Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test MSI GT60 - Notebook dla graczy z Ivy Bridge i GTX 670M

Kamil Śmieszek | 29-04-2012 12:02 |

Za każdym razem, gdy światło dziennie ma ujrzeć jakaś nowość, producenci albo skrzętnie ukrywają informacje na jej temat przed potencjalnymi klientami, albo zapowiadają i reklamują sprzęt gdzie tylko można. Obserwujemy wtedy wysyp szczegółów o zastosowanych w nowych komputerach podzespołach, wyjątkowej wydajności czy o rozwiązaniach, rzekomo wyraźnie odróżniających ich produkty od konkurencji. MSI należy do tej drugiej kategorii - kolejne laptopy z flagowej serii GT dla graczy, firma pokazała już podczas targów CeBIT w Hanowerze i nie ma co ukrywać - wzbudziły one spore zainteresowanie. Między innymi dlatego, że miały zostać wyposażone w 22 nm CPU Intela z rodziny Ivy Bridge, a także „nowe” GPU od NVIDII. Z targowych wystaw prosto do nas, jako pierwszej redakcji w Polsce, zawitał czołowy okręt dla graczy w nieco mniejszym rozmiarze - MSI GT60. Sprawdzimy zatem, jakie zmiany producent poczynił w stosunku do jego poprzednika (GT683), przyjrzymy się architekturze nowych układów z obozu „Niebieskich” oraz wyjaśnimy, skąd wziął się cudzysłów w określeniu „nowe” GPU od NVIDII. Przed Wami gorący test notebooka MSI GT60 z Intel Core i7-3610QM i GeForce GTX 670M!

Autor: SmiechuKamil - Kamil Śmieszek

Firma MSI na polskim rynku znana jest od wielu lat - klienci cenią ją za dobrej jakości oraz przystępny cenowo sprzęt komputerowy. Karty graficzne czy płyty główne Micro-Star International zdążyły już dawno wyrobić sobie opinię podzespołów zwykle wydajnych, jak również solidnych. W 2004 roku tajwańska manufaktura weszła także na rynek notebooków, zaczynając od stosunkowo wydajnego jak na tamte czasy laptopa Megabook M510C. Współcześnie z linii produkcyjnych MSI schodzą bardzo interesujące urządzenia mobilne począwszy od malutkich netbooków, poprzez laptopy dla typowego Kowalskiego / Nowaka, kończąc na monstrach przeznaczonych dla wymagających graczy. Przedstawiciela tego ostatniego segmentu mieliśmy właśnie okazję przetestować.

Producent w serii GT stawia na bezkompromisowość w budowaniu notebooków, co już pokazaliśmy w naszym poprzednim teście sześciu laptopów dla graczy (LINK). Tutaj nie ma miejsca na żadne oszczędności - materiały służące do zbudowania komputera muszą być najwyższej jakości, a zarówno podzespoły, jak i zastosowane rozwiązania technologiczne, powinny spełniać wymagania tych najbardziej wymagających klientów. Dokładnie tak dzieje się w przypadku nowego reprezentanta serii GT. Obudowy ze szczotkowanego aluminium, matryce o rozdzielczości Full HD, mocne czterordzeniowe procesory, potężne (jak na notebooki) układy graficzne czy macierze RAID z kilku dysków twardych, po prostu muszą znaleźć tu zastosowanie.

MSI GT60, jako następca GT683, również przynależy do flagowej serii tego producenta, stąd rozwiązania te oczywiście posiada. Pod maską znajdziemy więc nowość od Intela - Core i7-3610QM z rodziny mobilnych 22 nm Ivy Bridge, układ graficzny NVIDIA GeForce GTX670M, a także dwa dyski twarde spięte w macierz RAID 0, co daje nam prawie 1,4 TB przestrzeni na pliki! Jakby tego było mało, macierz może się składać opcjonalnie z dysków SSD…Wspomnieć też warto o dodatkowej karcie sieciowej Bigfoot Network Killer, która ma poprawiać doznania płynące z grania za pośrednictwem sieci. Jak widać producent poszedł tym razem na całego, chociaż byłoby mocno zastanawiające, gdyby MSI GT60 nie poszedł właśnie tą drogą...

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Kamil Śmieszek
Liczba komentarzy: 13

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.