Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu...

Razer Turret - Testy syntetyczne i praktyczne

Anti-ghosting i 10KRO sprawdzałem przy pomocy programu Aqua's Key Test. Pierwszy z nich, mający za zadanie zapobiegać rejestrowaniu przez komputer niewciśniętych przycisków, działa jak należy. Żadna to niespodzianka, skoro ghosting w klawiaturach już praktycznie nie zachodzi. Drugi, dający w teorii możliwość wykrycia do dziesięciu kliknięć, w praktyce zauważa tylko 6 + modyfikatory, wyłączając ujęty na screenie klawisz Print Screen, kliknięty na innej klawiaturze. Użytkownicy, grający przy pomocy standardowej kombinacji klawiatura + mysz, nie będą mieć powodów do narzekań na stanowiące obecnie minimum 6KRO. W rzadkich przypadkach, jeśli chcielibyśmy pograć w tytuł nieobsługujący myszki, jak np. DMC4 czy gry z serii FIFA, używający statycznej kamery, 6KRO może nie wystarczyć. Tak, jak powiedziałem, są to jedynie nieliczne przypadki i, szczerze powiedziawszy, lepiej sprawdza się w nich gamepad. Poza tym, taka klawiatura raczej nie będzie używana do gry w trybie split-screen, toteż 6KRO nie uważałbym za wadę w tym konkretnym modelu. 1 mm dystansu do aktywacji i kolejny do całkowitego wciśnięcia to standard dla przełączników nożycowych. Trudno o przypadkowe wciśnięcie, a obecność wyraźnego schodka pomaga zarówno w grach, jak i przy pisaniu. Gumki nie wydają się miękkie i gąbczaste, odbijają szybko, tapowanie również odbywa się bardzo sprawnie. Z konieczności przeprogramowania lewego Alta na prawy, tak by można było używać polskich znaków, po wykonaniu operacji przełączania między oknami przy użyciu Alt+Tab należy zatwierdzić wybór Enterem lub kursorem. Przycisk Back w Windows wyświetla poprzednią kartę w przeglądarce lub folder, a Home odpala stronę główną. Zarówno klawiatura, jak i mysz współdziałają z systemem Android Lollipop i nowszymi, jednak nie pozwalają na wpisywanie polskich znaków. Producent zapewnia jednak, że wypuszczone na rynek urządzenia będą już z polskimi "ogonkami" kompatybilne.

Testy syntetyczne były przeprowadzane na wersji V2.20 sterownika przy częstotliwości raportowania 500 Hz, szybkości wskaźnika ustawionej w pozycji 6/11 w Panelu Sterowania, odhaczonej opcji Zwiększ precyzję wskaźnika oraz przy 1000 DPI, chyba że zaznaczyłem inaczej. Pomiary były dokonywane przy wyłączonej w sterownikach akceleracji, z użyciem podkładki zainstalowanej w lapboardzie Razer Turret. Za pomocą programu Mouse Rate Checker weryfikowaliśmy częstotliwość raportowania, a w aplikacji VMouse Benchmark V0.0.7a istnienie interpolacji oraz faktyczną rozdzielczość myszy. W programie MS Paint sprawdzane było zjawisko szumu, predykcji oraz Z-Axis. LOD mierzyliśmy przy pomocy płyt DVD, a test snajpera, na akcelerację pozytywną oraz negatywną przeprowadzaliśmy w grze PlanetSide 2. Jak widać na zrzucie ekranu, częstotliwość odświeżania osiąga niekiedy wartości znacznie wykraczające poza zapewnienia producenta, za co należy się pochwała. Rzeczywista rozdzielczość sensora stanowi ok. 112% deklarowanego 1000 DPI, ale osiąga średnio pułap 120% maksymalnej wartości 3500 DPI. Aby skontrować bardzo duże tarcie statyczne myszki, należy poruszać nią z odpowiednio dużą prędkością. Z przykrością stwierdzam, że każda, nawet najmniejsza wartość DPI jest interpolowana. Jako że 250 DPI to stanowczo za mała rozdzielczość, jak na tak małą podkładkę, testy w MS Paint rozpocząłem od poziomu 500 DPI. Jak widać, minimalny jitter pojawił się dopiero przy 1750 oraz maksymalnych 3500 DPI, zaobserwować można również jedynie minimalną predykcję. Kontrola osi Z stoi na poziomie dobrych sensorów optycznych przy wartości 500 DPI - oczywiście, im dalej w las, tym ciężej optyce ją zachować. Mysz przestaje reagować na wysokości 1 płyty DVD, niezależnie od ustawionej rozdzielczości.

Czas na testy praktyczne w grze PlanetSide 2. Ten MMOFPS sprawdza mysz pod każdym możliwym względem, zarówno wymagając dobrej pracy sensora, jak i robiąc użytek z makr. W ustawieniach zaznaczone mam opcje Use Raw Mouse Input (używaj surowego wejścia myszy), Reduce Input Lag (zredukuj opóźnienie sygnałów wejścia) oraz wyłączoną akcelerację. Suwak Mouse sensivity (czułość myszy) był ustawiony na 0.25, zaś w testach na akcelerację negatywną na 0.1. Akcelerację sensor wykazał dopiero przy poziomie 3500 DPI, choć podejrzewam, iż nikt przy takim tarciu statycznym podkładki nie będzie jej używał. Celownika nie udało mi się na szczęście wyspinować, choć trudno się dziwić przy tak wąskiej powierzchni testowej. Myszy udało zaliczyć się test snajpera, jednak w praktyce wykonywanie powolnych ruchów będzie niezwykle trudne. Z użyciem lapboarda Razer Turret grało mi się wygodnie - klawisze odskakiwały raźnie, każde wciśnięcie dało się spokojnie wyczuć pod palcem. W superlatywach nie mogę się za to wyrazić o myszce - przez małą podkładkę i duże tarcie statyczne jest to gryzoń kompletnie nieprzystosowany do grania. Dokuczliwą przypadłością sterowników Synapse jest to, że podczas przełączania profili oraz stopni DPI mysz potrafi zawiesić działanie na ok. pół sekundy. Problem z aktywującą się akceleracją natywną po wyłączeniu sterownika, jak to miało miejsce w przypadku modelu DeathAdder, tutaj na szczęście nie występuje. Niestety wszelkie obłożenia przestają działać po wyłączeniu oprogramowania Synapse z uwagi na brak pamięci wewnętrznej obu urządzeń.

500 DPI po lewej / 1000 DPI po prawej / LOD u dołu:

1750 DPI po lewej / 3500 DPI po prawej / LOD u dołu

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »