ASUS ZenFone 5. Dobry smartfon nie musi być drogi

ASUS ZenFone 5 - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

Smartfon ASUS ZenFone 5 dotarł do nas w czerwonym pudełku skrywającym wszystkie skarby gotowe do codziennej pracy w kieszeni użytkownika. Po rozpakowaniu na naszym biurku znalazł się zestaw akcesoriów składający się ze słuchawek z wymiennymi gumkami, instrukcji obsługi, karty gwarancyjnej, adaptera sieciowego i kabla micro USB. Producent dorzucił nam także dodatkowe pudełko z etui ASUS ZenFone 5 View Flip Cover umożliwiającym sprawdzenie najważniejszych informacji bez otwierania klapki - tym dodatkiem zajmiemy się jednak później, gdyż najbardziej interesuje nas sam smartfon. Bez zbędnego przedłużania bierzemy bohatera dzisiejszego testu do ręki i przyglądamy mu się z bliska - na pierwszy rzut oka nie mamy zbyt dokładnych skojarzeń z innymi modelami i testowany model wygląda dla nas dość oryginalnie. Mało który producent decyduje się na zastosowanie tak dużych ramek wokół wyświetlacza, co może być niewątpliwie sporą wadą dla zwolenników mniejszych urządzeń. Nie da się ukryć, że 5-calowy ekran znajdujący się obecnie w wielu podobnych smartfonach może nie być zbyt wygodny w obsłudze dla osoby z małymi dłońmi, a jeśli dodamy do tego kawał niepotrzebnej obudowy wychodzi nam wybuchowa mieszanka mogąca eksplodować w każdym momencie. Z drugiej strony, niektórzy użytkownicy lubią mieć za co złapać i dodatkowa przestrzeń może okazać się zbawieniem - zdecydujcie sami jaki styl pasuje do Was. Na pewno mamy do czynienia z urządzeniem, które wygląda elegancko i nie ujawnia od razu swojej rozsądnej ceny.

ASUS ZenFone 5 to mieszanka różnych stylów i materiałów - z przodu znajdziemy standardową powłokę Gorilla Glass 3, która zajmuje dosłownie 90% całej powierzchni smartfona. Pozostałe 10% to niecodzienna w tego typu urządzeniach dolna ramka wykonana z metalu. Wzornictwo głównego elementu nadającemu modelowi ZenFone 5 oryginalny wygląd może niewątpliwie się podobać. Odpowiednie wyżłobienia załamują światło i w pełnym słońcu dosłownie świecą, wyróżniając się na tle pozostałych elementów przedniego panelu. Szkoda tylko, że nieco wyżej widzimy kolejny pasek z dotykowymi przyciskami, czyli kolejną straconą powierzchnię wydłużającą całe urządzenie. No cóż, projektanci ASUSa stworzyli naprawdę ciekawą bryłę pretendującą do segmentu premium - a przecież pamiętajmy, że mamy do czynienia ze smartfonem za 700 złotych. Wyświetlacz bardzo łatwo wyłapuje wszystkie odciski palców i po chwili cała powierzchnia jest wypełniona smugami skutecznie uniemożliwiającymi korzystanie ze smartfona w pełnym słońcu. A jak wypada jakość wykonania? ASUS ZenFone 5 posiada wymienną tylną klapkę, jednak w żadnym wypadku nie możemy mówić o złym spasowaniu lub słabych zatrzaskach powodujących powstawanie szczelin pomiędzy bryłą urządzenia, a plastikowym elementem. Testowane urządzenie nie skrzypi, chrupi lub rozpada się na kawałki pod wpływem naszego testu wyginania za krawędzie - nie będziemy próbowali powtórzyć słynnego sprawdzianu iPhone'a 6 Plus, bowiem nasze przypuszczenia mówią nam, że dostarczony egzemplarz bardzo szybko uległby nieprzyjemnemu rozerwaniu... na dwie części.

