Google nie będzie sprzedawać technologii rozpoznawania twarzy
Rozpoznawanie twarzy może być wykorzystywane do przydatnych aplikacji, takich jak odblokowywanie telefonu, może pomóc w trudnych i pilnych sytuacjach takich, jak poszukiwania zaginionych osób. Wiemy wszyscy jednak, że tak jak chyba każda technologia i ta może zostać wykorzystana do celów, które mniej nam się spodobają. Inwigilacja, system oceny społecznej to tylko niektóre z przykładów. Pokus jest znacznie więcej. Ta technologia jest bardzo potężna, pojawia się już w urządzeniach codziennego użytku i jest w zasadzie gotowa do wdrożenia na szeroką skalę w wydajnym systemie. A wciąż nie ma zasad i przepisów, które regulowałyby jej wykorzystanie. Google zdaje podzielać się te obawy.
W zeszłym tygodniu Microsoft kolejny raz wezwał rządy na całym świecie do uregulowania prawnego i opracowania przepisów dotyczących wykorzystania tej technologii.
Google ustosunkowało się do sprawy w oficjalnym wpisie na blogu. "Google od dawna angażuje się w odpowiedzialny rozwój sztucznej inteligencji. Zasady te kierują naszymi decyzjami o tym, jakie typy funkcji budować i jakie badania realizować. W przypadku technologii rozpoznawania twarzy musimy starannie rozważyć wszystkie opcje, aby zapewnić, że zostanie ona wykorzystana zgodnie z naszymi zasadami i wartościami. Nie chcemy by była nadużywanym narzędziem, co niosłoby szkodliwe skutki. Współpracujemy z wieloma organizacjami, aby zidentyfikować oraz rozwiązać te problemy i zagrożenia. W przeciwieństwie do innych firm, Google Cloud zdecydował się nie oferować uniwersalnych interfejsów API do rozpoznawania twarzy przed rozpoczęciem prac nad ważnymi pytaniami dotyczącymi wykorzystania technologii i zasad na jakich ma się to opierać".
System rozpoznawania twarzy Amazon Rekognition budzi obawy
Decyzja Google o wstrzymaniu komercjalizacji technologii rozpoznawania twarzy następuje po protestach w innych firmach technologicznych, które pracują nad podobnymi usługami. Pracownicy firmy Amazon i Microsoft oficjalnie wyrażali obawy, że ich firmy mogą współpracować z organami ścigania choć brak zapisów określających na jakich zasadach ma się to odbywać. W zeszłym tygodniu Microsoft wezwał rządy na całym świecie do uregulowania prawnego i opracowania przepisów dotyczących wykorzystania tej technologii. W tym miejscu warto dodać, że spore kontrowersje w ostatnich dniach wzbudziło wykorzystanie techniki rozpoznania twarzy podczas jednego z koncertów Taylor Swift w USA. Sprawa wyszła na jaw w tym tygodniu, choć do zdarzenia doszło w maju. Technologia ta miała zostać wykorzystana do identyfikacji stalkerów gwiazdy - sprawę opisał Rolling Stone.