Polski rząd nie walczył o jawność ACTA - ktoś tu naciąga fakty...
Premier Donald Tusk musiał ostatnio posypać głowę popiołem i tłumaczyć postawę wobec kontrowersyjnej umowy ACTA. Pewne źródła ujawniły jednak kilka dokumentów, które dotyczą negocjacji w sprawie porozumienia - wyziewa z nich niezbyt miła prawda, jaką Donald Tusk i ministerstwa próbowały zmienić na swoją korzyść. Dosłownie przed momentem byliśmy zapewniani, że Polska jako jeden z nielicznych krajów walczyła o pewną jawność dokumentów dotyczących ACTA. Niestety, instrukcja rządowa dla polskiej delegacji z 2009 roku świadczy o czymś zupełnie innym. Polski rząd nie domagał się jawności dokumentów, zaś negocjacje dotyczyły wtedy właśnie interesującej nas sprawy. Delegacja poznała również skutki takiego postępowania, gdyż utajnienie projektu uniemożliwiało przeprowadzenie konsultacji społecznych. Negocjacje, w których Polska nie wnosiła żadnych uwag, były prowadzone w Rabacie.
Od kilkunastu dni obserwujemy nagłą zmianę stosunku premiera do umowy ACTA, który nawet zaproponował „szerokie” konsultacje społeczne. Celem takiego działania jest oczywiście próba zmiany nastawienia rozżalonych wyborców. Jak widać, słowa Donalda Tuska oraz przedstawicieli ministerstw mu podległych co najmniej mijają się z prawdą...
Źródło: TVN24