ASUS ZenFone 5 - Specyfikacja techniczna:

• Procesor: Intel Atom Z2560 (2x 1,6 GHz)
• Układ graficzny: PowerVR SGX 544MP
• System: Google Android 4.3 Jelly Bean (w przyszłości Android 4.4.2 KitKat)
• Pamięć RAM: 2048 MB
• Pamięć wbudowana: 8 GB
• Ekran: 5 cali, LCD IPS
• Rozdzielczość ekranu: 1280 x 720 pikseli (294 PPI)
• Kamera tylna: 8 megapikseli, nagrywanie 1080p@30fps
• Kamera przednia: 2 megapiksele, nagrywanie 720p@30fps
• Wymiary: 148,2 x 72,8 x 10,3 mm
• Bateria: 2110 mAh
• Waga: 145 gramów
• Nakładka systemowa ASUS ZenUI
• Cena: 700 PLN

ASUS ZenFone 5 - Zawartość pudełka:

• Smartfon ASUS ZenFone 5
• Dokumentacja
• Przewód USB
• Adapter sieciowy
• Zestaw słuchawkowy z wymiennymi gumkami

Zerknijmy jeszcze raz na panel frontowy i poddajmy go dokładnym oględzinom. Na samej górze widzimy otwór skrywający srebrną kratkę, pod którą umieszczono głośnik do rozmów - producent mógł zastosować nierzucający się w oczy czarny element, ale projektanci postanowili przełamać jednostajny wygląd powierzchni wyświetlacza przy pomocy innego koloru. Po lewej stronie od głośnika zauważamy jeszcze drobny sensor odpowiedzialny zapewne za automatyczną regulację jasności ekranu. Po przeciwnej stronie, już bliżej prawej krawędzi, widzimy wyróżniający się obiektyw przedniego aparatu potrafiącego wykonywać zdjęcia w rozdzielczości 2 megapikseli i nagrywać filmy w jakości HD 720p. Ostatnim elementem zasługującym na naszą uwagę jest błyszczące logo producenta, które nie pozwala nam zapomnieć kto stworzył trzymany przez nas smartfon. Górna ramka mogłaby niewątpliwie mierzyć kilka milimetrów mniej, ale i tak nie jest tragicznie. Zjeżdżamy teraz na sam dół panelu frontowego - tutaj umieszczono wspominany wcześniej metalowy element niepełniący żadnej funkcji oprócz przykuwania naszego wzroku. Okrągłe wyżłobienia świetnie odbijają światło zgodnie z położeniem smartfona w stosunku do jego źródła. Tuż nad metalową wstawką znajduje się pasek dotykowych przycisków, który odpowiada za trzy funkcje, a mianowicie: cofanie (powrót), przejście do ekranu domowego (wywołanie Google Now) oraz obsługę wielozadaniowości. Żaden przycisk nie otrzymał własnego podświetlenia i niestety dla wielu użytkowników może okazać się to wadą. Połączenie wyświetlacza i krawędzi bocznych mogłoby być lepsze - po pewnym czasie zauważamy tutaj pierwsze drobinki kurzu i inne ciekawe okruchy. Mamy jednak świadomość, że sztywne mocowanie wpłynęłoby na wytrzymałość samej powłoki, która musi przecież wytrzymać różne naprężenia.

Obejrzeliśmy już przód testowanego urządzenia, więc pora przenieść się na jego tył. Tutaj widzimy już zgoła odmienne materiały, bowiem mamy do czynienia z całkiem przyczepną gumowaną powierzchnią pozwalającą na bezstresowe korzystanie ze smartfona. Sama wymienna klapka jest wykonana plastiku, toteż po pewnym czasie tył smartfona nie będzie wyglądał nieskazitelnie i przyda się założyć nań dodatkowy cover przykrywający wszystkie niedoskonałości. W górnej części widzimy obiektyw aparatu znajdujący się nieco niżej niż otaczająca go klapka, więc nie ma mowy o przypadkowym uszkodzeniu tego elementu - ASUS dodał do tego jeszcze srebrny pierścień poprawiający wygląd całego otworu. Nieco niżej znajduje się lampka błyskowa mogąca służyć również jako latarka dzięki wbudowanej aplikacji. Nie mogło zabraknąć srebrnego loga producenta naniesionego sposobem graficznym zamiast fizycznego. Przenieśmy się teraz niżej - tutaj zdecydowano się dodać nadruk wymagany prawdopodobnie przez dostawcę głównej jednostki, a mianowicie naszym oczom ukazuje się znane wszystkim logo Intel Inside. Pod nim umieszczono nazwę samej serii ZenFone, a elementem kończącym naszą wyprawę po plecach smartfona jest dziurkowany otwór na głośnik służący do odtwarzania multimediów. W przypadku egzemplarza testowego tył smartfona został wykonany w kolorze białym, więc nie ma obaw liczne odcisku palców i smugi, aczkolwiek zabrudzenia związane z życiem codziennym będą dawać się we znaki przyszłemu właścicielowi tego smartfona.

