Pożar fabryki produkującej obwody drukowane dla Galaxy S5

Samsung podczas targów MWC 2014 zaprezentował najnowszy model Galaxy S5, który jest wyposażony w czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 801 o częstotliwości taktowania 2,5 GHz, 2 GB pamięci operacyjnej RAM, ekran o wielkości 5,1 cali, 16-megapikselowy aparat oraz system operacyjny Android w wersji 4.4. Wejście urządzenia na rynek konsumencki zaplanowano na początek kwietnia, jednak może się okazać, że dzień premiery zostanie mocno przesunięty. Jako jeden z powodów niezbyt dobrze zapowiadającej się sprzedaży flagowego smartfona podaliśmy pożar jednej z fabryk  - do zdarzenia doszło w mieście Anseong. Pożar zakładu zajmującego się produkcją obwodów drukowanych dla Samsunga Galaxy S5 gaszono przez ponad 6 godzin, jednak służbom nie udało się uratować znacznej części fabryki. W akcji brało udział 279 strażaków oraz 81 wozów strażackich. Nie wiadomo co było przyczyną awarii, czy zginęły jakieś osoby oraz nie podano szacunkowych strat.

Samsung deklaruje, że pomimo pożaru w jednej z fabryk Galaxy S5 zadebiutuje zgodnie z harmonogramem, ponieważ korporacja zapewniła sobie odpowiednie rezerwy materiałów. Można się jednak domyślać, że skala wydarzenia znacząco wpłynie na początkową sprzedaż - nie spłonęło kilka mało ważnych hal, lecz cała fabryka i w niektórych krajach premiera Galaxy S5 może zostać przesunięcia nawet do trzeciego kwartału obecnego roku. Jeżeli nawet Samsungowi uda się dotrzymać terminu, to nie wiadomo ile trzeba będzie zapłacić za nowy model. Pożar fabryki z pewnością odbije się negatywnie na cenie, która przez długi czasu może utrzymywać się na takim samym poziomie.

Samsung może mieć przygotowane rezerwy - pytanie tylko co z ceną?

Źródło: GSM Arena