Czy Xbox Game Pass to prawdziwy przełom? Oto pięć cech usługi, które wskazują na to, że niekoniecznie
- SPIS TREŚCI -
2. Nic nie może wiecznie trwać
Powiedzmy sobie jasno i dobitnie - dostęp do tak szerokiej bazy tytułów za jedyne 4 zł na 3 miesiące to rozbój w biały dzień i z tej oferty nie skorzystali jeszcze chyba tylko najbardziej ortodoksyjni fani PlayStation lub osoby bez dostępu do Xboksa czy gamingowego PC. Jak to jednak często bywa, wszystko co dobre, szybko się kończy, a człowiek do luksusu szybko się przyzwyczaja. Późniejsze płacenie za usługę 40 czy 55 zł na miesiąc będzie już znacznie bardziej bolesne dla portfela, zwłaszcza, jeśli gier zaczynamy już szukać na siłę. Co prawda raz na jakiś czas abonament za 4 zł wraca do wybranych byłych subskrybentów, jednak ja sam z jakiegoś powodu nie otrzymałem takiej oferty, podobnie jak masa innych graczy.
Humankind pojawi się w usłudze Xbox Game Pass już w dniu premiery. To świetna wiadomość dla subskrybentów
Dla zaradnych i oszczędnych są jeszcze inne opcje, które wykluczają opłacanie pełnej kwoty za subskrypcję. Klucze do usługi Xbox Game Pass można kupować nie tylko od Microsoftu, ale także z innych źródeł, w bardziej atrakcyjnych cenach. W sieci można znaleźć kilka poradników jak tanio przedłużyć abonament o dowolną liczbę miesięcy, jednak proces ten wiąże się z wykonaniem szeregu różnych czynności, wliczając w to częste wizyty w keyshopach. Inna opcja (zdecydowanie nie zaliczana do rekomendowanych) to założenie nowego konta i ponowne wykorzystanie okresu trial w cenie 4 zł. W innych usługach takie praktyki są niedozwolone i często kończą się banem, jednak wygląda na to, że Microsoft na razie przymyka na nie oko (zapewne do czasu). Jak więc widać, dla chcących nic trudnego, jednak nie każdy może mieć ochotę na kombinowanie w tym stylu.