Zerknijmy teraz na górną krawędź testowanego modelu ASUS ZenFone 5. Znajdziemy tutaj nic innego jak złącze słuchawkowe (jack 3,5 mm) oraz miniaturowy otwór przepuszczający fale dźwiękowe do wewnętrznego mikrofonu odpowiadającego za nagrania głosu dla filmów wideo. Lewa krawędź to jedna wielka nuda, bowiem nie znajdziemy tutaj żadnych funkcjonalnych elementów używanych na co dzień - co innego, że w dolnej części widzimy charakterystyczne zagłębienie pozwalające na bezproblemowe zdjęcie tylnej klapki. Samo zdejmowanie tego elementu nie jest zbyt łatwe bez użycia dodatkowych narzędzi, chyba że mamy wytrzymałe paznokcie ;) Prawa krawędź smartfona wita nas dwoma podłużnymi przyciskami wykonanymi z metalu. Jeden z nich odpowiada standardowo za odblokowywanie ekranu i wyłączanie urządzenia, natomiast drugi służy jako regulacja głośności lub zmiana innych parametrów zgodnie z preferencjami danej aplikacji. A jak wygląda dolna część modelu ASUS ZenFone 5? Tutaj umieszczono port micro USB umożliwiający przesyłanie plików oraz ładowanie urządzenia, jak również miniaturowy otwór skrywający w sobie mikrofon do rozmów telefonicznych. Wszystkie krawędzie zapewniane przez tylną klapkę (tak, to jest jeden element) są oczywiście dobrze spasowane ze stałą obudową i nie włożymy tutaj nawet włosa.

Po zdjęciu tylnej klapki naszym oczom ukazuje się bardzo smutny widok - akumulator o pojemności 2110 mAh jest schowany we wnętrzu urządzenia i jego wymiana wymaga rozkręcenia wewnętrznej konstrukcji w warunkach serwisowych. Widocznie projektantom nie udało się stworzyć odpowiedniego gniazda, które nie zaburzałoby bryły testowanego smartfona i nie zwiększało jego grubości. Na samym środku widzimy pojedynczy slot na kartę micro SIM, aczkolwiek niektóre warianty ZenFone 5 (Intel Atom Z2580) posiadają także drugie gniazdo umożliwiające obsługę dwóch kart micro SIM jednocześnie. W testowanym egzemplarzu nie zabrakło natomiast slotu na kartę microSD o maksymalnej pojemności 64 GB. Po zdjęciu standardowej klapki możemy założyć dołączone do naszego zestawu testowego etui typu ASUS ZenFone 5 View Flip Cover.

ASUS ZenFone 5 posiada wbudowany czujnik Halla umożliwiający szybkie odblokowywanie ekranu po otwarciu pokrywy. Dodatkowe akcesoium posiada przyjemną w dotyku powierzchnię zapewniającą odpowiednią osłonę dla wrażliwego wyświetlacza - tył jest niemal identyczny jak w standardowej klapce, aczkolwiek wydaje się nieco bardziej przyczepny. Okrągłe wycięcie na kawałek ekranu oraz otwór na głośnik pozwalają na wykonywanie niektórych funkcji bez otwierania pokrywy. Możemy wykonać połączenie telefoniczne, sprawdzić godzinę, odczytać wiadomość SMS, sprawdzić pogodę, włączyć latarkę lub... spytać się smartfona o odpowiedź na trudne życiowe pytanie ;) Tak, oprogramowanie pozwoli nam podjąć ważną decyzję bez otwierania pokrywy.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »