Recenzja The Settlers 7: Droga do Królestwa - Wsi spokojna...
- SPIS TREŚCI -
Technikalia
Oprawa audiowizualna w The Settlers 7, to przysłowiowa wisienka na torcie. Grafika została poddana zabiegowi coraz modniejszego cell shadingu, zaś sam silnik graficzny może poszczycić wieloma technologicznymi bajerami. Przy najechaniu kamerą na jednostki lub chatki osadników natychmiast dostrzegamy wiele drobnych szczegółów, co w przypadku strategii nie jest normą. Fakt, z bliska Droga do Królestwa wygląda niemal jak cRPG i po prostu zachwyca. Trochę gorzej sprawa wygląda, gdy spojrzymy na kwestie techniczne przez pryzmat wymagań sprzętowych. Odpaliwszy tytuł na Core 2 Duo 3 GHz, 2GB pamięci oraz GeForce 9800GT (detale maksymalne i rozdzielczość 1440x900) liczba klatek spadała w okolice... dziesięciu. Nawet na redakcyjnym kombajnie w składzie C2Q 4GHz, 4GB pamięci oraz GeForce GTX 295 framerate w krytycznych momentach spadał do koło trzydziestu. Na szczęście, The Settlers nie wymagają idealnej płynności do pełnej satysfakcji z zabawy, no i zawsze można zredukować wodotryski coby zyskać na płynności. Z kolei muzyka, która rozbrzmiewa już w menu dosłownie łapie za serce. Od razu przypominał mi się serial Robin z Sherwood z lat osiemdziesiątych oraz zespół Clannad i uśmiech zagościł na mojej zarośniętej gębie. W pełni zlokalizowane wydanie Drogi do Królestwa przygotowane przez Ubisoft, wypada nadspodziewanie dobrze. Zazwyczaj po pierwszych trzech misjach nerwowo szukałem opcji zmiany języka, ale nie tym razem. Wersja polska z dubbingiem wypada naprawdę przyzwoicie za co zdecydowanie należy się plus do oceny.
Słowo na niedzielę
The Settlers 7 pozytywnie mnie zaskoczył, pomimo że spodziewałem się gry co najwyżej przeciętnej i nie dorastającej do pięt wielkim poprzednikom. Teraz biję się w pierś, przepraszam i przyodziewam worek po ziemniakach, aby swoją ascetyczną postawą dowieść, jak bardzo się myliłem. Droga do Królestwa jest jednym z najlepszych ekonomicznych RTS ostatnich lat, przywracającym zarazem serii należytą chwałę. Wprawdzie fabuła oraz stylistyka może wywoływać mylne wrażenie, że obcujemy z tytułem dedykowanym młodszym graczom, ale ostatecznie jest to produkcja bardzo wymagająca. The Settlers 7 stanowi doskonały kompromis pomiędzy nowoczesnością i tradycją, zachowując klasyczne cechy serii uzupełniane o świeże pomysły. Dzieło Blue Byte oraz Ubisoft powinno spodobać się zarówno starym wyjadaczom, jak i debiutantom na tym gruncie. W swojej dość niszowej kategorii, aktualnie zostaje pozycją numer jeden. Cóż, dziękuję za uwagę i zbieram manatki. Muszę przecież dopilnować, żeby mojej trzódce niczego nie brakowało...
|
Plus i Minus: 85/100 PLUSY: Bajkowy klimat (jeżeli trawicie) Potyczki niezbyt spektakularne |
Grę do testów dostarczyła firma Ubisoft:
Procesor Core 2 Extreme QX9650 do platformy testowej dostarczyła firma Intel:
MSI GeForce GTX 295 i MSI X48 Platinum do platformy testowej dostarczyła firma MSI:
Obudowę Cooler Master ATCS 840 do platformy testowej dostarczyła firma Cooler Master:
Zasilacz Be-Quiet Dark Power P7-PRO-650W do platformy testowej dostarczyła firma Listan:
Pamięci OCZ DDR3 2x2GB 1800MHz CL8 Reaper do platformy testowej dostarczyła firma Extrememem:
Zestaw akcesoriów Razer: Lycosa, Carcharias, DeathAdder i Goliathus Control dostarczyła firma MMV:
Cooler Thermalright Ultra 120 Extreme Black do platformy testowej dostarczyła firma Cooling:
Monitor Zalman ZM-M220W do platformy testowej dostarczyła firma Zalman:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5