Pentagon anulował kontrakt z Microsoftem dotyczący projektu JEDI – chmury dla wojska. Mówi się, że wpływ miał Amazon

Jeszcze w 2019 roku, za czasów prezydentury Donalda Trumpa, amerykański Departament Obrony zawarł kontrakt z Microsoftem. Umowa warta 10 miliardów dolarów dotyczyła projektu JEDI – usług chmurowych dla amerykańskiego wojska. W przetargu udział brały wyłącznie dwie firmy: Microsoft oraz Amazon. Jednak Pentagon ogłosił właśnie, że rozpoczął już procedury związane z rozwiązaniem umowy odnośnie Joint Enterprise Desense Infrastructure. W oficjalnym komunikacie podano, iż usługi proponowane dotąd przez Microsoft nie spełniają już potrzeb projektu. Wspomniano także o "zmieniających się wymaganiach, postępie w branży oraz zwiększonej liczbie ofert chmurowych".

Pentagon ogłosił właśnie, że rozpoczął procedury związane z rozwiązaniem umowy odnośnie Joint Enterprise Desense Infrastructure. Mówi się, że na anulowanie 10-miliardowej umowy, mógł mieć wpływ spór z Amazonem.

Jeff Bezos po 27 latach ustępuje ze stanowiska CEO Amazona z fortuną wartą 203 miliardy dolarów

Ostatecznie mówi się o tym, że Pentagon zamierza podpisać nową umowę z Microsoftem, ale także – jednocześnie – z Amazonem. To jednak nie wszystko, gdyż amerykański Departament Obrony ma poszukiwać także kolejnych firm mogących dostarczać usług w chmurze dla wojska. Jak już wspomnieliśmy, Microsoft wygrał przetarg na "cloud services" w 2019 roku, zaś umowa wtedy zawarta gwarantowała dostarczanie usług przez 10 lat. Decyzja o wyborze Microsoftu nie spotkała się oczywiście z przychylnością Amazonu, który to zaskarżył ją w sądzie. Amazon zarzucał władzom USA (a dokładnie Donaldowi Trumpowi) ówczesną niechęć do Jeffa Bezosa. Twierdził, że jego osobista niechęć mogła rzutować na wybór Pentagonu.

Od dziś nowe zasady dla zamawiających m.in. na AliExpress. Towary podrożeją o VAT, ale to nie koniec podwyżek

Amerykańskie wojsko zapewniło, że Trump nie miał bezpośredniego wpływu na wynik przetargu, choć nie znaleziono też dowodów na to, czy administracja Białego Domu nie wpłynęła jakoś na cały proces. Microsoft w swoim oświadczeniu, tuż po zerwanej umowie zaznaczył, iż rozumie stanowisko USA dodając, iż "Departament Obrony stanął przed trudnym wyborem: kontynuować to, co może być wieloletnią batalią sądową lub znaleźć inną ścieżkę". Wygląda to tak, jakby zerwanie umowy z MS podyktowane było konfliktem z Amazonem. Choć Pentagon twierdzi, że Amazon nie był głównym powodem anulowania JEDI, to jednak plany Departamentu Obrony, co do podpisania nowych umów z obojgiem firm pozwala sądzić, że spór ów miał duży wpływ.