Mini-recenzja Bluboo S1 - Bezramkowiec za śmieszne pieniądze
- SPIS TREŚCI -
Bluboo S1 - Galeria zdjęć
Poniżej zestaw zdjęć prezentujących urządzenie ze wszystkich stron. Dzięki nim dokładnie można przyjrzeć się designowi smartfona oraz rozmieszczeniu elementów na obudowie. Na froncie w oczy rzuca się przede wszystkim pokaźnych rozmiarów wyświetlacz. Warto tutaj zwrócić uwagę na to, że wbrew pozorom widać wokół niego ramki, choć te są stosunkowo cienkie.
Z tyłu smartfona dzieje się w gruncie rzeczy niewiele bowiem poza podwójnym aparatem mamy tu jedynie logo producenta. Istotne jest jednak to, czego nie widać. W tym przypadku są to ślady przyschniętego kleju, które przyglądając się Bluboo S1 z bliska dostrzegłem na łączeniu tylnej ścianki z ramką. Niezbyt dobrze świadczy to o jakości wykonania urządzenia.
Krawędzie telefonu są dosyć standardowe, a jedyne co można dostrzec ciekawego (i co trudno pochwalić), to brak gniazda jack. Ponownie jednak bardziej istotne są kwestie związane z jakością wykonania, których na pierwszy rzut oka nie widać. W tym przypadku największe zastrzeżenia mam do włącznika telefonu, który regularnie się zacinał.