OnePlus 12 ma zaoferować flagową jakość zdjęć. Poznaliśmy pierwsze elementy specyfikacji smartfona

Mimo tego, że smartfony OnePlus na przestrzeni lat straciły już nieco swej wyjątkowości, to jednak nadal stanowią ciekawą i całkiem oryginalną propozycję. Idealny przykład stanowi tegoroczna "jedenastka", która oferuje flagową wydajność i pozostaje dziś jednym z ciekawszych urządzeń w wyższej półce cenowej. Przewidujemy, że nie inaczej będzie także z OnePlusem 12. Do sieci powoli wycieka już jego specyfikacja, która zapowiada się całkiem obiecująco.

Na pokład OnePlusa 12 ma trafić główny aparat 50 MP IMX989, który połączony będzie szerokokątnym obiektywem 50 MP IMX709 i teleobiektywem peryskopowym OV64B (64 MP) umożliwiającym robienie szczegółowych ujęć z dużej odległości.

OnePlus V Fold - tak prezentuje się nadchodzący składany smartfon z najwyższej półki. Poznaliśmy także specyfikację

Według chińskich źródeł, OnePlus 12 ma być zasilany przez procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3. Smartfon powinien otrzymać zakrzywiony ekran AMOLED 2K z wycięciem na kamerkę w środkowej części - produkcją tego panelu ma się zająć firma Samsung. Co jednak najważniejsze, urządzenie podobno zaoferuje flagową jakość zdjęć. Na pokład ma trafić główny aparat 50 MP IMX989, który połączony będzie szerokokątnym obiektywem 50 MP IMX709 i teleobiektywem peryskopowym OV64B (64 MP) umożliwiającym robienie szczegółowych ujęć z dużej odległości.

OnePlus Nord 3 - znamy wygląd nadchodzącego smartfona. Sprzęt będzie rebrandowanym chińskim modelem

Ponadto mówi się, że urządzenie otrzyma baterię o pojemności 5000 mAh (lub też nieco większą), która będzie obsługiwać ładowanie o mocy aż 150 W. Nie pojawiły się jeszcze rendery smartfona, ale na ten moment przewiduje się, że całość otrzyma okrągły moduł kamery, podobny do tego z "jedenastki". Spekuluje się, że OnePlus 12 zostanie zaprezentowany jeszcze w grudniu tego roku, jednak na pełną dostępność w naszym kraju trzeba będzie raczej poczekać do 2024 roku. Mamy tylko nadzieję, że nadchodzące ulepszenia nie będą oznaczać znaczącego wzrostu ceny smartfona.