajmy do tego lekko spoconą dłoń i mamy przepiękne dzieło sztuki z efektami 3D po odwróceniu smartfona. Bardzo ważną zmianą w stosunku do Galaxy S6 jest obecność slotu na karty microSD. Czyżby była to sugestia, że owy element powróci także w Galaxy S7? Nie musimy już chyba wspominać, że Galaxy A5 (2016) nie otrzymał żadnego certyfikatu wodoszczelności lub odporności na kurz i pyły. Albo wygląd klasy premium, albo prysznic ze smartfonem…

Na górnej krawędzi dobrze wiemy, czego możemy się spodziewać - po obydwu stronach znajdują się jaśniejsze stawki oddzielające poszczególne części ramy, są one spotykane w większości smartfonów o konstrukcji z metalowymi ramkami. W porównaniu do Galaxy S6, nie znajdziemy tutaj diody podczerwieni (IR) służącej do sterowania urządzeniami RTV. Jedynym wyróżniającym się elementem jest tutaj otwór dla mikrofonu wykorzystywanego przy nagrywaniu filmów. Prawa krawędź wykonana również z aluminium otrzymała dwa funkcjonalne elementy - znalazł się tutaj dobrze wyczuwalny przycisk blokady ekranu (i zasilania) oraz slot na karty nanoSIM oraz microSD. Tacka jest wysuwana przy pomocy narzędzia dołożonego do zestawu. Krawędź otrzymała przyjemne dla oka wgłębienie biegnące przez znaczną długość boku. Po drugiej stronie producent zdecydował się na zastosowanie podobnej konstrukcji jeżeli chodzi o wgłębienie - w górnej sekcji znajdziemy dwa metalowe przycisku służące do regulowania głośności.

Dolna krawędź jest niemal identyczna jak w Galaxy S6 - ponownie znajdujemy tutaj dwie jaśniejsze wstawki wyróżniające się na tle metalowej ramki. Po lewej stronie umieszczono złącze słuchawkowe jack 3,5 milimetra. Po środku znalazł się natomiast port micro USB 2.0. Lewa strona została zdominowana przez otwory dla głośnika do odtwarzania multimediów oraz mikrofon służący do rozmów telefonicznych. Powierzchnia wokół portu micro USB 2.0 wydaje się odporna na zarysowania mogące powstać podczas wkładania wtyczki. Wszystkie krawędzie posiadają delikatne zagięcia zarówno od strony wyświetlacza, jak i tylnego panelu. Galaxy A5 (2016) nieźle leży w dłoni i pomimo szklanego panelu jest komfortowy w użytkowaniu.

Samsung Galaxy A5 (2016) podobnie jak inne smartfony koreańskiego producenta umożliwiają montaż etui - w ofercie znajdziemy kilka rodzajów obudów, począwszy od osłon na tylny panel, a skończywszy na akcesoriach z otwieraną osłoną przodu. Naszym zdaniem, główną kartą przetargową testowanego urządzenia jest wygląd. Zastosowanie konstrukcji podobnej do tej znanej z serii Galaxy S6 ma zachęcić klientów do wyciągnięcia 1600 złotych i sięgnięcia po smartfona, który różni się od typowych przedstawicieli średniej półki m.in. szklanym tylnym panelem. Co innego, że specyfikacja techniczna również nie jest najgorsza, jak na urządzenie mobilne dostępne w takiej cenie. Premiera serii Galaxy A (2016) dla wielu osób mogła okazać się “częściowym morderstwem” Galaxy S6 - znajdzie się grupa klientów, dla których nieco mniejsze liczby w tabelkach ze specyfikacją nie będą miały żadnego znaczenia przy designie klasy premium. Samsung mógł w ten sposób wykorzystać swoją okazję jeszcze przed premierą Galaxy S7.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 73

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.