Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test GeForce GTX 580 - Imperium Kontratakuje

Chaos | 12-12-2010 13:10 |

GTX 580 - Architektura GF110

Jeśli chodzi o architekturę karty, to nie zobaczycie na tej stronie wielkiego kolorowego diagramu, gdyż nie ma sensu wklejać ponownie tego samego... co przy architekturze GF100. Pod względem procesu produkcji i rozmieszczenia bloków w rdzeniu nic się nie zmieniło. Mamy teraz po prostu dostępne pełne 16 bloków SM, a razem z tym dodatkowym blokiem SM karta dostała do dyspozycji 4 TMU (jednostki teksturujące) oraz 32 procesory cieniujące więcej niż posiadał poprzednik plus dodatkowy tesselator na deser. Do zmian należy dorzucić jeszcze optymalizację jednostek teksturujących, które teraz wspierają w pełni FP16 co przekłada się na większą wydajność w aplikacjach mocno wykorzystujących duże ilość tekstur. Wszelkie inne zmiany zaszły na poziomie tranzystorów gdzie zoptymalizowano odpowiednie ścieżki, aby zaoszczędzić na poborze energii układu. Według nVidii większość rdzenia została przeprojektowana tak, żeby przy jeszcze wyższych zegarach zapewnić mniejszy pobór prądu.

Kolejna istotną zmianą mającą uczynić GTX 580 pozycją bardziej atrakcyjną jest jego system chłodzenia. Na pierwszy rzut oka przypomina ono chłodzenie z kart serii GTX 200, jest jednak bardziej kanciaste i posiada parę zmian przekładających się na większą ciszę i wydajność zarazem. Poczyniono szereg zmian w kształcie i budowie turbinki, po to, aby była cichsza (odgłos kręcącej się turbiny ma o wiele niższy dźwięk) i wydajniejsza (kształt łopatek). Idąc za ciosem, zmieniono również algorytm kontrolujący prędkość wentylatora. W stosunku do GTX 480 pierwszą rzeczą która rzuca się w oczy jest brak rurek cieplnych zwanych potocznie heatpipe’ami. Owszem, nie ma ich na zewnątrz karty ale w istocie są obecne, lecz tak w środku.

W GeForce GTX 580 zastosowano znany do tej pory z niektórych kart Sapphire system chłodzenia VAPOR CHAMBER (z ang. komora parowa). Brzmi skomplikowanie ale w rzeczywistości jest to taki płaski heatpipe, który rozprowadza ciepło z podstawy równomiernie na finy przyczepione do niego. Reszta konstrukcji chłodzenia, to tradycyjny system blow-out w którym powietrze pompowane przez turbinę przelatuje przez finy na radiatorze nad rdzeniem i wylatuje tyłem karty/obudowy.

W karcie zastosowano poza już standardowym systemem monitoringu temperatur również monitoring napięć. GTX 580 na bieżąco monitoruje poziom linii 12V. Monitorowane są zarówno wtyczki 8pin i 6pin, jak i napięcie ze złącza PCI-Express. Nowy układ scalony nadzorując poziom napięć potrafi dynamicznie regulować ich poziom przy silnie obciążających kartę aplikacjach takich jak OCCT czy Furmark (oraz jak zwykle pewnie przeszkadzać w ekstremalnym podkręcaniu). Poprawiono również (podobnie jak w kartach GTX 460) obsługę dźwięku wielokanałowego przez HDMI i mamy teraz pełne wsparcie dla wszystkich istniejących obecnie formatów dźwięku. O ile karty pokroju GTX 580 nikt raczej nie będzie pakował do komputera HTPC, to fakt braku odpowiednich kodeków przy odtwarzaniu filmów Blu-Ray na komputerze z kartą za prawie 2 tysiące złotych był dość irytujący w przypadku GTX 480, teraz nVidia nie musi się już niczego wstydzić na polu multimediów. Mamy standardowo obsługę 3D Vision i oczywiście wsparcie w odtwarzaniu DXVA, co dopełnia całości pozwala nam zakwalifikować GTX 580 jako kombajn multimedialny.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 6

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.