Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Powrót z przeszłości: uwolnione źródła Windows File Managera

Powrót z przeszłości: uwolnione źródła Windows File ManageraPrzed wkroczeniem na ekrany Total Commandera (dawniej Windows Commander), w latach 90. Microsoft eksperymentował z własnym menedżerem plików: Windows File Manager nie oferował zbyt wiele - był zaledwie prostą namiastką popularnego w tym samym czasie Norton Commandera dla DOS, zastępującą wcześniejszego DOS Executive z Windows 1.0 i 2.0. Wyróżniało go jedno – jako menedżer plików działał w środowisku Windows. Dodajmy, że swoją karierę zaczynał jako 16-bitowa aplikacja w Windows 3.1x, by później stać się stałym elementem wyposażenia Windows NT i Windows 95. Pierwsza edycja Windows File Managera nie radziła sobie nawet z długimi nazwami plików. Dopiero 32-bitowy menedżer plików Microsoftu dla Windows NT odczytywał coś więcej niż nazwy 8+3. WinFile.exe wraca dziś w nowej postaci – został opublikowany na Githubie w postaci kodu źródłowego, na licencji MIT.

Archeologia menedżerów plików: Microsoft właśnie udostępnił klasycznego menedżera plików znanego pod nazwą Windows File Manager.

Powrót z przeszłości: uwolnione źródła Windows File Managera [3]

Pozostaje więc sięgnąć po Visual Studio i samodzielnie skompilować nowego/starego menedżera plików. Co dostaniemy w zamian za wysiłek? Nic nowego, w odniesieniu do rozwiązań znanych z Total Commandera lub Directroy Opusa. Właściwie znacznie mniej niż dziś może zaoferować Eksplorator plików w Windows 10. Prosty interfejs z drzewiastą strukturą katalogów i kontekstowe menu z wyborem opcji plus kilka ikon i opcji umieszczonych w menu. Oryginalna wersja menedżera plików Microsoftu zajmowała na dysku 151 KB. Współcześnie skompilowana edycja dla Windows 10 jest nieco większa: to plik wykonywalny o wielkości 307 KB, który samodzielnie możemy wygenerować korzystając Visual Studio Express lub środowiska deweloperskiego Windows 10 opakowanego w maszynę wirtualną. Oczywiście konieczne będzie również pobranie kodu źródłowego Windows File Managera.

Windows 10 w wersji 1511 i 1607 straci wsparcie 10 kwietnia

Powrót z przeszłości: uwolnione źródła Windows File Managera [2]

Żeby nie było: istnieją do dziś wielbiciele klasycznego menedżera plików, którzy w razie czego służą radą, jak zmusić 32-bitową aplikacje z Windows NT do działania w nowszych odsłonach systemu operacyjnego Microsoftu. Zamiast jednak bawić się w pobieranie zestawu plików źródłowych łatwiej będzie skorzystać z gotowego rozwiązania: najnowsze edycje pliku wykonywalnego WinFile.exe dostępne są w oficjalnym repozytorium. Funkcjonalność klasycznego menedżera plików pozostawia dziś wiele do życzenia, potraktujmy więc WinFile.exe jako ciekawostkę z przeszłości, biorąc poprawkę na to, że aplikacja ta jest wiekowa: ukończyła już dawno 25 lat. Wiele się w tym czasie pozmieniało.

Windows 10 otrzyma aktualizację Spring Creators Update

Powrót z przeszłości: uwolnione źródła Windows File Managera [1]

Źródło: Bleeping Computer
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 6

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.